Tez jestem kierowca z kilkuletnim doświadczeniem i staram się zachować ostrożność na drodze o tej porze roku szczególnie niestety faktycznie sama doświadczyłam przypadku jak osoba wręcz dosłownie na własną prośbę prawie wpadła na maskę samochodu.odblaski uważam za dobre rozwiązanie ale nie tylko poza miastem są sytuacje w których kierowca naprawdę nie może wiele zdziałac...zwykle w takich chwilach przypomina mi się kawałek ze "w życiu piękne są tylko chwile dlatego czasem warto zyc"w takich chwilach dociera do nas tez jak kruche jest nasze życie.nie marnujmy go na kłótnie i obrzucanie się złymi słowami bo jutro może być za późno na to aby powiedzieć Przepraszam.
I odwieczny problem kierowca kontra piesi. Nie ma co gdybać i gadać.... kierowcy powinni jeździć wolniej, a piesi uważać, jak wchodzą na przejście - samochód to nie rower , że się nagle z niego zeskoczy i rzuci na bok.
Daleko nie trzeba szukać
http://epiotrkow.pl/news/Kolizja-na-DK-12-w-Poniatowie,26840
Niech każdy pilnuje siebie i będzie ok.
Do mało poinformowanych.
Ci piesi byli już jedną nogą na chodniku! Schodzili z pasów.
Wiem,bo znam dobrze jedną osobę z poszkodowanych!
Błażej uderzony w nogę ,brat jego odskoczył a pani niestety uderzona jako pierwsza została...i tak stała się tragedia.Kierowca-zabójca odjechał z miejsca zdarzenia został złapany kilkaset metrów dalej!
Pan w samochodzie z gazami technicznymi ok.15 też ma przejście dla pieszych głęboko w d... chociaż już byłem na środkowym pasie
Powiem jedno.Tor wyścigowy o nazwie ul.Sikorskiego-Piłsudskiego przez Aleje Kopernika kończy się na komunistycznym rondzie Gierka.I nie wypisujcie że piesi swoje bo to jest jak propaganda.Stojąc na pasach przy ulicy Piłsudskiego róg Dzielna kierowca potrącił stojącego rowerzystę na ścieżce rowerowej więc o co chodzi.
Mnie uczono ,że po dojściu do "pasów" zatrzymuję się , patrzę w lewo , w prawo i jeszcze raz w lewo. Jeżdżę dużo po Polsce i i powiem krótko -piesi idą do przejścia w 99% nawet się nie zatrzymają i nie rozejrzą czy coś nadjeżdża i ostro wchodzą na pasy -skutki są takie oto. Pokora pieszego uratuje mu życie.
Ta ulica jest oświetlona, obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 50 km/h, piesi przechodzili po przejściu dla pieszych. Czy to za mało "zabezpieczeń"? Naprawdę sądzi ktoś, że w tym konkretnym przypadku do potrącenia by nie doszło, gdyby piesi byli obwieszeni świecidełkami jak choinka?
Żadne zabezpieczenie nie uratuje przed głupotą i bezmyślnością, którą w tym przypadku wykazał się kierowca.
A "apel" policjantów mnie nie dziwi - wszak sami paradują w kamizelkach odblaskowych nawet w środku dnia na terenie komendy; wielokrotnie widziałem takie zdjęcia na tym portalu. Odrobina rozsądku by się jednak przydała, bo nadmiar zabezpieczeń wygląda czasem komicznie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!