metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
obecny na basenie ~obecny na basenie (Gość)20.07.2014 15:17

Tak nie można...ratownicy owszem są ale jadąc na basen osoby dorosłe z dziećmi powinny się opiekować nimi a skoro chłopiec był w głębokim basenie zapewne umiał pływać - w innych informacjach jest podana informacja, ze to dziecko w nim pływał wiec nie był to nagły wypadek jak wpadniecie. Pół godz wcześniej ratownicy wyciągnęli szybko 2-3 latka któremu nic się nie stało. Dla mnie tez było niemożliwe by ktoś utonął na basenie...a jednak jest możliwe i powinna być to przestroga dla innych...

60


xyz ~xyz (Gość)20.07.2014 18:45

tle osób i nikt nie zauważył tonącego dziecka .jakaś masakra:(

70


turysta ~turysta (Gość)20.07.2014 20:20

Kasa i tylko to dzisiaj się liczy!!!
Pogoń za minimalizacją kosztów powoduje powierzanie bezpieczeństwa ludzi firmom zewnętrznym - a te oczywiście liczą na zysk.
W wielu miejscach zapomina się, że odpowiedzialna, wykwalifikowana kadra nie będzie zainteresowana pracą "za miskę ryżu" - jaka płaca, taka praca.

60


..... ~..... (Gość)20.07.2014 20:25

Kilka lat temu byłam na basenie w Krakowie. Zjechałam za mężem ze zjeżdżalni, po mnie 18 letnia córka. Wpadłam pod wodę i nie mogłam wypłynąć. Wyciągnęła mnie na powierzchnię córka. Było obok dwóch ratowników, mąż i tłum ludzi. Gdyby nie córka utopiłabym się. Nikt nic nie widział.

30


jpiotrkow ~jpiotrkow (Gość)20.07.2014 21:06

Szlak mnie najjaśniejszy trafia. Jak się Pan czuje teraz Panie ratowniku!!!!!!!!!!. Kilka tygodni temu będąc na basenie w Kleszczowie zwracaliśmy uwagę ratownikom którzy odwróceni tyłem do basenu ucinali sobie w najlepsze pogawędkę mając kompletnie w d... to co się dzieje wokół. Kto teraz odpowie za śmierć dziecka? Pseudo ratownicy? a może bałwan który zatrudnił tych ludzi i nie reagował na karygodne zaniedbania?

51


józek z koziej wólki ~józek z koziej wólki (Gość)20.07.2014 22:34

Czytam te komentarze i dochodzę do wniosku, że wszyscy chcą od siebie odsunąć jakąkolwiek odpowiedzialność. Czy już uważamy, że za nasze nieodpowiedzialne zachowania winni są inni, a nie my sami? Więc się pytam, gdzie był ojciec tego dziecka gdy małolat skakał do wody, przecież razem przyszli na basen, a pewnie wiedzę miał czy dobrze pływa? Osobiście bardzo współczuję temu ojcu ale to niestety niewiele już zmieni.
Niedawno mieliśmy sytuację z pozostawieniem dziecka w samochodzie co dla niego skończyło się tragicznie.
Ludzie, jeśli macie dzieci, to one są najważniejsze, a nie wy! Właśnie na tym polega dojrzałość i odpowiedzialność. Być może ratownicy ponoszą odpowiedzialność za niewłaściwy nadzór, ale to tylko tacy sami mało doskonali ludzie jak my. Zawsze należy kierować się zasadą ograniczonego zaufania i to nie tylko na drodze, a zawsze tam gdzie dotyczy to małych dzieci!

90


skorumpowany ~skorumpowany (Gość)20.07.2014 22:58

Prawda jest smutna ale ratownicy maja ciepło,bo najłatwiej bedzie na nich zgonic i tak zrobi prokuratura.

61


??? ~??? (Gość)21.07.2014 05:24

"kogut" napisał(a):
Policja niech weżmie sie do swojej roboty a nie informowania bo nic nie robia a wina za to co się stalo ponoszą tylko i wyłącznie ratownicy!!!!

Taka praca.

32


ko ~ko (Gość)21.07.2014 07:07

o ile sie nie myle to jeszcze ktos przez tych ratowników nie zyje

20


aaa... ~aaa... (Gość)21.07.2014 07:17

A ja myślę, że ratownik też człowiek i nie jest w stanie wszystkiego wyłapać od razu. Może jest ich zbyt mało.Aby upilnować dziecko oczy trzeba mieć wszędzie najlepiej w około głowy, to żywe srebra szczególnie podczas zabawy dzieciaki dostają małpiego rozumu i nie kontrolują się. Tam gdzie są dzieci ratowników powinno być o wiele więcej. Bardzo współczuje rodzinie tego chłopca.

80


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat