Widać nie masz pojęcia,że ta kobieta ma akurat pełne ręce roboty,a Ty ,,zx,, nie masz pojęcia na czym ta praca polega....
Więc nie obrażaj ludzi i sam bierz się do pracy,a nie głupoty na forum wypisujesz....
Pani Fałek proszę nie zwracać uwagi na bzdury wypisywane przez bezmózgi istoty.....

00

Podatnik psa oswoił, to niech na niego łoży!!! A do pani Fałek to akurat można mieć zarzut, ale że zbyt mało wyciąga od podatnika. Bo pojedyncze akcje, to kropla w morzu.

00

Gdyby kazdy potencjalny nabywca "NOWEJ ZABAWKI "był troszke bardziej odpowiedzialny to problemu az tak wielkiego by nie było !!!To MY znudzeni pieskiem lub kotkiem doprowadzamy do walającej się sfory bezpańskich psów !!!Bądzmy odpowiedzialni a zmniejszy się ilośc bezpańskich zwierząt !!!więc zastanówcie się zanim ocenicie Tą kobiete i jej prace ..!

00

W Piotrkowie rozrasta się plaga psów! Najbardziej jest to dokuczliwe w zimie, kiedy właściciele piesków pozwalają swoim pupikom załatwiać swoje potrzeby w miejscach, gdzie normalnie jest chodnik i po stopnieniu śniegu musimy chodzić po psim łajnie. A honor psiarza polega na tym, że po psie się nie sprzata. Nie wiem już ile razy jakiś pieseczek zrobił sobie kupę pod moim garażem i to zapewne za przyzwoleniem swojego pana. Uważam, że można sobie hodować nawet wielbłąda, ale pod warunkiem, że się tym nikomu nie szkodzi i np. nie jest to uciążliwe dla sąsiadów i przyzwoity człowiek o to zawsze zadba. Właściciele psów są jednak chyba przyzwoici inaczej i najwyższa pora Panie Prezydencie i Szanowna Rado Miasta podjąć w tym temacie zdecydowane kroki. Apelowanie o sprzatanie po swoim psie nic nie da, bo ini się tylko z tego śmieją. Z psiarzami trzeba ostro i zdecydowanie, inaczej nasz kochany Trybunalski Gród będzie tonął w psich odchodach.

00

Chyba miało być "pani Fałek wieś się w końcu w tej robocie". Wieś to skrót od powieś. No chyba, że miało być "pani Fałek wieś się w końcu upomni o tę robotę" w znaczeniu wieś-miejscowość, która upomina się o wyłapanie psów. Bo chyba nie chodziło o wesz. Wtedy zaczyna mi już brakować pomysłów co to mogło by być.

00

Chyba powinno być "Ania skamlaj" w znaczeniu Ania-imię takie. Ewentualnie w liczbie mnogiej "Anie skamlają", ale wtedy to też z wielkiej litery.Bo chyba nie chodziło o "anieli skamlają" bo wtedy zaczyna mi już brakować pomysłów co to mogło by być.

00

A może by tak wprowadzić jednorazową opłatę przy rejestracji psa, podobną do opłaty recyklingowej w wysokości 500 zł, pobieranej przy rejestracji samochodu? To mogłoby ograniczyć problem psów i dać środki na jego zwalczanie.

00

Jest to jakiś pomysł. Taka opłata mogłaby wynieść, moim zdaniem, nawet około 1000 zł. Skutecznie by to zniechęciło, rodziców od kupienia piesiaczka synusiowi, który ma kaprys bo obejrzał "Pioruna", a dla prawdziwego miłośnika psów nie będzie to przeszkoda, bo przecież to cena niższa od porządnego telewizora.

00

bezpańskie psy należy masowo usypiać i nie będzie problemu. wiem wiem zaraz pojedziecie po mnie równo ale uważam że powinno się przeznaczyć te pieniądze które są pompowane w schroniska w ochronę zdrowia. Bo nie może być tak w XXI wieku że ludzie umierają bo nie ma pieniędzy na leki, operacje itd a potrafimy utrzymywać tysiące psów.

00

a jeżeli ten prawdziwy miłośnik nie da rady wyskubać tego tysiaczka to co? Skazany będzie jedynie na jakiegoś psa pluszaka za dychę?
Wprowadzenie takiej opłaty skazałoby tysiące zwierzaków na banicję z domowych pieleszy.
No bo jak tu bulić 1000 zł na psa, kiedy można sobie za to fundnąć nowy telewizor, ekstra kieckę, nowy amplituner i inne szmery bajery?
Jeszcze dokładać do tego psiego interesu kolejny tysiąc? Przecie już teraz żre to to mięcho z zupy, czasem trza nakupić jakichś ciastek-gryzaków, wodę z kranu wypija, a wodomierz każdą kroplę odnotuje. A niechaj jeszcze to to zachoruje, to łachudra weterynarz zedrze ostatni grosz z biednego człowieka. No jakżesz tu jeszcze dodatkowo płacić?! A skaranie boskie z tym wszystkim. Lepiej hurtowo pozbyć się problemów. A pójdziesz ty w cholerę na ulicę!
---
I te ulice aż roiłyby się od porzuconych czworonogów. A to nasze świeżuteńkie schronisko nie nadążyłoby z obróbką tego wszystkiego, zwierzyna waliłaby drzwiami i oknami.
---
Mentalność, proszę Państwa, mentalność polska.
Tylko przeszczep może tutaj pomóc. Nic więcej.

00