metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
miszkaniec ~miszkaniec (Gość)26.07.2013 22:09

Tak to jest z ludźmi! Przechodzą w niedozwolonych miejscach, a później tragedia.
Zastanówcie się trochę głupi ludzie.

00


xyz ~xyz (Gość)26.07.2013 22:34

zróbcie w końcu kładkę do przejścia w Piotrkowie bo to nie do pomyślenia zeby chcąc przejść na druga stronę trzeba było obejść cały dworzec!

00


ekol ~ekol (Gość)26.07.2013 22:35

"miszkaniec" napisał(a):
Zastanówcie się trochę głupi ludzie.


Ty nigdy nie złamałeś żadnych przepisów, mądry człowieku?

00


janusz ~janusz (Gość)26.07.2013 22:39

przechodzila w niedozwolonym miejscu...nie mam wiecej pytan

00


mej ~mej (Gość)26.07.2013 22:47

A może należy wykonać przejście przez tory na peron nr 2, żeby ludzie nie musieli skakać przez tory w miejscach niedozwolonych. Nie wszyscy mają siłę wspinać sie na kładkę. Panie Prokopiak leży to w Pana gestii.

00


piotrkovianka ~piotrkovianka (Gość)26.07.2013 22:52

Może jeszcze niech to będzie jeszcze wina maszynisty że nie wyhamował -,-

00


zbulwersowany ~zbulwersowany (Gość)26.07.2013 22:55

"miszkaniec" napisał(a):


skoro nie byłeś świadkiem tego wypadku to się nie wypowiadaj. "Głupi ludzie " muszą przechodzić w niedozwolonych miejscach bo na naszym cudownym i teoretycznie nowoczesnym dworcu stoi się 20 min. w kolejce aby kupić bilet a później człowiek musi się spieszyć żeby zdążyć na pociąg. Przejścia są w miejscach tak oddalonych od wyjścia z budynku dworca,że trzeba przejść około 200 metrów w jedną lub drugą stronę aby dostać się na drugi peron. Pociągi relacji Koluszki- Częstochowa bądź w drugą stronę raz podjeżdżają na peron 1, a raz na 2, a ludzie są ciągle zdezorientowani a później jest jak jest,że ktoś na kogo ktoś czeka w domu i ktoś kto mógłby żyć musi zginać pod kołami pociągu na naszym "rewelacyjnym "dworcu.

00


buuuuu ~buuuuu (Gość)26.07.2013 22:59

do MIESZKANIEC a byłeś ostatio na naszym dworcu widziałeś jak jest zorganizowane wyjście z peronów'' głupi'' ludziu?

00


piotrk ~piotrk (Gość)26.07.2013 23:02

Jak można nie zauważyć nadjeżdżającego pociągu? I skoro maszynista zaczął hamować więc na pewno musiała słyszeć rozlegający się hałas. Głupota ludzka!

00


olo ~olo (Gość)26.07.2013 23:22

Znaki głosowe to podstawa a nie świetlne a kto wie czy działało a klakson to świadkowie potwierdzą.Trochę pomyślunku dla kierujących pojazdami

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat