metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
97-300 97-300ranga25.04.2014 13:00

Komunistyczni bandyci w PRL wydali ponad 6.000 wyroków śmierci i uwięzili 300.000 polskich patriotów — w latach 1944–1956

Sowieccy agenci NKWD, twórcy Polskiej Partii Robotniczej (PPR)[i] — kontynuowali wszyskie antypolskie tradycje komunistów nienawidzących niepodległej Polski, komunistycznych miłośników państwa sowieckiego, komunizmu i tak ukochanego przez nich wodza tow. Stalina. Do utworzonego na początku 1942 roku stalinowskiego PPR-u — komuniści zwerbowali także wielu pospolitych bandytów[ii], którzy później byli opisywani przez partyjną propagandę jako komunistyczni bohaterowie walczący z Niemcami.
Zresztą organizatorzy PPR, odpowiedzialni m.in. za dziesiątki tysięcy komunistycznych zbrodni na Polakach — sowieccy agenci tacy jak tow. Bierut i tow. Gomułka oraz wielu innych komunistycznych morderców polskich patriotów — niczym się od tych pospolitych bandytów i morderców nie różnili. Bowiem działacze PPR mordowali i rabowali Polaków tak samo jak i pospolici mordercy. Udokumentował te zbrodnie Piotr Gontarczyk w książce "Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941–1944".
Zsowietyzowani komuniści nienawidzili Polaków i twierdzili — jak np. Anatol Fejgin, że: “Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm”. Jeszcze inni komunistyczni oprawcy Polaków, jak np. współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie i kat wielu polskich patriotów — użalał się nad sobą w 1952 roku: "Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę."
Tylko nieznaczną grupę tych komunistycznych bandytów i oprawców polskich patriotów przedstawiono w 2006 roku w Dolnym Pałacu Sztuki w Krakowie na wystawie "Zbrodnie w majestacie prawa 1944–1956"[iii].
Wystawa ta będąca oskarżeniem zbrodni totalitarnego systemu sowieckiego wprowadzanego w Polsce przez stalinowskich komunistycznych bandytów — została zorganizowana przez Związek Młodocianych Więźniów Politycznych „Jaworzniacy”, Związek Więźniów Politycznych Skazanych na Karę Śmierci, Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie oraz Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie.
Poniższa informacja o wystawie pochodzi ze stron Instytutu Pamięci Narodowej (IPN).
* * * * * * * * * * * * * * * * * * Oto prawdziwi bandyci,cdn.

73


97-300 97-300ranga25.04.2014 14:12

"Super Express" dowiedział się, że generał Czesław Kiszczak nie chce emerytury, bo otrzymuje wojskową rentę inwalidzką w wysokości 9 tys. zł miesięcznie.
Czytaj więcej na http://www.interia.pl/informacje-czeslaw-kiszczak

52


luzik luzikranga25.04.2014 16:34

"97300" napisał(a):
matka idiotów


Te, katolik - z którego to paragrafu, tfu, przykazania tak obdzielasz bliźnich swą miłością?

44


97-300 97-300ranga25.04.2014 19:20

Morderstwo na zlecenie Wojciecha Jaruzelskiego. Do sytuacji doszło w 1975 r., kiedy tow. Generał był ministrem MON
Prokuratorzy IPN-u uważają, że generał Wojciech Jaruzelski wydał rozkaz zestrzelenia uciekającego na Zachód pilota. Samolot został zestrzelony w 1975 roku, kiedy Jaruzelski był ministrem obrony narodowej. Wiarygodność dokumentu potwierdza sam prezes IPN-u Łukasz Kamiński.
Nie ma tu żadnych wątpliwości, to oryginalny i bardzo wiarygodny dokument – twierdzi szef Instytutu Pamięci Narodowej. Chodzi o dokument sporządzony przez dyżurnego wrocławskiej Milicji Obywatelskiej, w którym jednoznacznie wskazane jest, że rozkaz zestrzelenia samolotu wydał ówczesny szef MON-u Wojciech Jaruzelski. Zapytany kilka lat temu o to wydarzenie, Jaruzelski stwierdził, że nic nie pamięta. „Przecież takiego czegoś nie zapomina się do końca życia” – dziwi się Kamiński. Jeśli opinia biegłych w sprawie zdrowia generała będzie pozytywna i Jaruzelski stanie przed sądem za zbrodnie stanu wojennego, śledczy zapowiadają wszczęcie postępowania również w sprawie zestrzelenia polskiego pilota.
Dionizy Bielański – zabity z rozkazu generała pilot – był członkiem aeroklubu opolskiego. W lipcu 1975 roku, wsiadając na pokład dwupłatowca AN-2 zameldował, że leci do Wrocławia. W rzeczywistości chciał uciec do Austrii. Nad Czechosłowacją samolot został otoczony przez myśliwce – tuż przed granicą został zestrzelony. Dionizy Bielański nie przeżył.
za PlacWolności.pl

55


ag ~ag (Gość)25.04.2014 19:24

"luzik" napisał(a):
PS. Przepraszam wszystkich żuli za porównanie ich z jednym z dyskutantów na forum epiotrkow. Wybaczcie....


Wybaczamy, bo znamy tego CHAMA stąd od wielu już lat.

42


CoolMen ~CoolMen (Gość)25.04.2014 19:27

"97300" napisał(a):
"Super Express" dowiedział się, że generał Czesław Kiszczak nie chce emerytury, bo otrzymuje wojskową rentę inwalidzką w wysokości 9 tys. zł miesięcznie.


Czy możesz wyjaśnić co ma wspólnego Gen. Kiszczak z Danielakiem i po co ten wpis ni z gruszki, ni z pietruszki? Czy może zazdrość Cię zżera? Czy Twoja obsesja antykomunistyczna zaćmiła Ci już wszelkie racjonalne działania?

122


lemurrollo ~lemurrollo (Gość)25.04.2014 20:51

"97300" napisał(a):
Prokuratorzy IPN-u uważają, że generał Wojciech Jaruzelski wydał rozkaz zestrzelenia uciekającego na Zachód pilota.

Wstrząsające trzeba Jaruzelskiego na pal nadziać nie ??? Jarosław do tej pory jak hiena pastwi się nad trupami z samolotu i jest dobrze. Wysłał swojego brata na śmierć a teraz zbija kapitał polityczny...Co tam Jaruzelski powinien się uczyć od Jarosława nie ???

79


esbek ~esbek (Gość)26.04.2014 08:35

"lemurrollo" napisał(a):
Wstrząsające trzeba Jaruzelskiego na pal nadziać nie ???

Tak,masz racje,ale zapomniałeś o kiszczaku.

32


luzik luzikranga26.04.2014 10:35

Kim jest kochany cenzorek, który wyciął tyle komentarzy? Czyżby to forum było tylko dla prawicowych pomyleńców?

Komentarz był edytowany przez autora: 26.04.2014 10:40

45


97-300 97-300ranga26.04.2014 11:03

"Bardzo wiele wskazuje na to, że Gierek był przez lata radzieckim agentem"
2014-04-26 09:57
0
Historyk Jerzy Eisler w rozmowie z Robertem Mazurkiem dla weekendowego wydania "Rzeczpospolitej” powiedział, że "bardzo wiele wskazuje na to, że (Edward – red.) Gierek był przez lata radzieckim agentem”.
Eisler mówiąc o początkach kariery Edwarda Gierka, późniejszego I Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej podkreślił, że po przyjeździe do Polski w 1948 roku zaczął szybko awansować, by w 1954 roku trafić do KC, a w 1956 do Biura Politycznego, mimo że wcześniejszej był robotnikiem w Belgii.

27


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat