A czy akurat te nagrania będą legalne? Bo ostatnio głośno było o innych, i najważniejsze było ŻE SĄ NIELEGALNE, bo odbywały się bez wiedzy i zgody nagrywanych. Więc jak to jest?
Proponuje nagrać, pana z wydziału policji kryminalnej, który codziennie popisuje się swoim Audi na piotrkowskich ulicach. Myśli, że ma 30 pare lat i dosyć dobry samochód, do tego jest policjantem, to jest bezkarny? Tak Panie Piotrze o Panu mowa ;)
Czegoś nie rozumiem. "Piratów" mamy w około. Policja nie reaguje gdy rowerzysta przejeżdża przez przejście dla pieszych, gdy kierowca wjeżdża na pomarańczowym a czasami na czerwonym na skrzyżowanie, gdy parkują w miejscach niedozwolonych, rozmawiają w czasie jazdy przez komórkę a nas proszą o filmy? Paranoja. A później taki policyjny "specjalista" wypowie się jak w przypadku froga, że nie stworzył on zagrożenia w ruchu lądowym. I ja mam być świadkiem w takich sprawach? Takie rzeczy to tylko w Polsce!
PS
Czy muszę mieś zgodę "pirata" w celu upublicznienia jego wizerunku? Skoro nagrania naszych polityków były nielegalne...
Obawiam się, że nielegalne jest rozpowszechnianie tych nagrań bez zgody osób znajdujących się na nich a nie samo nagrywanie. Ale też nie jestem ekspertem. Może jakaś kompetentna osoba rozwieje nasze wątpliwości? Redaktorzy z ePiotrkow powinni wiedzieć coś więcej na ten temat. proszę o komentarz!!!
Już rok temu mąż zainstalował kamerkę w naszym samochodzie. Dużo jeździmy po Polsce i rejestrujemy przestępców za kółkiem. W samym tylko Piotrkowie nagraliśmy jak dotąd 26 kierowców, a wszystkie te filmiki przekazaliśmy do komendy policji na Szkolną i wszyscy sprawcy wykroczeń i przestępstw zostali surowo ukarani. Zachęcamy też Was do tępienia bandytyzmu na drogach! Marta i Jurek
Jak widać, sporo przy tym zachodu i trochę czasu trzeba poświęcić. Czy gratyfikację finansową jakąś przewidziano, czy policja po prostu leszczy szuka? Wszak na nagranego pirata mogą mandat nałożyć. Wypadałoby się kasą podzielić z tymi, którzy część roboty za policję odwalą, czyż nie?
P.S. Ja bym taki filmik udostępnił wyłącznie w sytuacji, gdyby nagrany został wypadek, aby pomóc w wyjaśnieniu przyczyn. W innych przypadkach nie.
Chyba twoje. Jak się odwołasz to właśnie ta druga strona musi udowadniać przed sądem że nic nie kombinowała...a to trwa i trwa...
I tu zawiodłeś mnie brakiem logiki i konsekwencji. A sytuacje, które mogłyby do wypadku doprowadzić. "Po" już tak, ale "przed" to już nie? Nie obniżaj lotów... Chcesz pomagać wyłącznie w wyjaśnianiu przyczyn wypadku. Ale dlaczego już nie w zapobieganiu mu? Rozczarowałeś.
Popieram Ala Bundiego, ale filmik z kierowcą łamiącego przepisy drogowe, wyślę na pewno z POLICJANTEM za kółkiem, kiedy to jedzie przez miasto i rozmawia przez komórkę.
Nie każde złamanie przepisów może doprowadzić do wypadku. Na przykład pusta droga, a ktoś przejeżdża podwójną ciągłą - jeśli nikt więcej tam się nie porusza, to gdzie zagrożenie? Albo warunki sprzyjają, by jechać nieco szybciej, niż przepisy zezwalają - nie przesadzajmy, bo dobrze wiemy, że te ograniczenia to kwestia czysto umowna. Nawet przejechanie skrzyżowania na czerwonym świetle (z zachowaniem ostrożności) we wczesnych porannych godzinach przy pustych ulicach nie jest chyba specjalnym zagrożeniem. Co innego, gdy ktoś na przykład wyprzedza na trzeciego, a z przeciwka jedzie auto - tu już zagrożenie jest poważne.
Bardziej chodziło mi o to, że nie latałbym na policję z każdą pierdołą. No chyba, że zwracaliby koszty tej fatygi, to wtedy inna sytuacja. Pewnie wielu by się wtedy skusiło na takie donosy. Ja nie; gdybym dysponował nagraniami, to udostępniałbym wyłącznie te naprawdę istotne.
Faktem jest, że policja różnie traktuje łamiących przepisy. Wyjątkowo łagodnie traktuje księży, czy osoby związane z wymiarem sprawiedliwości. A przecież prawo powinno wszystkich traktować równo. Zobacz, jak potoczyła się sprawa tego pirata z Sopotu - były i nagrania z monitoringu, i relacje świadków, i poszkodowani. Odpowie tak jak powinien? A figę...
Zresztą istnieje tutaj inne niebezpieczeństwo. Początkowo może być tak, że ludzie sami zaczną przesyłać policji filmiki z łamiącymi przepisy drogowe. OK - można to zrozumieć. Ale z czasem ten proceder może się rozszerzyć do tego stopnia, że wszyscy będą się wzajemnie filmować, nie tylko na drogach. I donosić na siebie wzajemnie z każdego możliwego powodu. A taka wizja społeczeństwa, gdzie nikomu nie można by ufać, nie za bardzo mi się podoba...
Policja powinna świecić przykładem. Publikowanie policjantów łamiących przepisy to bardzo dobry pomysł. Jest tego trochę w internecie, ale nigdy za wiele. Niech też się pilnują, nie są świętymi krowami.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!