irytujace jest dokarmianie ptactwa na calosci lokatorskiego balkonu , a dlaczego inni musza cierpiec , wszystko w odchodach , smierdzi .Poprostu zyc normalnie nie mozna . Ptactwo wazniejsze jak czlowiek . Beda pvchly i salmonella , ciekawe kto wowczas pokryje koszty leczenia . A jak ktos jest uczulony ? Wyjsc na balkon sie nie da , bo tylko odchody ptasie , juz sily sprzatac nie ma . Sa parki , mozna tam powiesik kilka karmnikow i wystarczy . We wlasnym mieszkaniu nie mozna odpoczac , spac itp.
Mam ten sam problem z jednym panem w Czeladzi miałem dość kup na głowie ubraniu i szybach wysypałem trutke zaatakował mnie rękoma, potem nożem na szczęście miałem gaz obronny -użyłem Policja i straż miejska z Czeladzi nie robią NiC.Zarządcy wspolnot teren.prywatnych też chyba akceptują wyciek gotówki na oczyszczenie terenu miasta więc sprawa stoi w miejscu. Jedyne rozwiązanie to sprawy procesowe z upublicznieniem wtedy może władze się ruszą gdy właściciele aut,sklepòw zarządzają odszkodowań.
zlikwidowac psy co brudza a nie gołebie dlaczego niema kontroli jak paniusia nie sprzata po pupilku
Na słowackiego to już nawet do domu przy otwartym oknie potrafią wlecieć a wygonić nie jest łatwo niepożądanego lokatora. Masakra balkony jednym słowem zastane. Powinni coś z tym zrobić SPÓŁDZIENIA tylko potrafi opłaty pobierać a jak ktoś ma problem to ma problem sam
Na wyzwolenia w bloku 8/10 kl. 6 pani też dokarmia. Tylko mandat za zaśmiecanie. W ogóle to zwierzęta dzikie same powinny się wyżywić w lecie. Uczymy ich jedzenie leży i tylko przyjść po nie a w konsekwencji jest duża liczba szczurów i bezdomnych kotów. Brak naturalnej selekcji.
banan nie śpisz po nocach a potem gadasz głupoty.30 lat mieszkam na moim osiedlu i nie pamiętam, żeby od zawsze tu były dokarmiane gołębie.Niech dokarmiacze sprowadzą i dokarmiają słowiki,szczygły,strzyżyki,myszołowy... czy chociażby kosy, których było coraz więcej na osiedlach i pięknie cicho śpiewały z rana ale teraz też ich coraz mniej.Inna sprawa jest z kotami bo są potrzebne ale śmietniki teraz najczęściej pozamykane, ulice posprzątane i często mają problem ze znalezieniem wyżerki.
Na razie słabo im idzie, ale już pracują nad poprawą celności.
Proponuję lepiej zająć się bandami które regularnie wieczorami spożywają alkohol,krzyczą,wyrzucają butelki do piaskownicy etc. Później dzieci nie mogą się bawić bo szkło jest porozbijane. Dziwi mnie że nikomu to nie przeszkadza, a ptaki które człowiek od zawsze dokarmia i zawsze nam towarzyszą są już sporym problemem. Nie będzie kotów,będą ptaki. Nie będzie ptaków będzie masa owadów.
A nie mówiłem? Niech ktoś inny, byle nie prezes SM podejmie decyzję. I będzie po temacie!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!