W naszym Trybunalskim Grodzie zadomowiła się na dobre plaga psów! Pies na psie i psem pogania! Po roztopach na osiedlach było pełno psiego łajna, bo przecież ONI z zasady nie sprzątają po pieseczku.
jest pewna różnica...psie odchody po niedługim czasie sie rozkładają, a niektóre śmieci po baaardzo długim nie :)
nauka płynie jedna : sprzątajmy psiarze po psach a ludzie każdy po sobie!
Nie musisz mi mówić jak jest na Łódzkiej, bo też w tamtej okolicy mieszkam i już nie raz o 3 nad ranem budziło mnie darcie mordy "Widzew coś tam..." czy śmiechy gównażerii o godzinie 24 w środku tygodnia na skwerze z placem zabaw. Jestem za tym aby ścigać jednych i drugich (śmiecących i właścicieli niesprzątających po swoich psach), ale nie będę krytykował jednego słusznego działania tylko dlatego, że nie podjęto drugiego, tym bardziej, że psie kupy są problemem bardziej uciążliwym niż śmieci, które może i nie są estetyczne ale przynajmniej nie musisz po nich czyścić butów powstrzymując przy tym odruch wymiotny...
Madox pewnie, że nie musisz czyścić butów jak ci się robi niedobrze: i tak wdepniesz jeszcze raz, jak chadzasz gdzieś tam po trawnikach, czy Bóg wie jeszcze gdzie
mandaty za małe smród i brud po pieskach na osiedlu wyzwolenia ścigac flejtuchów jak chcą trzymac psy niech płacą
Mój Pancio po mnie sprząta ale nie ma co zrobić z kupą bo śmietników brak może trzeba wręczyć straży miejskiej. A może tak nie patrzeć na nasze merdające ogonki gdzie czasem biegają luzem tylko na nawalonych z butelkami stojących gromadami. Zacznijcie wszystkich karać przestepców a nie tylko głośno szczekacie na nas, ale strach jest gdy trzeba zatrzymać żula..... lepiej pańcie z psem
Też miałem problem z takimi. O dziwo jedna kamera skierowana na front budynku skutecznie ów problem rozwiązała :-).
Po pierwsze nie trzeba chadzać po trawnikach, żeby wdepnąć w psie guano, a po drugie nie czyszczenie butów po takim spotkaniu skutkuje smrodem wszędzie gdzie się pojawisz. To tak jak byś powiedział, lepiej się nie myć i tak się człowiek ubrudzi ;)
Też na to zwracałem uwagę, że psie odchody się rozkładają a śmieci nie. W przeciwieństwie do śmieci psie odchody mogą w jakimś stopniu użyźniać trawniki. A co z sikaniem psów. Nikt nie podnosi tego tematu. Jakie są kary za niesprzątnięcie moczu po swoim pupilu? Przecież to też jest zanieczyszczanie. No dalej wszyscy przeciwnicy psów. Co o tym myślicie?
Tylko pampersy sprawę by rozwiązywały.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!