Proponuję, by Straż Miejska podała do wiadomości opinii publicznej statystyki wystawionych mandatów w ostatnim miesiącu za niesprzątanie psich odchodów przez ich właścicieli.
Będzie chociaż jeden?

00

A tak przy okazji, może zabrali by się także za to: http://img835.imageshack.us/f/dsc00439.jpg/

00

Podobno psich odchodów nie powinno się wyrzucać do pojemników na odpady komunalne. Te pojemniki które były przeznaczone na psie odchody (np.koło "Merkurego")dawno zostały zdewastowane i straż miejska nikogo, jak zwykle, nie złapała. Tak źle i tak niedobrze. Mandaty trzeba płacić, a odchodów nie ma gdzie wyrzucać. Może warto nauczyć sadzać pieski na domowym sedesie...

00

Kochani, sprzątajcie po swoich pieskach i nie udawajcie Greka, kiedy pieskowi się zachce...

00

Miasto jest dla mieszkańców, dla ludzi.
Miejsce psów i kotów - mam nadzieję, wejdzie kiedyś takie prawo - jest na wsi, w obejściach gospodarskich. Wyjątkowo, na terenie miasta, o ile miejsce przebywania psa lub kota mieści się w takiej odległości od siedzib ludzkich, dla mieszkańców których pies albo kot nie będzie stanowił przeszkody w zamieszkiwaniu.
Jeżeli ktoś z miasta zdecyduje się na posiadanie psa lub kota, ma się razem z nim wyprowadzić na wieś.
Miasto powinno potrafić (bo jest to dziecinnie łatwe) wyegzekwować od właścicieli psów i kotów sprzątanie kału i moczu po zwierzętach.
Jeżeli obywatel odmówi sprzątnięcia zabrudzonego miejsca, powinien to, co stanowi pozostawioną przez niego własność - przy funkcjonariuszu policji zlikwidować: wydaloną część stałą - zjeść, a część płynną - wypić albo zlizać.
Nie sądzę, ażeby znalazł się ktoś, komu jeszcze coś należałoby w tym zakresie tłumaczyć.
Wszystko jest oczywiste.
ZERO TOLERANCJI!
Miasto miejscem do życia dla ludzi!

00

Podpisuję się pod tym obiema rękami.

00

ZERO TOLERANCJI dla wypisywania głupot na forum!!!
Ja po swoim psie sprzątam i nie widzę powodu aby się wyprowadzać z miasta. Hałaśliwy nie jest, sąsiadom nie przeszkadza.
Niech wszyscy sprzątają, będzie czysto. Za niesprzątnięcie - mandat. Oczywiście psy nie powinny biegać luzem, tylko na smyczy z właścicielem.

00

W Piotrkowie jest jakaś plaga psów. Pies na psie i psem pogania. Ludzie, bo co wam te psy?... Tylko sprzątać po pieseczkach nie ma komu. Po zimie całe osiedla były zawalone psim łajnem, poza tym psy hałasują, gryzą, brudzą i nie powinno być wolno wogóle trzymać psów w blokach!

00

Margerytka: Stanowisz chlubny wyjątek od reguły. Niestety, jedna jaskółka wiosny nie czyni. A i nasra też mniej od tych hord psów. ;)

00

Piotrkowianin: Są przepisy, jest SM, zatem są możliwości żeby wymusić sprzątanie po psach. Akcja uświadamiająca też by się przydała. Widuję coraz więcej ludzi sprzątających po swoich psach, więc chyba jest coraz lepiej.

00