Kolejny przykład po pijanych kierowcach i złodziejach pokazujący ułomność polskiego prawa, prawa które można by przegłosować jednej nocy, ale żadna partia tego nie chce
może ktoś komuś zrobił na złość i do śmieci włożył czyjeś rachunki/dokumenty. to, że w śmieciach znajdowały się dokumenty na nazwisko Jana Kowalskiego nie znaczy, że zrobił to Jan Kowalski
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!