jakiś czas temu zapukał młody człowiek z tym "problemem".
ale muszą ich pracodawcy bardzo nie szanować i bardzo mało płacić, bo nawet nie próbował być przekonującym.
W Czarnocinie bardzo dużo starszych ludzi zostało naciagnietych na podpisanue umowy z Multimedia.
Dużo osób oszukali w ten sposób. Rzecznik konsumentów powinien na ten temat coś wiedzieć. Na osiedlu Łódzka Wysoka grasowali ok. 20 kwietnia.
Hmm niestety tak się teraz dzieje podobnie działa wiele Polskich firm telekomunikacyjnych. Coś można by było z nimi coś zrobić
Taki młody gówniarz ze dwadzieścia parę lat chodził w ubiegłym tygodniu po Wysokiej. Nabejerował, wysłuchałem go, powiedział że przedstawi nowe warunki i będzie tańszy prąd. Niby z PGE, a wiem że oni do domu nie przysyłają swoich przedstawicieli. Wyczekałem do momentu gdy poprosił mnie o rachunek. Na pytanie że przychodzi i nie ma informacji o mnie, odpowiedział, że gdyby tak wszystkie informacje miał mieć przy sobie to musiał by chodzić z walizką. Niestety nie zdążył już nic więcej powiedzieć bo wyleciał za drzwi. Tak się skończyła prośba o pokazanie rachunku.
Kiedys jakas laska chodziła i zaczela agitowac ,ze będe miał tańszy prad ale wyprosiłem grzecznie z podwórka i na tym się skńczyło.nie warto kombuinować bo zysku zadnego nie będzie bo i tak mało pradu uzywam a co do oswietlenia to samo ledowe i swietlówki rurowe.nawet taryfy nie warto zakładać bo trzeba uzywac sporo by to sie opłacało a przy małych rachunkach koszty moga tylko wzrosnąć
A mi nie żal takich mądrych staruszek.W markecie wypatrzy każdą żyłkę w schabie a na umowę nie patrzy..
Moj przypadek
Puka gosc,mlody szczawik.W zeszlym roku wysylalismy do panstwa dokumenty i nie dostalismy zwrotnych,dlatego stad moja wizyta u panstwa.
Hmmm jakie pytam?No dokumenty z PGE,jakie pytam?Noooo... chwila zawieszenia.Wiec znow jakie?Podnoszac glos. No aneks.Jaki aneks?Nooo,cisza.No jakie pytam? Gosc zwatpil.On mi pokaze jakie .No prosze.Slucham.Podobne do tych.Aaaa podobne a w jakim celu?Nooo,drzacy glos zawiesza sie.No wiec ciagne dalej rozmowe.Na moj adres, ten co pan teraz przyszedl?No tak.No to masz pan pecha bo poczte mam kierowana na drugi adres!Gosc w szoku.To wyslemy jeszcze raz.A slij pan 100 mowie a na debila nie trafiles.Wiesz pan kim jestes?Przedstawicielem firmy,ktora sprzedaje prad "tanszy". Do widzenia! A w myslach slowa oby nie do widzenia!.Zapukal do sasiadki.Ta sama wersja.Tratatatata,sasiad pokazal rachunek i chyba spisali umowe ale bylam tak uprzejma i mowie sasiadko uwazaj,bo to gosc nie z PGE .A on z kuchni krzyczy ale ja nie powiedzialem ze jestem z PGE.Zadzwonilam do PGE,nikt nikogo nie wysyla prosze pani-wszystko jest jasne!Na to kolejna sasiadka zadzwonila po policje i przyjechali ale nic mu nie zrobili,bo gosc wykonywal swoja prace.Ma jaką ma,coz zrobic a naiwnych nie brakuje.
Dziwie sie ludziom,ktorzy takie "okazje" traktuja jak okazje.Pod biedrona kolo Piotra I Pawla gosc narzedzia "MAKITY" sprzedawal.A za chwile perfumy temu samemu gosciowi wciskal! Wspolczuje kupujacym.
Mogę doradzić by jak najszybciej do PGE dostarczyć pismo o wycofaniu pełnomocnictwa do rozwiązania umowy w Państwa imieniu przez firmę multimedia
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!