I ludzi i zwierzęta i ptactwo nękają przeróżne choroby. Palenie tytoniu powoduje raka płuc, raka żołądka i inne choroby. A ludzie palą. Alkohol pije młodzież a potem awantury, bójki, morderstwa. Tysiące kierowców po spożyciu alkoholu wsiadają do samochodów, zabierają ze sobą i doprowadzają do tragedii. Gina dorośli i niewinne dzieci. Narkotyki bierze młodzież i dorośli. Jakie są tego skutki nie muszę przypominać. A ludzie piją. Najłatwiej jest krytykować tych co pomagają bezbronnym ptakom i innym zwierzętom. Elewacje budynków bardziej niż gołębie niszczą gówniarze sprayem. Ptasie odchody zmyje deszcz a pomazane ściany zabytkowych kamienic sprayem dokąd się nie odnowi kosztem kilku tysięcy złotych wyglądają gorzej niż popaprane przez ptaki. A trawniki i chodniki posrane przez rasowe pieski prowadzone przez wymalowane i wystrojone paniusie, które wstydzą się schylić i posprzątać. Udają, że nie widzą i kiedy ich pupilek kuca one odwracają głowę. Ptaki chorują na różne choroby tak jak i ludzie. Jest żółtaczka, jest HIV, i inne choroby.
Dlatego dziwię się, że w Toruniu tak płytko myślą przeciwnicy dokarmiania dzikożyjących ptaków. Spójrzmy na siebie a dopiero pouczajmy tych którym los głodnych i bezbronnych zwierząt nie jest obcy. Czy lepiej jest wyrzucić czerstwy chleb do śmietnika czy dać ptakom? Jeżeli ktoś kto dokarmia ptaki i posprząta resztki jedzenia, to nie widzę problemu. Ptasi nawóz zawiera dużo azotu i ziemia na wyliniałych od słońca i niepodlewania trawnikach miejskich jest użyźniania. A ludzki kał i psie odchody poza tym, że śmierdzą, to nie ma z tego żadnego pożytku.
Ilu zwolenników ptaków tylu przeciwników. Jednym gołębie pobrudziły ubranie albo samochód, innym parapet a jeszcze inni wdepnęli w psią kupę pozostawioną przez mądrych ludzi na chodniku albo rozłożyli kocyk na trawniku na psiej kupie. Ludzie mający rozum, wybiją szybę w samochodzie,lusterko boczne, uszkodzą lakier na karoserii. Nie wspomnę o niszczonych przystankach komunikacji miejskiej, powybijanych szybach i pomazanych sprayem kamienicach. A o pijakach też trzeba powiedzieć bo to przecież ludzie a nie ptaki. Kończąc, powiem tak, ludzie dajcie przykład tym co dokarmiają głodne ptaki i tylko im nie przeszkadzajcie. One nie przeniosą się na drzewa b o taka jest ich natura. Chcecie? zróbmy jak w Chinach. Wymordujmy te wszystkie ptaki, psy i koty i być może osiągniemy pozorny spokój.
I ludzi i zwierzęta i ptactwo nękają przeróżne choroby. Palenie tytoniu powoduje raka płuc, raka żołądka i inne choroby. A ludzie palą. Alkohol pije młodzież a potem awantury, bójki, morderstwa. Tysiące kierowców po spożyciu alkoholu wsiadają do samochodów, zabierają ze sobą i doprowadzają do tragedii. Gina dorośli i niewinne dzieci. Narkotyki bierze młodzież i dorośli. Jakie są tego skutki nie muszę przypominać. A ludzie piją. Najłatwiej jest krytykować tych co pomagają bezbronnym ptakom i innym zwierzętom. Elewacje budynków bardziej niż gołębie niszczą gówniarze sprayem. Ptasie odchody zmyje deszcz a pomazane ściany zabytkowych kamienic sprayem dokąd się nie odnowi kosztem kilku tysięcy złotych wyglądają gorzej niż popaprane przez ptaki. A trawniki i chodniki posrane przez rasowe pieski prowadzone przez wymalowane i wystrojone paniusie, które wstydzą się schylić i posprzątać. Udają, że nie widzą i kiedy ich pupilek kuca one odwracają głowę. Ptaki chorują na różne choroby tak jak i ludzie. Jest żółtaczka, jest HIV, i inne choroby.
