Niech mi ktoś wytłumaczy fachowo, dlaczego dronami o wadze do 600g można latać wszędzie?
Ja mieszkam przy ul. Sulejowskiej i mam już dość samolotów z piotrkowskiego lotniska. Nie ma spokoju. Prowadzący działalność gospodarczą na lotnisku starają się wmówić ludziom,że lotnisko w Piotrkowie to nasz lokalny skarb. Szkoda tylko, że nie widzą problemu w tym, że w Piotrkowie oprócz miłośników latania i "hałasu" mieszkają ci, którym potrzebny jest spokój, choćby ze względu na wiek czy choroby. Ciekawe co będzie, gdy zaczną się głośne protesty, skargi, a za tym odpowiednie kontrole, inspekcje, artykuły prasowe. Może lepiej prowadzić działalność na lotnisku z umiarem, bez rozgłosu, z otwarciem na ludzi, a nie tylko na biznes.
Chcesz strzelać do drona? Nie ma sprawy: KK Art. 174
§ 1. Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Osoba strzelająca sprowadza niebezpieczeństwo. Zestrzelenie drona to wg prawa to katastrofa w ruchu powietrznym. Operator może stracić nad nim kontrolę a spadający dron może zrobić komuś krzywdę. BRAWO WY !
Jeśli dron ma poniżej 600g (jak większość), to oprócz lotniska, parków narodowych, czy imprez masowych możesz latać i nagrywać co chcesz.
szef Aeroklubu ziemi piotrkowskiej niech lepiej przestrzega by jego piloci nie schodzili poniżej 50m nad ziemią ... nawet 10km od lotniska sie zdarzaja takie przypadki. Zrobić porządek najpierw u siebie panie prezesie !!!
Spokojnie. Wasze domy, okna czy wasz własny wizerunek to pchła w kadrze zdjęcia czy nagrania
Weźcie się lepiej za buczący samolot. Mieszkam kilkanaście kilometrów od lotniska. Buczący godzinami samolot słyszę nawet w piwnicy mojego domu.Uważam że jest to bezprawie. Nikt nie broni panu Jafernikowi prowadzenia działalności gospodarczej tj. płatnych skoków spadochronowych. ALE nie kosztem spokoju i dobrostanu mieszkańców w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od lotniska. Przecież tu mieszkają ludzie z różnymi problemami zdrowotnymi, zwierzęta- mój pies wyje za każdym razem jak ryczące żelastwo przelatuje nad moim domem. Cały czas zastanawiam się gdzie są władze Piotrkowa , władze okolicznych gmin, Ochrona Srodowiska, która z urzędu powinna ścigać , a przynajmniej kontrolować takie postępowanie. JAKIŚ TAJEMNY UKŁAD.
A ten dron co dolatuje nawet pod Rozprzę, później wraca do Piotrkowa przez Milejów?
A drony latające późnym wieczorem nad osiedlem Wyzwolenia? Czy to jest legalne? Kręcą się nad domami i blokami...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!