Ktoś pisał o nowych światłach na skrzyżowaniu ul. Jerozolimskiej i Wojska Polskiego - to totalna porażka. Szkoda, że nasi fachowcy nie wybrali się na wycieczkę do innych miast w Polsce - np. w niedalekich Kielcach na skrzyżowaniu 2 dróg krajowych (ul. Solidarności - DK73 i ul. Świętokrzyska - DK74) na pasie do prawoskrętu nie ma świateł - można skręcać nie czekając na zielone i to przy o wiele większym natężeniu ruchu niż na piotrkowskim skrzyżowaniu Jerozolimska - Wojska Polskiego, gdzie skręcając od biblioteki w kierunku pl. Litewskiego trzeba 2 razy stać na czerwonym świetle. Podobnie z likwidacją zielonych strzałek albo z ich bezsensownym ustawieniem. Przykład: skrzyżowanie Al. Armii Krajowej - Al. Sikorskiego. Jadąc od ul. Słowackiego i skręcając w prawo w Al. Sikorskiego mamy czerwone światło, przy którym zielona strzałka zapala się razem z zielonym światłem dla kierunku na wprost w Al. Piłsudskiego. Nie ma natomiast zielonej strzałki w momencie włączenia zielonego światła dla lewoskrętu z Al. AK w Al. Sikorskiego, mimo, że na tym kierunku jest o wiele mniejsze natężenie ruchu.
Jak widać, nasi wybitni specjaliści od dróg z MZDiK potrafią tylko utrudniać ruch. Trzeba niestety przyznać, że świetnie im to wychodzi.

00

i jak nowe rozwiazanie komunikacyjne wytrzymały nawał samochodów przy focusie??

odnoszac sie do tego wniskuje ze chyba system nie podołał.przepustowosc dróg i skrzyzowan jest ograniczona. i zadna kamera tutaj nie pomoze.teraz kolega sasiad niech sie wybierze na belzacka i zada pytanie : why?? i uslyszy "for money " :D

00

Oj chyba podołał. Już się uspokoiło. Dużo błedów ponoszą kierowcy - nie ruszają płynie po zmianie swaitła.
Na przykład jeśli pierwszy kierowca staje zbyt daleko od skrzyżowania, kolejni mają dłuższą drogę do przejechania. Poza tym na nowoczesnych skrzyżowaniach działają czujniki, które rejestrują zatrzymujące się samochody i decydują o zmianie świateł. Gdy kierowca stanie zbyt daleko od świateł, wówczas czujnik nie zadziała. Kiedy zapala się zielone, większość kierowców dopiero wrzuca bieg, choć już światło pomarańczowe powinno im o tym przypomnieć.
Doświadczeni, stojąc w kolejce na światłach, nudzą się. Wykonują wtedy dziesiątki innych czynności, szukają czegoś w schowku, zagadują się w rozmowie z pasażerem. Nie rzadko kierowcy łamią przepisy, bo na przykład rozmawiają przez telefon. Młodych kierowców paraliżuje brak umiejętności.
A potem,gdy ktoś z tyłu na nich trąbi,wrzucają jedynkę, dwójkę i gaz, byle szybciej przez skrzyżowanie, nierzadko już na czerwonym.Przez to droga wydłuża się i to bardzo.

00

Jak pokazały ostatnie dni, nie jest źle z ruchem w okolicy Fokusa. Max 2 zmiany świateł na przejazd przez skrzyżowanie uważam za dobry wynik. A co to miało się nie dziać na drogach!!!

00

tak zgadza sie w tygodniu jest spokój. byle do piątku :)

00

Dobrze będzie ludzie się przyzwyczają. Pozatym przed otwarciem było dużo aut pracowników i firm przyszłego centrum.

00