Co do Bełchatowa i Lubina to nie dziw się tym ludziom, że mają obawy i boją się prywatyzacji. Bo co to jest prywatyzacja? To przejęcie większościowego pakietu własnościowego (akcji) przez określonego właściciela. Jak już się to dokona, to co robi nowy właściciel, jak myślisz? Po prostu zwalnia pracowników by obniżyć koszty i zwiększyć własny zysk, co z jego punktu widzenia jest zupełnie logiczne i zrozumiałe.
Ale w tym momencie warto zadać pytanie, kiedy trzeba prywatyzować firmę? Czy wtedy gdy przynosi duże zyski i daje pracę wielu ludziom, czy wówczas gdy jest źle zarządzana i przynosi straty?
Oczywiście w tym drugim przypadku i po to by pozyskać inwestora z kapitałem, który postawi firmą "na nogi", a i właściciel po jakimś czasie zacznie z niej czerpać korzyści. Taka winna być idea prywatyzacji, a czy tak zawsze w przeszłości bywało?
Więc po co prywatyzować coś co jest dobre, przynosi zyski, daje dobrze płatną pracę tysiącom ludzi i godziwy byt ich rodzinom. Przecież ci ludzie później zostawiają swoje pieniądze w okolicznych sklepach, u samochodowych dilerów, w bankach, kupują nowe mieszkania i budują domy – czy to źle? Dzięki temu "nakręca" się miasto co widać gołym okiem w Bełchatowie na każdym kroku. Dlatego taka prywatyzacja jest sprzeczna nie tylko z interesem samych pracowników, ale lokalnych władz i samorządów. Bo te kilka tysięcy bezrobotnych po prywatyzacji to byłby bardzo poważny problem lokalny.
Mam świadomość, że w takich molochach pracuje być może za dużo ludzi, ale gdy firma dobrze sobie radzi to co to komu przeszkadza? Bo czy bezrobotny nie powoduje większych kosztów społecznych?
Uważam również, że firmy strategiczne, a szczególnie energetyka winny być pod pełną kontrolą państwa, które musi mieć w nich własnościowy pakiet większościowy co daje gwarancje niezależności i bezpieczeństwa dla kraju.
A jak się skończyła prywatyzacja PKP? Tam jest kilkanaście różnych spółek i jakie to daje skutki organizacyjne i kosztowe mogliśmy się przekonać ostatnimi czasy. Czy dzięki temu jest taniej i lepiej? Przecież w każdej spółce jest zarząd i rada nadzorcza, każda posiada własną księgowość, logistykę i inne działy by mogła funkcjonować. Już dzisiaj ponownie zaczyna się rozważać monopolizację zarządzania i minimalizację ilości właścicieli. Przecież np. w Niemczech i Francji kolej jest państwowa i bardzo dobrze sobie radzi, podobnie jak w wielu innych krajach.
Więc po co to komu było potrzebne, jak myślisz?
i tak głosuję we wszystkich wyborach
każdemu równo
Z pewnością, wiele elementów z otaczającej nas, piotrkowskiej rzeczywistości, sprawia, iż w chwilach zgorzknienia, ferujemy takie opinie.
Z demograficznego punktu widzenia, o ile się nie mylę - są to opinie nieuzasadnione.
Poza tym, jest to frazes utarty jeszcze w czasach Piotrkowa przedwojennego. Dość wyświechtany.
Natomiast inna opinia z tamtych lat jest - w mojej ocenie - bardzo aktualna. To strasznie plotkarskie miasto. Do tej pory tak mówią starsi wiekiem piotrkowianie, których los dawno temu rozrzucił po różnych zakątkach kraju.
Okropnie plotkarskie!
To że wygra Kaczyński było oczywiste,ale jakie baty dostał Komorowski za oceanem to tego się nie spodziewałem.PO coraz gorzej.
"oburzony"napisał-a"namiot polityczny na terenie kościelnym"Bzdury piszesz,teran ten jest własnością miasta.Pomnik Jana Pawła II na krzywdzie jest pierwszym pomnikiem JP II w polsce który został umiejscowiony poza terenem kościelnym.Bardzo proszę,nie wypisujcie bzdur bo tylko się ośmieszacie.Pozdrawiam wszystkich.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!