to jak to stadionu nie opłacało,by sie naprawiać,chociaż ludzie pewnie z nowu w czynie społecznym by to zrobili,zresztą mało jest zalegających za alimenty,mandaty itp? A basen? Co z basenem też był nie rentowny?Kit to do okien a nie do wciskania ludziom.Po za tym zastanawiające jest dlaczego tak wiele osób wstrzymało się z oddaniem głosu.Jak można nie było się spytać mieszkańców o decyzję? W końcu zbieramy na wszystko i pomagamy w czynach społecznych więc i z tym byśmy sobie poradzili tylko komuś było to na rękę.
Wskutek różnych sprzyjających im okoliczności i dobrym układom pod koniec lat 80 - tych rodzili się w Polsce nowobogaccy. Ptak to wręcz książkowy przykład od zera do milionera. Dzięki temu że ktoś traci ktoś inny się bogaci takie jest odwieczne prawo ekonomii. Trzeba tylko być w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu i trafić w gusta możnowładców. Więcej na http://sklave.manifo.com
panie Robaszek .Mistrzów to kupił- nie pamięta pan gdyż miał wtedy mało lat.Dużo na ten temat mógłby powiedzieć były piłkarz Concordii WACHOWSKI -KIEROWNIK DRUŻYNY ŁKS.
Ludzie, przestańcie żyć w epoce sukcesu i wspomnieniami czasów, które nigdy (i dobrze) już nie wrócą:)
ha,ha,ha..do człowieka-z artykułu. Skoro miał "wizję" to mógł stadionu nie rozbierać.Zbankrutoany Widzew nie grał w przyszłym sezonie na Żwirki gdzie "łódzcy fani" będą straszyć pobliskich mieszkńców ,ale na bezpiecznym "obszernym" stadionie. Chociaż trudno powiedzieć jaki stadion dla łódzkich kibców byłby bezpieczny.
Ptak kupił nieruchomość i zrobił co zrobił. Nie można mieć do niego pretensji, bo przecież był i jest właścicielem tej nieruchomości. Za to co się stało z tym kompleksem sportowym powinni odpowiedzieć ówcześni włodarze. Za darmo (za długi ) Pioma zaproponowała piękny kompleks sportowy i teren w atrakcyjnym miejscu Piotrkowa, a miasto co zrobiło - nic. Co można było zrobić - przejąć nieruchomość, a jej utrzymanie można było pokryć z wynajęcia powierzchni, czy nawet sprzedaży jakieś części. Można też było zorganizować tam targowisko czy giełdę, która finansowałaby utrzymanie obiektów sportowych...
niech urzędy miasta z mafią więcej pól z marią posadzą pod miastem , wtedy będą mieli te pieniądze, bo wiecznie pieniędzy nie mają, tylko na swoje domy i kolesiostwo to się zawsze znajdzie.
Primo: Nie "fromark", a flohmark, jeżeli już bazar się chce z niemiecka nazywać.
Secundo: To były czasy, kiedy nawet w oficjalnych przekaziorach namawiało się do budowania "klasy średniej" mówiąc otwarcie, że pierwszy milion trzeba ukraść.
Z opiniami o Panu Ptaku spotkałem się rozmawiając z pracownikami hurtowni papierosów, której na początku był współudziałowcem i z właścicielami boksów handlowych na "Ptaku", którzy stracili majątek życia w dziwnym pożarze hali.
Potem jeszcze, oprowadzając po Polsce potencjalnych inwestorów z Holandii rozmawiałem gdzieś w pobliżu Kotliny Kłodzkiej z mieszkańcami, którzy mówili o wielkim biznesmenie spod Łodzi, który kupił w ich miejscowości stary zamek.
-Tak? To uważajcie na ten zamek, żeby się nie spalił - zażartowałem i odpowiedź mnie powaliła:
-A właśnie się miesiąc temu spalił.
***
A Pan Czajkowski niech się w ogóle nie odzywa. Cała - z wyjątkiem jednego człowieka - Rada Miasta powinna za te "wizjonerskie" kontrakty z Panem Ptakiem solidnie beknąć.
A już na pewno odejść w niesławie w polityczny i samorządowy niebyt.
PIOMA za darmo nie oddała przecież jest wypowiedź Rżanka, że Dukała przyszedł z propozycją, więc ktoś oddał społeczny majątek za hmmmmmm dodając do tego dwóch przedstawicieli ww. podmiotu aż dziw bierze, że nie było konfliktu interesów.
Dużo można było zrobić tylko trzeba mieć mózg a nie sieczkę w głowie. Niestety władza odbiera rozum.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!