I tu sie całkowicie zgadzam. po co kolejny kościół ?? bo co...do koscioła na słowackiego mieli za daleko ?? jak tak to marudza ze to ich strzyka tu ich boli...a przed blokiem całymi dniami potrafia stac i p******c farmazony
j....ć mochery sami sie dawniej bawili ich dziecio tez a teraz to przeszkadza z nudow bonie ma co robic to ankiety wymyslaja.skoro im prezeszkadza to do domu starcow tam jest cisza spokoj albo domek na wsi i tyle.
Myślę, że ochota z jaką PSM likwiduje place zabaw wynika z wygodnictwa, oszczędności i strachu przed odpowiedzialnością. Przecież te urządzenia muszą mieć jakies atesty, trzeba je konserwować, piasek trzeba wymieniać itd. - a nie daj Boże gdyby się coś stało to trzeba się gęsto przed prokuratorem tłumaczyć. To wszystko jednak kosztuje - najlepiej więc zlikwidować, rączki umyć. Protesty kilku nawiedzonych mieszkańców są więc doskonałym pretekstem.
akurat plac zabaw przy wysokiej3 uważam że jest za blisko bloków i chociaż sama mam małe dziecko też jestem za likwidacją nie raz zwracałam uwagę wrzeszczącej i przeklinającej młodzieży że ich zachowanie jest niedopuszczalne ,ja sama nie używam takich wulgaryzmów a moje dziecko ma tego słuchac ? współczuje ludziom którzy tam mieszkają
Nie wiem gdzie się wychowało obecne pokolenie „mamusiek i tatuśków” Nie jestem "starą babą w papilotach" mam czterdzieści kilka (ale pewnie dla nastoletnich i dwudziestokilkuletnich rodziców jestem tą przysłowiową „starą babą”)-i przeraża mnie to młode pokolenie rozwydrzonych, egocentrycznych "mamusiek i tatuśków"… Myślą, że są czymś najważniejszym na świecie, takimi „cudeńkami” co to powinny być na piedestale z powodu zapuszczonych wąsów w wieku 17 lat i każdy ma czapkować z powodu ich najczęściej przedwczesnego rodzicielstwa
Totalny brak kultury, wychowania, np. zero reakcji w sklepach, na pisk, wrzask, bieganinę, wycie i inne u swoich dzieci a grzeczniej byłoby wyjść z takim swoim dzieciaczkiem-schaboszczaczkiem, uspokoić i potem dalej kontynuować zakupy…albo zaprowadzić do dziadków niech tam sobie podokazuje. Myślą, że wycie ich dzieci jest najmilszą muzyką dla ucha innych ludzi a szczególnie pracujących tam w sklepie przez cały dzień …Uważają że sklepy i inne miejsca publiczne są do ich dyspozycji a ich dzieciochorki mogą się bezkarnie (bez słów krytyki) wyszaleć do woli i roszczą sobie do tego jakieś niepisane prawo -że wszyscy wokół muszą w milczeniu to znosić. Dawniej takie zachowanie kończyło się wyproszeniem ze sklepu, np. moja mama nie mogła nawet wejść do sklepu z wózkiem w latach 70 tych…Dawniej wystarczyło dziecku powiedzieć aby siedziało spokojnie …i siedziało.. o pisku i wrzasku w ogóle nie było mowy. Fatalne zachowanie przenosi się na place zabaw gdzie paskudnie rozwydrzeni rodzice (i ich nie wiadomo gdzie wychowani rodzice) nawet nie zwracają uwagi, że w pobliżu mieszkają inni starsi ludzie albo potrzebujący wypoczynku po pracy…a te dzieci wyskubują rośliny, rodzice pomagają im w tym i wyłamują gałęzie z drzew-komentując że "to przecież zielone światki"…..Mnie gdy byłam małym dzieckiem nie wolno było śpiewać i klaskać z innymi dziećmi niedaleko okien sąsiadów, nawet mama nie musiała wyjaśniać dlaczego , po prostu „tak ma być i koniec”…Wg mnie wszystko można przekazać dziecku jeśli się chce i szanuje innych. Można nauczyć, że plac zbaw to nie dzikie pobojowisko w buszu u pigmejów gdzie dzieciochorki mogą się napiszczeć, nawrzeszczeć do syta – tak aby ich leniwi rodzice mieli potem św spokój w domu… Wszędzie i wszystkich obowiązuje jakaś kultura. Zadufały rodzic nawet nie raczy zwrócić uwagi rozszalałemu pociechorkowi -bo jest tak naburmuszony na tym bożym świecie swoją infantylną ważnością z powodu wydania na świat potomstwa w młodym wieku (będąc nie całkiem jeszcze wyrośniętym i dojrzałym) albo wydaje mu się, że to dziecko nic nie rozumie …. Nie wiem gdzie byli ich rodzice, że nie nauczyli podstawowych zasad savoir vivre - na dzikiej głuszy, w slumsach południowoamerykańskich?
Za kilka lat jak pocieszorki wyrosną na jeszcze bardziej rozzuchwalone i roszczeniowe stadko, bardziej rozbuchane niż ich rodziciele, pewnie chętnie i bez mrugnięcia oka pozbędą się niechcianych i do niczego już niepotrzebnych stetryczałych tatuśków i mamuśki… ubezwłasnowolnią albo skarzą na przymusową eutanazję aby wreszcie samodzielnie stworzyć jeszcze potworniejsze w zachowaniu i dziksze nowe pokolenie
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!