Dusza człowiek. Uczęszczałam do dawnej szkoły nr 16 do klasy sportowej. Był tam zastępcą dyrektora i trenował nasze juniorki.
Najpiękniejsze wspomnienia pozostana wlasnie dzieki temu Wielkiemu Człowiekowi....nigdy nie krzyczał,chyba,ze mial powodu ale tylko na boisku... Dziekuje,dziękujemy... 😞 na zawsze w naszych sercach...
Szkoda tak zasłużonych DZIAŁACZY naszego sportu. Kilka lat temu odszedł P.Wojciech Gawliński, teraz P. Krzysztof Kazimierski.Niech spoczywa w spokoju.Już dawno pisałem o uczczeniu pamięci Wojciecha Gawlińskiego poprzez nadanie nazwy Jego imienia jakiejś arterii komunikacyjnej. Skoro nie ma narazie rond to można by nazwać JEGO imieniem np. pasaż dla pieszych od Al. 3-go maja poprzez ul.Batorego. i dalej do Krakowskiego Przedmieścia.Halę Piotrcowii można by nazwać im. Krzysztofa Kazimierskiego.Musimy pamiętac,że grupa zawodników i zawodniczek grajacych pod okiem w/w znakomitych Trenerów jest coraz mniejsza.Obyśmy zdązyli z uhonorowaniem Trenerów i obecnością Zawodników na uroczystości.
Żegnaj wspaniały kolego z podstawówki na Ryneczku. Niech Ci ziemia lekką będzie. Do zobaczenia!
niesamowity trener...z uśmiechem na twarzy, z przyjemnością się grało i trenowało pod Jego opieką, odpoczywaj w pokoju
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!