Tu nie potrzeba dronów. Wystarczy wsiąść w auto i zrobić objazdówke okolicznymi wioskami . Czasami aż w oczy szczypie i oddech zatyka . Nie potrzeba wysiadać z auta żeby to wyczuć. Spalanie odpadów plastikowych to normalny proceder podmiejskich zakładów. Wystarczy tylko dupę ruszyć zza biurka. Proponuję przejazd Michałów , Jarosty , Raków , Moszczenica.
Faktem jest, że najgorsze kopcenie zaczyna się po zmroku. W ciągu kilku minut na osiedlu jest siwo. Ale w powietrzu czuć siarkę więc z całą pewnością jest to najpodlejszego gatunku węgiel.
Tłumacząc na język polski wypowiedź Pana Komedianta dowiadujemy się, że nic w kierunku poprawy jakości powietrza nie robi i robić nie będzie.
Remondis na Żelaznej kopci na całego codziennie i co ?...i nic , dzieci kaszlą i chorują. Szlag mnie trafia
Temu miastu bardziej przydadza sie owe drony niz straz miejska. Piotrkow jest malym miastem, wiec straz miejska nie jest potrzebna mieszkancom. Generuja tylko wysokie koszta nic wiecej. Efektywnosc na poziomie zerowym. Jedynymi, ktorym ta pseudoinstytucja jest potrzebna to jej pracownicy. Inaczej zostali by bez pracy. Szczerze mam to gdzies, zawsze mozna sie przekwalifikowac. Wystarczy chciec, to nie boli.
Pewna osoba chciała zrobić rewolucję w Piotrkowie to wybraliście mniejsze "zło". Teraz wdychajcie i trujcie się
koszt pracy drona to ponad 5 tys. dziennie.a licealista sprawdzi te kominy za jedyne - te ponad ,, dziennie,,
Płakać mi się chce kiedy czytam tych ekologicznie przejętych obateli… Jedna czy nawet dwie butelki spalone przez jakiegoś leniwego gościa świata nie przewróci. A zobaczcie taką rzecz: ile setek ton węgla trzeba spalić, żeby parę tysięcy kibiców obejrzało mecz przy sztucznym świetle? Ile tysięcy ton węgla trzeba spalić, żeby powstało parę kilometrów autostrady? Denerwuje was moje pytanie? A nie jest czasem tak, że każdy z was chce mieć szeroką i równą drogę - najlepiej pod własną furtkę czy bramę? A ile tysięcy ton węgla trzeba spalić, żeby oświetlić wszystkie kościoły i inne cuda? Ile przy tym powstaje kurzu, pyły i śmierdzącego dymu? A który z was powiedział: nie jadę dzisiaj samochodem, przejdę te parę kroków i nie będę zasmradzał atmosfery?! Ilu? To są prawdziwe problemy, a nie to, że ktoś wrzucił w piec jakąś butelkę. Oczywiście, to wszystko jest w wielkim skrócie i w pewnym uproszczeniu, ale...
Zastanawiam się na poważnie w sprawie pozwu przeciwko miastu.
Skoro w Polsce ludzie wygrywają sprawy to czemu nie ?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!