Komuchy już dwa razy wyciągały wam, Solidaruchom dupy z błota: pierwszy raz, po tym jak w wolnorynkowym szale wszystko rozpieprzył Balcerowicz, a drugi raz - po rządach tow. Buzka (słyszałeś o tzw. dziurze Bauca?).
Dzisiaj, kiedy Solidaruchy znowu rządzą Polską, pytać trzeba nie o to czy komuchy wyciągną wasze dupy z błota kolejny już raz, tylko czy będzie jeszcze co ratować!
Szanowni,
Nie wiem jak Państwo, ale u mnie w firmie pryncypialnie ignorujemy komunistyczne święta i pierwszego maja pracujemy normalnie.
Państwu zalecam to samo, gdyż jest coś niestosownego w przyjmowaniu dnia wolnego, z takiej okazji. Jeśli ktoś nie rozumie istoty tej niestosowności powiem tak: czy gdyby w dniu urodzin Adolfa Hitlera ustanowiono święto, to wypadałoby korzystać z tego święta i jechać sobie na działkę?
Udawanie, że dziś jest "święto robotnicze" i że jest ono obchodzone "na całym świecie", to tylko wymówki. W USA nie jest obchodzone, a słowo "robotnicze" wzięto z Marksa i Engelsa, z określenia "klasa robotnicza", a nie z Biblii, gdzie "żniwo wielkie, lecz robotników mało".
Więc nie oszukujmy samych siebie. Pierwszy maja jest świętem lewicowych zbrodniarzy, przy których Hitler jest nieistotnym drobiazgiem.
Komuniści mordują do dzisiaj - Korea, Kuba, Chiny Ludowe - woięc nie da się też obronić tezy, że "kiedyś to może było komunistyczne, ale tamte czasy minęły". Jeśli ktoś świętuje dzisiaj, to robi to razem z Putinem, Kimirsenem numer 3 i Fidelem Castro.-Wojciech Cejrowski.
Czyli dzisiaj razem z w/w "lewicowymi zbrodniarzami", jak twierdzi W.Cejrowski świętują ludzie w Finlandii, Francji, Niemczech, Włoszech, Norwegii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii i Szwecji - biorąc tylko pod uwagę kraje europejskie - i chyba z 10 krajów Ameryki Południowej (nie chce mi się już ich wymieniać). A i w USA też jest jest obchodzone święto pracy, i jest to dzień wolny od pracy - tyle, że obchodzi się je w pierwszy poniedziałek września. Czy zatem na świecie jest tylu ludzi nie rozumiejących "istoty tej niestosowności", jak twierdzi zadufany w swej nieomylności bosonogi myśliciel?
A co na to ksiondz proboszcz, który akurat dzisiaj - 1 maja - odrawiał modły za świętego Józefa Robotnika?
No i który z założycieli kościoła był zbrodniarzem?
Ojejku, jaka tu kłótnia się wywiązała.
Ja tam SLD nie popieram, daleki jestem od poglądów lewicowych i socjalistycznych, ale powiem tak: jeśli są ludzie, którzy chcą uczestniczyć w takim pochodzie, jeśli mają takie poglądy i chcą je publicznie manifestować, to powinni mieć do tego prawo. Wolność polega m. in. na tym, że każdy może głosić swoje poglądy. Z poglądami można się nie zgadzać, można nad nimi dyskutować, ale nie można zakazywać ich wyrażania.
Nie wiem, do czyjej wypowiedzi się odnosisz, ani co chciałeś powiedzieć, ale bredzisz na całej linii... Dopalacze? Alkohol?? Guz mózgu???
Nie piotrkowianie, tylko członkowie SLD, młodzieżówki SLD, PPS, dawni politycy PZPR, funkcjonariusze UB/SB, ormowcy, zomowcy i milicjanci.
Nie trzeba urodzin Hitlera - powszechnie wiadomo, że najhuczniej 1 maja obchodzono w dwóch państwach - Związku Sowieckim i III Rzeszy. Jako ciekawostkę powiem, że w latach 70-ych w Gdańsku planowano wydać album ze zdjęciami Gdańska przedwojennego, a konkretniej pokazującego życie w Gdańsku w tym okresie, a więc także obchodzone Święta. Album miał mieć formę kalendarza, ale zrezygnowano z jego wydania kiedy komponowano zdjęcia do maja - okazało się, że naziści również świętowali hucznie to samo Święto, które tak czczono w socjalistycznej i demokratycznej ojczyźnie.
A mam pytanie: w tym roku też trzymając się za serca śpiewali "Międzynarodówkę"?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!