A po co drążyć temat? Lepiej zajmijcie się bezpieczenstwem kolejnych skoczków którzy skaczą z tego zabytku, który powinien już dawno stać w muzeum.
Dlaczego mi to przypomina badanie 'narodowej katastrofy' podSmoleńskiem.
A dlaczego zachęca się kierowców do kupowania samochodów elektrycznych dla niby Eco a samoloty mogą tak kopcić?
/Jak dowiadujemy się z tymczasowego oświadczenia PKBWL, na aktualnym etapie badania wypadku lotniczego, komisja nie sformułowała zaleceń bezpieczeństwa./
A drugi, jak gdyby nigdy nic, nadal wynosi skoczków spadochronowych i wojskowych, na cztery tysiące metrów i fruwa beztrosko nad miastem.
Musiał bardzo wolno lecieć ten samolot jeżeli jego szczątki były w jednym miejscu. Jak by leciał szybko to były by porozrzucane ze 100 metrów albo i dalej od uderzenia. Samochody po wypadku przy prędkościach dużo mniejszych części są dużo dalej porozrzucane
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!