Dlatego dziwię się, że w Toruniu tak płytko myślą przeciwnicy dokarmiania dzikożyjących ptaków. Spójrzmy na siebie a dopiero pouczajmy tych którym los głodnych i bezbronnych zwierząt nie jest obcy. Czy lepiej jest wyrzucić czerstwy chleb do śmietnika czy dać ptakom? Jeżeli ktoś kto dokarmia ptaki i posprząta resztki jedzenia, to nie widzę problemu. Ptasi nawóz zawiera dużo azotu i ziemia na wyliniałych od słońca i niepodlewania trawnikach miejskich jest użyźniania. A ludzki kał i psie odchody poza tym, że śmierdzą, to nie ma z tego żadnego pożytku.
Ilu zwolenników ptaków tylu przeciwników. Jednym gołębie pobrudziły ubranie albo samochód, innym parapet a jeszcze inni wdepnęli w psią kupę pozostawioną przez mądrych ludzi na chodniku albo rozłożyli kocyk na trawniku na psiej kupie. Ludzie mający rozum, wybiją szybę w samochodzie,lusterko boczne, uszkodzą lakier na karoserii. Nie wspomnę o niszczonych przystankach komunikacji miejskiej, powybijanych szybach i pomazanych sprayem kamienicach. A o pijakach też trzeba powiedzieć bo to przecież ludzie a nie ptaki. Kończąc, powiem tak, ludzie dajcie przykład tym co dokarmiają głodne ptaki i tylko im nie przeszkadzajcie. One nie przeniosą się na drzewa b o taka jest ich natura. Chcecie? zróbmy jak w Chinach. Wymordujmy te wszystkie ptaki, psy i koty i być może osiągniemy pozorny spokój.
http://www.torunjaksiepatrzy.pl/nie-karm-golebi/37-dlaczego-nie-wolno-karmi-gobi.html
A kury żrecie? Kurczaki? Kaczki? Indyki?
A dlaczego szczurów miejskich nie otoczycie ochroną? Przecież to zwierzęta i to jeszcze jakie inteligentne. Nie wiemy, dlaczego prezes Fałek w tej sprawie jeszcze nie walczy? W czym psy i koty lepsze od szczurów?
czuję się trochę jak za komuny chociaż ją mało pamiętam. Wszędzie jakieś zakazy i nakazy. A to nie można dokarmiać gołębi a to trzeba trawniki kosić. Jedno i drugie nie ma sensu i w niczym nie poprawia życia mieszkańców. Botanik nie napisze pracy o roślinach a Ornitolog to gołębia zobaczy wkrótce w ZOO.
Skoro uchwała już podjęta, to może teraz wreszcie ktoś zajmie się egzekwowaniem mandatów od właścicieli piesków srających na chodniki i trawniki. Różnica taka, że przepis jest, ale nikt (czytaj:policja, straż miejska) nie traktuje go poważnie, nie wspomnę o przeklinaniu w miejscach publicznych.
A co stało się z pojemnikami na psie odchody i torebkami?
To miasto rzeczywiście potrzebuje lekarza. Powracają czasy jak za komuny czyli zakazy i nakazy. Jeszcze trochę a wprowadzą godzinę policyjną a ormowcy ze strażnikami miejskimi wkroczą do akcji ganiać babcie które dokarmiają ptaki na Krzywdzie. A kto się zajmie sprzątaniem po psach srających na trawniki i kto odnowi te kamienice pomazane sprayem? Gdzie tu jest jakaś sprawiedliwość i skuteczność służb miejskich. Tylko ściganie i karanie mandatami babci sprzedającej na ulicy kwiatki albo grzyby i jagody. Już niedługo wybory i przegonimy tych radnych i tego naszego prezydenta z jego świtą. Radni muszą być wszyscy co do jednego wymienieni. Dosyć etatowych radnych.
Gołębie przeszkadzają w utrzymaniu czystości w mieście? To jest bynajmniej zabawne ale skoro tak wygląda sytuacja to przydałby się zakaz hodowania i dokarmiania dzieci, które biegają po mieście i wypisują na ścianach głupoty typu "RTS, ŁKS" Tak naprawdę to sprawia, że miasto jest brudne...
No właśnie!
Piesi i kot ma cztery łapy tak jak szczur a zatem jest to zwierzę a nie ptak i jako zwierzę czuje ból i cierpienie jak mówi ustawa o ochronie zwierząt.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!