Przykre , ale piesek tak był wycieńczony , zagłodzony, iż wszelka pomoc której mu udzielono nie uratowała mu życia.
Boże, patrzysz i nie grzmisz!!!!!
Okropne co ta biedaczyna wycierpiała.
W kontekście tego artykułu pozwolę sobie pogratulować "mądrości inaczej" osobom, które uznały decyzję o czipowaniu psów za bezprawną...
Gmina Sulejów - to trochę ogólne stwierdzenie - czy może ktoś wie, gdzie znaleziono tego biednego psiaka (w okolicach jakiej miejscowości)?
W warunkach Piotrkowa Trybunalskiego nie ma to znaczenia czy zwierzak jest czipowany, czy nie.Ponieważ Straż Miejska w Piotrkowie mimo że posiada urządzenia, nie sprawdza czy potracone zwierzęta są czipowane czy też nie.Natomiast natychmiast informuje tajemniczą postać z firmy utylizacyjnej, by jak najszybciej przybył i zutylizował zwierzaka wraz z czipem.Dlaczego tajemniczy jest hycel, otóż dlatego że dane jego firmy są zatajone przed mieszkańcami(w brew przepisom).Referat Usług Komunalnych przy Urzędzie Miasta w osobie urzędnik Renaty Olejnik, broni dostępu do tej PUBLICZNEJ INFORMACJI niczym lwica lwiątek.Czyli w Piotrkowie pierwszą pomoc leżącemu potrąconemu kotu czy psu udziela człowiek w półciężarówce z dużą ilością worków na śmieci.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!