Oczywista oczywistość!
Tylko jak potraficie się tak pięknie zorganizować w sprawie swoich pupilków, to może zorganizujcie się też wewnętrznie oświatowo- by wasi pupilkowie nie stanowili utrapienia ( np. szczekaniem, że o kupach nie wspomnę) dla otoczenia...?
;-)
Niech jeden psiarz przypomina drugiemu o obowiązkach wobec otoczenia ( cisza i porządek ).
Jeśli chodzi o kupy - to u siebie na podwórku możecie ich nie sprzątać ;-)
Dziękuję Ci - tutaj masz rację.
Wiesz, rację może i masz, że to jest temat.
o do Twojego określenia "zorganizować". Kto się "zorganizował"? Ja się nie zorganizowałem - wyrażam tylko swoje opinie. Być może są osoby, które mają zdanie podobne do mojego.
Wydaje mi się, że część osób jest tego o czym piszesz świadoma.
Wiele jednak osób, bo nie tylko ci "świadomi" ma psa- jednak o tego psa po prostu nie dba, np. wypuszczając go luzem bez kontroli, dopuszczając do niekontrolowanego zwiększenia populacji, nie dając jeść i pić, bo po co sobie tym głowę zawracać, że zwierzę głodne, czy porzucając zwierzę, bo chcą wyjechać na wakacje lub z powodu tego, że piesek się np. dziecku znudził. Wiele jest do zrobienia, część osób jednak nie jest skłonna przyjąć do wiadomości, że posiadanie psa to odpowiedzialność za niego. Nie przyjmują do wiadomości, że człowiek jest odpowiedzialny za swoje otoczenie i współistnieje z innymi na tej planecie(nie tylko ludźmi - również zwierzętami).
Bo część osób uważa, że są "ważniejsze sprawy".
To kwestia cywilizacji, kultury...
A co do tych co "coś" robią - to są nieliczni.
Nie wiem jak ten problem rozwiązać, bo rozhukanie, rozpasanie, degradacja kulturowa społeczeństwa postępuje w ostatnich latach strasznie.
Np. co? dyskusje na temat psów w wątku, który Ci zupełnie nie jest po drodze? To dopiero jest absurd.
I o to chodzi. Jedni pomagają zwierzętom inni ludziom. Nie rozumiem dlaczego tym co chcą pomagać ludziom tak bardzo przeszkadza, że ktoś dba o los zwierząt? Ci co są wrażliwi na los zwierząt nie odwrócą się, gdy trafią na potrzebującego człowieka. Mam natomiast wątpliwości, czy ten co potrafi kopnąć psa, nie skrzywdzi człowieka....wątpię...
nic dodać, nic ująć
masz pole do popisu...UPOMNIJ SIĘ, DZIAŁAJ, WALCZ O PRAWA TYCH LUDZI. Samo pi..e na forum niczego dla nich nie zmieni. Nikt Ci nie zabrania pomagać i pracować na rzecz potrzebujących ludzi. Nikt Ci nie zabrania o tym psica na portalach, dyskutować i nagłaśniać. Niestety, łatwiej jest krytykować prace i działania innych niż działać samemu... Ten portal był już nie raz krytykowany za to, że jest w nim za dużo kocich spraw za sprawą prężnie działającej Fundacji Kocia Mama. Teraz jest krytykowany za to, ze nagłaśnia sprawy potrzebujących schroniskowych psów. Ale to przecież nie jest wina tych co zwierzętom pomagają, tylko tych co kłapią dziobem o pomaganiu ludziom i z tego kłapania nic nie wynika.
KOCIARZE I PSIARZE GÓRĄ!!!
My z mężem nie bywamy u osób, które trzymają psy.
Nie podejmujemy psiarzy także w naszym domu.
Nie zatrzymujemy się w hotelach, w których "zwierzęta są mile widziane".
Może to dla kogoś zabrzmieć przykro, ale nie ma co się obrażać, że ktoś (tak jak my z mężem) nie podajemy ręki osobom, które posiadają psy. I chociaż zdarza się, że są to jednostki nawet w jakiś tam sposób może i wartościowe, to jednak wstręt bierze górę.
Niestety, trzeba ponosić konsekwencje swoich wyborów, dlatego mąż nie zatrudnia w swoim przedsiębiorstwie pracowników trzymających psy.
Zresztą, wszystko to odnosi się także do kotów. I zwierząt w ogóle.
Nas z mężem generalnie ludzie interesują. Oczywiście, ciekawi ludzie.
Choć sami do ciekawych nie należycie...nie ma co się obrażać :/
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!