Bzdura. Znam dziesiątki takich, którzy podołali. Poza tym - czy chcący studiować medycynę pisze jakąś inną maturę od pozostałych? Taką samą.
hihihi polonistka w tej dwójce też do bani.....
Nie wiem, nie oskarżam, ale pytam - czy wy nauczyciele na prawdę jesteście tak debilni, żeby się tu rozpisywać? Czy to wchodzi w zakres waszych obowiązków? Podobno macie tyle zajęć, a mało czasu... Kolejne pytanie - może to polecenie służbowe, może dodatkowa "fucha"? Zajmijcie się pracą. Inteligentny człowiek by dał spokój, ale wam daleko.
Nie zauważyłam podkreślenia. Dlatego poszłam na matematykę:)
Rozumiem, że wpisy dodawane do południa, w tym ostatni o 10:50, pisał Pan na przerwie? Czyżby zaniedbywał Pan swoje obowiązki podczas lekcji? A może doszły Panu nowe?
Raz jeszcze dziwię się, skąd tak zapracowane grono pedagogiczne, ma czas na wysiłek przed komputerem.
Teza o tym, że nauczyciele mają eldorado na koszt uczniów nie jest czymś nieoczywistym, i nie trzeba mieć o niej specjalnego pojęcia.
Jeżeli nauczycielom tak źle w tym zawodzie, jest wiele młodych ludzi po studiach na ich miejsce. Nikt nie pracuje na siłę.
W końcu ktoś powiedział nauczycielom trochę prawdy. Zabolało.
Artykułem nie oburzyli się bywalcy innych szkół poza II LO. Wszyscy to olali. Więc? Może coś jest na rzeczy? Jak głosi stara maksyma, którą należałoby tu nieco przerobić: "ten jest winien kto ma z tego korzyść".
Raz jeszcze wracam do treści artykułu i pytam: dlaczego w Tomaszowie udało się za 560 zł zrobić 2-dniową imprezę z muzyką na żywo, podczas gdy w Piotrkowie jest 1-dniowa z dj? Co się stało?
do amur/mmm
ciągle piszesz o wolnych mediach ,czyżby tylko dla ciebie?I znowu pomówienia i obelgi.
Poganianie do pracy - w godzinach pracy - nie jest ani pomówieniem ani obelgą. Patrzę na zegarek - nauczyciele chyba powinni być w pracy, a nie się rozpisywać?
Z kolei wolne media - tak, jestem ich zwolennikiem. Dzięki temu, że są wolne - Ty również możesz teraz coś tu napisać.
Mam kilka pytań i sugestii z nimi związanych. Czy całe grono pedagogiczne będąc na studniówce i pilnując młodzieży jest w tym momencie W PRACY, za którą ma płacone? Jeżeli tak, to za poczęstunek i napitki powinno płacić samo, tak byłoby przyzwoiciej. Czy może grono nauczycielskie jest na studniówkę ZAPRASZANE przez rodziców i uczniów? Wtedy za zaproszonego gościa się płaci i nikt nie może wymagać od niego pilnowania uczniów, bo nie jest wtedy w pracy. Szkoła powinna może na czas studniówkowej zabawy wynająć firmę do pilnowania czy coś w tym stylu a uczniowie niech świętują z nauczycielami na równych prawach. Najlepiej byłoby organizować ten jedyny w swoim rodzaju bal razem, jako uczczenie wspólnej pracy i uczniów i nauczycieli. Wtedy każdy płaciłby za siebie. I obecność nieobowiązkowa.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!