Nieprawda. Przejście dla pieszych dotyczy tylko pieszych. Rowerzyści nie mają się prawa po nim przejeżdżać. Zaraz pewnie napiszesz, że mógł jechać jakiś gimnazjalista na swoim chińskim skuterze albo inwalida trójkołowym motorowerem inwalidzkim simson duo.
Tak! W tornistrach! I to ścieżkami na karolinowskiej. Nie po to Prezio wyłożył miliony (pewnie unijne) Na ścieżke dla ciebie- a że spieprzył to inna sprawa. Jest ścieżka ale przez to jezdnia jest znacznie węższa .Więc kosmonauci, kolarze i inne Tobie podobne stare baby-Co im niewygodnie- sami proszą się o katastrofę.
dziękuję.
Sam miałem kiedyś wypadek na rowerze, na przejściu dla pieszych. Spieszyło mi się i przejeżdżałem no i gość mnie potrącił. Sprawa trafiła do sadu i sad orzekł winę obopólną. Więc winne sa obie strony.
Z tego wniosek, że lepiej byłoby gdyby tym volvo też po przejściu jechał.
~~xx oraz piotrkowianin, nie rozumiecie istoty sprawy. Na zielonym świetle, na pasach poruszający się po nich użytkownik ma BEZWZGLĘDNE pierwszeństwo. I samochód wjeżdżając na pasy jest dla pieszych ( rowerzystów, czy wózka inwalidzkiego właśnie) na zielonym świetle dla nich, INTRUZEM. Samochodu wcale tam nie powinno być w tym momencie! ! ! Dlatego nazywa się to przejazd dla samochodu WARUNKOWY. Samochód może w takiej sytuacji wjechać na pasy i to dla swojego prawnego bezpieczeństwa powinien czynić WOLNO, jeśli ma 100 % pewności, że nie wymusi pierwszeństwa. Jeśli nie ma takiej pewności, to czeka na zmianę świateł, czyli na czerwone na przejściu. Przepis dotyczący nieprzejeżdżania po pasach przez rowerzystów jest niestety niefortunny. Bo co będzie jeśli pieszy będzie się przemieszczał szybkim krokiem ( jak szybkim ?), albo biegł( np. 8 km/h - chód to czy bieg już?) ? Na zielonym świetle i pasach ma 100% pierwszeństwa.
Dużo tu się mówi, że na przejściu dla pieszych trzeba zejść z roweru. A czym się różni rowerzysta, jeśli jedzie obok kogoś kto idzie po przejściu i go nie wyprzedza, albo nie jedzie wolniej? Wydaje mi się, że oboje mają takie samo prawo opuszczenia pasów, albo jak kto woli stanowią jednakowe zagrożenie. Czy rowerzysta na pasach jest bardziej niebezpieczny, jeśli nawiązuje kontakt wzrokowy i wie, że kierowca samochodu go widzi od człowieka, który na pasach patrzy do przodu i po prostu idzie ślepo wierząc, że wszyscy go widzą?
Nie zamierzam bronić wjeżdżających szybko na pasy rowerzystów bo to jest karygodne, ale spokojnie przejeżdżając rowerzysta nie jest zagrożeniem i karać, ani krytykować takiego nie należy!!!
Jak sama nazwa mowi to jest przejscie dla pieszych. Sciezki dla rowerow tam nie ma wiec rowerzysta powinien zejsc z roweru i go przez to przejscie przeprowadzic. Ciekawe co by bylo gdyby np rowerzysta wjechal w naczepe czy tam wywrotke? Tez by byla wina kierowcy? To sa duze samochody i nie widac tego co dzieje sie tuz przy nim. Nawet w malych samochodach osobowych sa martwe punkty. Kierowca chocby nie wiadomo jak sie rozgladal to nie zawsze jest w stanie zauwazyc cos co zbliza sie do niego szybciej niz powinno. A skoro przez przejscie dla pieszych mozna przejezdzac rowerami to rownie dobrze mozba sobie po nim samochodem przejechac z jednej strony na druga bo kto im zabroni?
jak byś to ty jechał tą cięzarówką to też byś napisal że to wina kierowcy???zastanów sie ?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!