Ci młodzi to tak z nudów chyba bo patrząc po wyglądzie to 26 roku życia nie przekroczyli..to nie bardzo rozumiem to udzielanie się w proteście.. przychody osób do 26r.ż. zwolnione z podatku do kwoty 85528 zł doprawdy toż to jedna z najbardziej pokrzywdzonych grup;)
Po komentarzach widać jak bardzo pisowski jest ten wasz pietrków
Waszą homofobię i nienawiść do kobiet też wyślijcie balonikami w kosmos, a może sami się nawet do nich przywiążcie.
Pan ze zdjęcia 5 i 6 niech się pan nie martwi! Niedługo na legalu do fryzjera i barbera możesz pan iść.
Jak mają takie same poglądy jak Korwin to się raczej powinni wyprowadzić z Unii Europejskiej, do miejsca bez PITów. Ich czyny świadczą o nich i ich inteligencji
Ile wynosi średnia ilość narcyzów w partii Korwin ??
Nazywanie partii nazwiskiem przynosi pecha, o czym inteligentny Janusz powinien wiedzieć ...
Pracowałem w latach 80-tych jako księgowy i... łza się w oku kręci, jak się wspomina, jak to wszystko było wtedy proste! Dziecinnie prosty, w porównaniu z VAT-em, jednokrotny podatek obrotowy, jeszcze prostszy podatek od płac, zamiast obecnego PIT-u dla pracowników (przepisy regulujące ten podatek mieściły się na... połowie strony w Dzienniku Ustaw!), co prawda więcej zarabiający płacili jeszcze tzw. podatek wyrównawczy, ale to tylko... kolejne 1,5 strony przepisów w tej samej ustawie! Pytanie zasadnicze: Czy obecne koszmarnie skomplikowane (a koszmar ten się wciąż powiększa!) przepisy są koniecznością w związku ze zmianami ustrojowymi, czy rzeczywistość gospodarcza jest dziś aż tak dalece bardziej skomplikowana, że inaczej się nie da, czy może wynika to z woli politycznej, nacisków lobbystów, przeróżnych innych względów, a przy dobrej woli i braku tych nacisków, albo odporności na nie, można byłoby napisać materialne prawo podatkowe (oczywiście od nowa, bo inaczej się nie da) dostosowane do dzisiejszych realiów gospodarczych, ale o wiele prościej?... Osobno trzeba podejść do VAT-u, bo tu nas wiążą unijne dyrektywy, natomiast w podatkach dochodowych można dużo zrobić nie łamiąc prawa unijnego. Ale zmiany idą w odwrotnym kierunku. Nie widać wcale woli politycznej, żeby ten koszmar przerwać. Ustawa o podatku PIT- w pierwsze wersji z 1991 r. liczyła 16 stron tekstu. Ogłoszony w 2020 tekst jednolity zajmuje bez załączników (których też nie było w tekście pierwotnym) ponad 160 stron! A więc razy 10! Czy jest gdzieś granica? Może, jeśli nic się nie zmieni, za kilka lat ustawa o podatku PIT będzie liczyła 1000 stron, bo będą wprowadzane wciąż nowe ulgi, zwolnienia, wyjątki i wyjątki od wyjątków, jeszcze bardziej rozbudowana skala podatkowa, jeszcze bardziej zagmatwane przepisy o kosztach uzyskania itd. Jeszcze raz pytam: czy rzeczywiście nie ma od tego odwrotu i trzeba dalej brnąć w ten koszmar?...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!