Lepszem rozwiązaniem byłoby otwarcie ośrodków egzaminowania w Bełchatowie czy Radomsku. Były już jakiś czas temu takie pomysły. Napewno by to odciążyło miasto i zmniejszylo też kolejki do egzaminów.
kiedyś to jeździło 10 aut,a teraz jeździ 300,co Ty porównujesz tamte czasy,nie dziwie się autorowi listu,sam sie nieraz gotuje jak widze 4 lutownice na lewoskręcie.
elki musza jeździc po calym miescie !!! kazdy ma prao sie uczyc jest wplny kraj inna sprawa ze firmy z radomska czy belchatowa to po swoich miastach powinny jezdzic :) i w tym jest problem
problemem są nie ci co się uczą tylko niedouczeni instruktorzy, którzy każą kursantom robić takie manewry, że mózg staje. Jadąc za "lękowcem" nigdy nie wiadomo co ci może wykręcić. Poza tym, ja rozumiem, że oni się muszą nauczyć, ale naprawdę NIE KAŻDY musi byc kierowcą i NIE KAŻDY się do tego nadaje.
Każdy z nas uczył się jeździć i jak mówi piękne przysłowie "zapomniał wół jak cielęciem był" a co do tych jaśnie wielmożnego państwa rodziców to przecież można wyjechać kilka minut wcześniej aby odwieźć dziecko do szkoły a niektórzy robią to specjalnie mimo, że mają parę metrów to i tak jadą autem bo trzeba się pokazać i najlepiej gdyby można było to wjechaliby do szkoły. Aby taki kursant był dobrym kierowcą musi powtarzam musi jeździć po zakorkowanych drogach gdzie występują utrudnienia bo na pustej drodze to i małpa pojedzie.
nie sraj goscu bo ponad 90% denerwuje to ze jest w piotrkowie tyle nauki jazdy ale ze swoimi wypocinami idz do osoby ktora zajmuje siw WORDami i niech otworza oddzialy chociaz w 2 osciennych miastach a od kursantow wara. A jak tobie sie tak spieszy do pracy to przywoz dziecko wczesniej do szkoly i sobie do pracy na 8 zdarzysz
zamiast brac auto i jechac to idz na pieszo i nie truj dupy jeszcze troche to bedzie jak w ameryce do szkoly 100 metrow a kazdy wsiada w auto i stoja godzine w aucie chodz pieszo mozna isc pare minut
Kawałek dalej mają dwa duże i darmowe parkingi i zamiast tam zaparkować i podprowadzić dziecko 3 minutu do szkoły to trzeba pod drzwi szkoły czy przedszkola podjechać! Chorzy ludzie i tyle.
Szlag człowieka trafia gdy widzi tyle tablic „L" i to na jednym skrzyżowaniu.
90% instruktorów nie potrafi samemu jeździć a uczą innych.
Wygląda to tak jakby jedno dziecko uczyło drugie dziecko
nie mając absolutnie pojęcia o co w tym wszystkim chodzi.
Podstawowe błędy popełniane przez instruktorów tak instruktorów nie kursantów:
- późne sygnalizowanie zmian pasa ruchu
- przed rondem jest znak ustąp pierwszeństwa przejazdu a nie stop.
- jazda środkiem jezdni śmiało mogłyby jechać trzy samochody a jedzie jedna "L" z rozanielonym instruktorem
- jeśli skręca w lewo musi maksymalnie zjechać na prawą stronę mimo ze ulica szeroka nawet Tir by bez problemu zawrócił a na prawo to zjeżdża na lewą stronę tz. odruch woźnicy
- no i to ruszanie ......
Nie rozumiem dlaczego ci z Bełchatowa, Tomaszowa, Radomska etc. etc. muszą uczyć się w Piotrkowie jeździć????
Co u nich nie ma ulic czy możne przepisy są inne???
Znaczy się co taki kierowiec będzie tylko po Piotrkowie potrafił jeździć!!!
http://sklave.manifo.com/foto-szopka
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!