najlepiej gdyby jedli gówno z kaszą i spali na podłodze, wtedy byłoby sprawiedliwie, przecież to lumpy, pijaki i wyrzutki, prawda "tutaj"? znam kilku hmm pensjonariuszy i znam ich pokręcone życiorysy, życzę ci wszystkiego najlepszego i obyś nie musiała szukać wygód w noclegowni..

42

Nie po to zostałem radnym-zaradnym, żeby myśleć o drobnych sprawach, myślę o dużych dla siebie.

92

A to Ci dobrze. A my się musimy męczyć z tym złodziejstwem i głupotą...

91

Dlatego już w tym pięknym grodzie miodem i mlekiem płynącym nie mieszkam :-)

91

To nie noclegownia, to pensjonat. Akurat wiem, co tam jest. Zmuszona do mówienia- powiem. Szlag najjaśniejszy może trafić.
Nie ma miejsca? To znajdźcie dmuchane materace i zainstalujcie w przedsionku kuchni i na zapleczu z czterema lodówkami, bo przecież mięso nie może być w tej samej lodówce, co ryby. Musielibyście mnie zamordować, żebym o tym zapomniała. Skąd wiem? Bo tam pracowałam. Dlaczego tam pracowałam? O tym gdzie indziej. Panie prezesie, dlaczego zapłacono za remont dachu?

121

do ciekawy...
P Ela już tam nie pracuję , nareszcie

40

Pytane za 100 punktów. Co ze stara noclegownia na ul. Belzackiej? Piękny piętrowy domek który przeszedł remont.
Co z nim dalej? Czyżby czekał aż któryś z możnych kupi go za przysłowiową złotówkę?

130

A Ela gdzie?

80

No to mamy tą upragnioną demokrację
Hit dnia!!!!!
Mamy przepełnioną noclegownię.

100

Co za czasy! W PRL-u tego nie było. Ludzie mieli gdzie spać i co jeść. Nie szukali pożywienia w śmietnikach. Była praca, było leczenie. Teraz jest bieda z nędzą. Panie Prezydencie Chojniak, Państwo Radni z koalicji RdP + SLD pokażcie mieszkańcom na co was stać. Od 2006 roku jest coraz gorzej, brakuje pracy, nie ma mieszkań socjalnych a nawet nie ma dokąd przekwaterować ludzi z orzeczona eksmisją bo nie ma pomieszczeń zastępczych. Gdy będzie praca to ludzi bezdomnych nie będzie. Zasiłki z opieki społecznej nie wystarczają na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych a ludzie w końcu odzwyczają się od pracy i będą szukać pomocy w MOPR oraz żebrząc na ulicy.

170