Co robi osobnik pozbawiony wszelkich talentów artystycznych (który nie umie pisać, malować, komponować, śpiewać, grać na jakimś instrumencie, itp.) a który pomimo tych swoich ułomności, chciałby uchodzić za... artystę awangardowego? Osobnik ten jedzie na jakiś festiwal sztuki
"performance", na przykład do Piotrkowa Trybunalskiego. Tam w miejscu publicznym ściąga portki i pokazuje przypadkowym gapiom gołą dupę, fajfusa albo goli sobie krocze. Tym prostym sposobem zwykły bęcwał przeistacza się w... artystę awangardowego!
Gdyby przedstawiony mechanizm tworzenia artysty z pospolitego bęcwała nie był finansowany ze społecznych pieniędzy, to rzecz jasna, pies z kulawą nogą nie byłby tym zainteresowany. Chcą się tacy czy inni "uzdolnieni inaczej" bawić w awangardowych artystów, pies im mordy lizał: niech sobie pokazują wzajemnie dupy, niech sobie golą krocza, ...niech robią co chcą! Bylebym nie był zmuszony tego oglądać ani tego finansować.
Ale jeśli zgraja takich "artystów" wyciąga łapy po społeczne pieniądze i je OTRZYMUJE, to jest to skandal wołający o pomstę do nieba!
Zapyziałe miasteczko, pełne walących się budynków, zrujnowanych ulic i chodników, miasteczko pełne bezrobotnych, biedaków, alkoholików i "dzieci ulicy" - takie miasteczko finansuje... festiwal golenia kroczy i pokazywania dupy. To w hierarchii potrzeb miasta, ważniejsze jest finansowanie festiwalu pokazywania dupy, niż na przykład - materialna pomoc edukacyjna dla uzdolnionej młodzieży pochodzącej z biednych rodzin? Proszę mi w tym miejscu nie pieprzyć, że setki tysięcy złotych które miasto zmarnowało na finansowanie "Interakcji", to nikły procent całego budżetu miejskiego. Za ten "nikły procent" kilkadziesiąt osób mogłoby ukończyć jakieś studia, co być może pomogłoby im wyrwać się z zaklętego kręgu biedy.
Jest skrajnie niemoralną sytuacja, gdy budżet biednego miasta finansuje jakieś pseudoartystyczne wygłupy, podczas gdy wielu mieszkańców Piotrkowa ledwie wiąże koniec z końcem i co gorsza wbrew własnej woli, te wygłupy finansuje.
Anthony Ivanowitz
www.pospoliteruszenie.org
piotrkowska bieda,bezrobocie i nic nierobienie w niektórych tematach Urzędu MiastA,Focus zawalony ciuchami które nie schodzą z zinnych sieciowych sklepów w wielkich miastach albo przeleżałae-2 lata temu widziałam te same-to sa piotrkowskie interakcje
Co roku to samo.Poziom wpisów przerażający. Jeszcze raz zacytuję Stanisława Lema - "Gdyby nie internet, nigdy bym się nie dowiedział, że na świecie jest tylu kretynów."
Ale adekwatny do poziomu twórczości.
Czy to aby nie jest tak, że cała ta sztuka współczesna,
te wszystkie festiwale, są tylko zasłoną dymną pozwalającą wysokiej klasy spryciarzom pompować społeczne pieniądze do prywatnych kieszeni i ukryć ten fakt w oparach dymu "awangardy"?
Oto "Herald Scotland" (gazeta ukazująca się w Edynburgu w Szkocji) w wydaniu z dnia 13 grudnia 2011 r., piórem swojego korespondenta artystycznego Phila Millera, poinformowała, że szkocki partner piotrkowskiej Galerii "Off", organizującej "Interakcje" w ramach wspólnego programu "A space for live art", firma New Territories z Glasgow, została zlikwidowana, a organizowany przez nią festiwal New Moves International 2012 został odwołany, zaś policja prowadzi śledztwo w sprawie zdefraudowania kwoty 230 tysięcy funtów, które wyparowały z konta firmy.
Czy ten "szkocki przypadek" nie przekonuje aby, że należy raz na zawsze skończyć z pompowaniem publicznych pieniędzy w organizację prywatnych imprez rozrywkowych?
http://www.heraldscotland.com/news/home-news/police-called-after-scots-arts-company-wound-up.16139975?_=6c8e459f96d9cf05e1fac5432df1066b42609e52
Masz na myśli "artystów" i "twórców" performance?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!