Kościół jest dziełem Bożym. Najlepszym tego dowodem jest to, że istnieje już dwa tysiące lat. Żadne królestwo i państwo, mimo że były potężne i miały liczne armie, nie przetrwało tak długiego czasu. To jest potwierdzenie w praktyce, na naszych oczach, słów Pana Jezusa, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła aż do końca świata. Mimo że Kościół będzie prześladowany.

00

Nie bredź więcej. I jak już tak pięknie wypowiadasz się o historii kościoła, to poczytaj może o tym cokolwiek.

00

każdy bał i boi się podskoczyć kościołowi więc cała ta jego nauka i przesłanie opiera sie na strachu, nie ma to nic wspólnego z miłością do bliźniego. kościól jest to tylko maszynka do gromadzenia bogactw

00

Znam historię Kościoła.

Na strachu to były oparte takie potęgi jak "tysiącletnia Rzesza" Hitlera i komunizm. I co po nich zostało?

00

]

Skoro znasz historię kościoła, to wyciągasz dziwne wnioski i jesteś stronnicza/y. Ale luz, na tym polega "obrona kościoła" ;) A co do strachu, to ludzie maluczcy boja się, że jak nie posłuchają księży, to nie dostaną się do "nieba". A że jest ich dużo, to instytucja ta jest najbardziej opiniotwórcza i dlatego liczą się z nią świeccy rządzący.

00

Czyli jedno zrobili, drugie zniszczyli? Mam nadzieję, że uda się naprawić, bo o zabytki trzeba dbać.
***
Znowu dyskusja się zrobiła o tematach teologicznych... Szkoda czasu na to...

Czyżby? A o Chinach słyszeliście? Sam Wielki Mur Chiński jest o przeszło dwieście lat starszy. Czy samo to, że stoi tak długo jest dowodem, że ten mur jest "dziełem bożym"? Litości... Można dawać argumenty na "prawdziwość" wiary, ale niechaj one mają choć trochę sensu...
A poza tym taka dyskusja jest bezsensowna, bo ile religii tyle "prawd"... I pamiętaj, choćbyś plackiem przed ołtarzem leżał i modlił się całymi dniami, to dla pierwszego lepszego ciapatego i tak będziesz "niewiernym". Bo tak to działa, że "moja wiara jest mojsza niż twojsza"... Najlepiej uszanować czyjeś wierzenia i samemu też wierzyć, w co się chce. Ale jednej zasady nigdy łamać się nie powinno: nie wolno narzucać zasad swojej wiary innym ludziom. Nigdy. Bo to prowadzi jedynie do zła, do konfliktów, do cierpienia.

00

A kosciol nie przesladowal?? Piszesz Hitler komuzizm a ile ludzi zginelo przez caly ten wasz kosciol??

Przez 600 lat sady inkwizycyjne tepily innowiercow pozniej Krzyzacy w imie wiary mordowali tysiace ludzi bo ktos mial inne zdanie.

i cale chrzescianstwo. Z calego kosciola zostanie to samo co z

00

manipulacja - wykorzystywanie jakichś okoliczności, naginanie lub przeinaczanie faktów w celu udowodnienia swoich racji lub wpływania na cudze poglądy i zachowania.
Ta definicja pasuje raczej do tego co wypisuje się na lewickich portalikach, np. takim jak tutaj, ale mniejsza z tym.
Skoro więc wiesz już czym jest manipulacja, to zauważ, że kościół od zawsze był konserwatywny, wspierał wartości rodzinne, pomagał biednym i potrzebującym etc. Natomiast zawsze był przeciwny komunizmowi, masonerii, pederastom. To wszystko jest do odnalezienia np. w encyklikach papieskich, (moim zdaniem jest to najlepsze źródło), więc nadal nie wiem gdzie tu się dopatrywać manipulacji ?

00

Bóg i historia to kiedyś po śmierci . Piekło pochłonie nie nas a Was pedofile i pederaści , chciwcy i kłamcy. Modlisz się jako w niebie tak i na ziemi a myślisz co? Że jak tu się upiecze to i tam też ? Tu łamiesz prawo i zakazy moralne a tam dostaniesz nagrodę ? A tak na marginesie gdybym w niebie miał spotkać tych wszystkich pedofilii sukienkowych to wolę odlecieć po śmierci w niebyt.

00

Dyskusja między zaślepionym bigotem a antyklerykałem może toczyć się bez końca, bo każdy ma swoje racje :) Doskonale wiem co to manipulacja (dziękuję za oświecenie mnie definicją;) i doskonale potrafię to dopasować do funkcjonowania kościoła i działania na wiernych. Ty tego nie widzisz, bo temu podlegasz. A co do tego, że kościół był przeciwny pederastom i innym zbokom, to jak to się mówi? ...że pod latarnią najciemniej? ;)

00