Też przerobiłam powrót do Piotrkowa i wytrzymałam 3 lata.O pracę ciężko (albo trzeba mieć znajomości albo grupę inwalidzką ) ,a i mentalność ludzi "małomiasteczkowa". Ładne miasto,ale smutne i przybijające.Szkoda.
My z synem, jak nam sie cos zlego przytrafi mawiamy:
- to nie pech, to Piotrków
Izaaa ,problem to chyba masz ty, bo do szkoły to też chyba miałaś "na około". Jakbyś się tak w szkole ortografii pouczyła, to może byś i maturę zdała i mniej sfrustrowany była. ;-)
praca, praca, praca ! jak żyć ? nie ma pracy, ledwo co podstawę można wyciągnąć, a co jak się ma dzieci ? matka siedzi w domu, bo na żłobki nie stać - nie zarobiła by przykładowo na dwójkę dzieci, którym trzeba opłacić żłobek czy przedszkole, nie ma kobitka wyboru, wychowuje malców, ojciec zaś przynosi w porywach 1800 zł i ma starczyć na wszystko ... jeśli Piotrków nie stworzy nowych miejsc pracy dla ludzi młodych to niedługo będzie miastem emerytów, rencistów, meneli i cwaniaków stojących gromadami w ciemnych bramach
Czego brakuje w Piotrkowie Trybunalskim..? Sklepów wielkopowierzchniowych, Usług?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!