Jestem uczennicą IV LO mówiąc szczerze zapach w budynku przy Broniewskiego jest nie do wytrzymania, wracając do domu czuć ten nieprzyjemny zapach na ubraniach, bieliźnie, włosach, a nawet przesiąknieta tym zapachem jest torebka. Kiedy nasz szkoła mieściła się w budynku przy ul. Wojska Polskiego wracając do domu czułam się normalnie, natomist kiedy teraz wracam ze szkoły czuje się ospała, osłabiona, odczówam bóle głowy, brzucha itd. Powiem nawet więcej, że nie tylko ja mam tak po powrocie ze szkoły. Rozmawiam na korytarzu z uczniami naszej szkoły i z ich wypowiedzi wynika, że towarzyszą im takie same objawy. Chciałabym jak najszybciej skończyć ta szkołę, nie dlatego że nie chce mi się uczyć, lecz dlatego że nie chce miedź większych problemów ze zdrowiem, które mogą pojawić się nawet po zakończeniu edukacji.
Proszę władze, sanepid, prokuraturę i inne organizacje, żeby pomogły nam biednym uczniom !!!
Moi Drodzy. A może po prostu trzeba trochę czasu na to, żeby przykry zapach wywietrzał ze szkoły. To nie jest przypalony garnek. Skoro śmierdziało tyle lat to teraz nie wystarczą otwarte okna. Jestem matką ucznia I klasy tamtejszego Gimnazjum. Na początku wracał ze smrodem do domu. Teraz już zdecydowanie mniej. Spotkanie dyrekcji Gimnazjum z uczniami IV LO odbyły sie w miłej atmosferze. Były tłumaczenia, zapewnienia, spokój na spotakniu. Dajcie sobie i całej tej sytuacji trochę czasu. To tylko u Harrego Poterra wszystko działo się za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Podkładanie świni, ciągłe skargi i tak nic nie dadzą, skoro decyzja zapadła. Wcale się nie cieszę, że Gimnazjum jest połączone z IV LO, ale skoro tak już jest, to jest. Trochę opanowania i wyrozumiałości jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!