A jakby wszystkie gołębie w Piotrkowie wzbiły się do lotu i cały dzień robiłyby przeloty nad miastem, to byłoby chłodniej i kurtyna nie byłaby potrzebna.Zdecydowane oszczędności na wodzie i energii elektrycznej.Pozostaje jednak problem z dokarmianiem , gołąb też człowiek -jeść musi.
Inżynierowie powinni ten problem rozwiązać.
Skoro samoloty mogą tankować w powietrzu podczas lotu, to i gołębie można dokarmiać w trakcie rozpościerania przez nie nad miastem swej kurtyny.
Np. wyznaczeni pracownicy magistratu wzbijaliby się w powietrze balonem i z kosza karmiliby ptaszki wartościowym pokarmem.
Wszystko się da pomyślnie rozwiązać, ponieważ dla chcącego nic trudnego.
Ale odkrycie, brawo teraz wiemy dlaczego Orlik się rozpada- nie był dokarmiany, urzędnicy znowu zaspali. Za co ja płacę te podatki skoro orlik cierpi z głodu.
Część może wzbić się bez Balonu, sekretarzyk miasta zmotywuje ich do wydajnej pracy słonymi paluszkami i nowym certyfikatem ISSO 2012 euro plus. I tak zostaną zrobieni w balona.
Przyjaciołom zwierząt zalecam obejrzenie tego filmiku
Wg mnie to nie jest normalne, żeby takie stada się panoszyły w centrum miasta, a pokazane tu jest największe polskie miasto. Jak dla mnie to masakra
Do Pavlo: Filmik do którego podałeś link, został nakręcony przez firmę która zawodowo zajmuje się montażem kolców na budynkach i innych zabezpieczeń przed gołębiami. To reklama i nie dziwi mnie, sposób w jaki ten problem został zaprezentowany. Dlaczego jego autor nie sfilmował elewacji budynków przyozdobionych przez pseudoartystów sprayem i nie podał ile kosztuje odnowienie elewacji po takich napisach i ich liczby na terenie całego kraju. Nie podał również informacji najważniejszej, że Polska to nie Wenecja. W Polsce gołębie miejskie są pod ścisłą ochroną gatunkową. Polskie prawo nie przewiduje jakiejkolwiek kary za dokarmianie dziko żyjących ptaków. A gołębie miejskie do takich należą. Kara jest za zanieczyszczanie i zaśmiecanie miejsc publicznych. Jeżeli ktoś da dziko żyjącym ptakom niewielką ilość pożywienia, czy to chleba czy ziarna, a ptaki to zjedzą, nie ma mowy o zaśmiecaniu. Inaczej jest gdy rzucasz niedopałki na chodnik, trawnik czy jezdnię (wypróżnianie popielniczek w samochodach zaparkowanych przy krawędzi jezdni). Jeżeli wykładasz karmę ptakom a przylecą gołębie a nie szpaki czy wróble, to nie twoja wina. Nawet gdy dokarmiasz ptaki bez zgody właściciela terenu też nie można cię ukarać jeżeli nie zaśmiecasz miejsca publicznego. Możesz dokarmiać ile chcesz na swoim terenie lub balkonie, parapecie lub w innym miejscu za zgodą właściciela nieruchomości. Zakaz dokarmiania to barbarzyństwo. To skazanie tych ptaków pod ochrona na śmierć głodową. na wyginięcie pod kołami samochodów w poszukiwaniu jedzenia na jezdni. Ptaki powinny być za zgodą odpowiednich władz wyłapane w sieć i umieszczone w stosownie zabezpieczonym siatką azylu na terenie schroniska dla zwierząt i tam dokarmiane pod kontrolą lekarza weterynarii. Karma powinna zawierać preparat antykoncepcyjny dla ptaków zakłócający rozwój gołębich jaj. Na filmiku mówią o karach w euro za dokarmianie. Jest to nieprawda. W Wenecji wydaje się około 800 tys. euro rocznie na preparaty antykoncepcyjne dla gołębi miejskich. Władze Wenecji szacują, że i tak się to opłaca, bo odnowienie elewacji kosztowało by dużo drożej. Podawanie tego preparatu (w Polsce nie ma atestu), spowodowało zmniejszenie liczby tych ptaków. Podobnie stało się w Hollywood. W Piotrkowie prezydent i radni poszli na łatwiznę. Żeby nie wydawać pieniędzy na preparat zatrudnią sokolnika którego miesięczna usługa kosztuje ponad 40 tys. zł. Gwarancji nie daje, że ptaki nie powrócą. To tylko jak straszak. Ja, moja cała rodzina i znajomi, nie poprą Chojniaka oraz żadnego z obecnych radnych za to że poparli tą barbarzyńską metodę walki z ptakami. Każdy chce żyć i ma do tego prawo. Te gołębie z deszczem nie spadły. To ptaki prezydenta Chojniaka jak zresztą wszystko co komunalne. Można spróbować wystąpić do Dyrektora Generalnego Ochrony Środowiska z wnioskiem o zezwolenie na odłowienie w sieci nadmiaru tych ptaków z miejsc gdzie gniazdują lub są dokarmiane i unicestwienie w humanitarny sposób albo umieszczenie w azylu. Głodzenie ptaków będących pod ochroną to zwykłe barbarzyństwo które nie przystoi wierzącemu w Boga prezydentowi radnym Prawicy Razem, bo radnym lewicy i platformy nie ma się co dziwić.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!