Brawa - może zamiast ogólników konkrety - jakie prace powstały z zawłaszczonych cudzych badań - tytuł pracy czy artytułu, nazwisko plagiatora i skąd spisał temat czy źródła. Q najlepiej zgłoś sprawę do prokuratora. Plagiaty są ścigane z urzędu. Natomiast, gdybyś nie wiedział, to czasopisma o których piszesz (przekręcając tytuły) mają redakcje których członkowie mogą pozwać Ciebie za szkalowanie ich dobrego imienia. I ostatnie - tylko Ci się wydaje, ze jesteś anonimowy.
Tylko czy ilość = jakość? Bo istotnie, profesorów mają więcej niż studentów na pierwszym roku. Periodyki - doszukałem się dwóch, stosunki o ile się nie mylę mają jeden. Ale tutaj sprostuję za ciebie: wydawanie periodyku może ma znaczenie dla instytutu jako jednostki uczelnianej, dla dorobku naukowców liczą się publikacje w czasopismach punktowanych. Można sobie wydawać periodyk, a w ogóle w nim nie publikować. Skoro więc mówimy o porównywaniu osiągnięć, to ciekaw jestem ile punktów za dorobek naukowy mieli razem historycy, a ile stosunkowcy? Bo przy obecnej różnicy w ilości kadry to historia powinna mieć dorobek zaiste imponujący. Wydajesz się być zorientowany w temacie, więc może podzielisz się wiedzą ile punktów w ostatnim roku zdobyła łącznie historia, a ile stosunki? Ja takiej wiedzy nie mam, ale jeśli udowodnisz, że historia wypada tu lepiej to może przyznam ci rację. Obawiam się jednak, że w tych kategoriach piotrkowscy historycy wypadliby bledziutko.
Pozdrawiam.
No i Mierzwa jeszcze kieruje Instytutem Parlamentaryzmu, biorąc za to pieniądze, a wszyscy przecież od lat wiedzą, że taki instytut NIE ISTNIEJE! I to są dopiero jaja!
Radziłbym Ci czytać uważnie. Nigdzie nie napisałem, że takie praktyki mają miejsce, tylko że słyszałem o takich przypadkach, a mówiło mi o tym dwóch historyków, którzy badali dokumenty z piotrkowskiego archiwum na potrzeby swoich badań. Z tego co wiem, jeden z nich ma poruszyć tą sprawę przy okazji jakiegoś swojego artykułu. Ta konkretna sprawa dotyczyła magistra (znam nazwisko ale nie podam), który szukał tematu na konferencję naukową polsko-ukraińską i zobaczył w metryczkach wpis badacza, ktory go zainteresował, po czym stwierdził, że właśnie na taki temat napisze artykuł. Nawet nie zadał sobie trudu by wspomnieć o tym, że ktoś nad tym tematem pracuje już od kilku lat.
Proszę czytać ze zrozumieniem - myślę, że absolwent uczelni wyższej taką umiejętność powinien opanować najpóźniej na pierwszym roku studiów
Historia zawsze była faworyzowana,bo najwięcej wykładowców za Grzelaka i teraz to kolesie wojskowi - jako wykładowcy mierni
ja też tam kiedyś kończyłam studia i przyznam szczerze,że na pedagogice nikt nie potrafił nauczać wyjątkiem jest pani Marzec, która bardzo rzeczowo przekazywała informacje, i wymagała tego co nauczyła a nie jakiegoś kosmosu.dziękuję
Ale jesteś zorientowany ;) Rektor - Zygmunt Matuszak. Dyrektor Archiwum - Tomasz Matuszak, syn Zygmunta.
Panie Rektorze Matuszak, to że zostając Pan Rektorem nie zbawi Pan tej uczelni wiedzieliśmy, ale żeby wprowadzac taką rewolucję z korzyścią dla pewnej grupy i topiąc tym samym szanse jakiegokolwiek rozwoju to się nie spodziewaliśmy...Szczerze jak większośc osób czuje zawód...Pozdrawiam SM - walczcie!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!