Do "MARIANNA"
Przed konkursem istnieje silna potrzeba iść do psychologa.
Marianna, obawiam sie, że po 21 listopada jak się dowiesz jaka jest rzeczywistość, to pojedziesz do Łodzi do dobrego lekarza, bo w Piotrkowie nie ma takich co uzdrowią CIĘ.
Jak nie ma?Przecież krzyczano z plakatów Piotrków potrzebuje lekarza!To po 21 listopada może i dobry lekarz się pojawi :)))
Chojniak daleko za Kaczmarkiem
Piotrków daleko za Uniejowem
Co przeciętny piotrkowski wyborca drapiący się w głowę na te wszystkie plakaty pozawieszane gdzie bądź, w tym także Chojniaka w Alejach Cmentarnych, wie o zarządzaniu swym miastem? Nic nie wie.
KRÓTKA LEKCJA POGLĄDOWA (jak na forumowe standardy - długa).
(Analizy polityczne - prace studentów.)
AGATA SZYMAŃSKA, III rok MDSNP (2007-05-22)
Wybory w Uniejowie: kompetencje ważniejsze niż przynależność partyjna kandydata
W czasach, gdy wielkomiejska polityka stała się wyborczym wyścigiem najbardziej popularnych partii w państwie, swego rodzaju poligonem doświadczalnym, tudzież barometrem nastrojów przed wyborami parlamentarnymi, wybory w małych miejscowościach zachowały pewne szczególne cechy, które sprawiają, że stanowią one niezwykle ciekawy przedmiot badań.
Ich specyfika związana jest przede wszystkim z zupełnie innymi niż w wielkich miastach relacjami międzyludzkimi - w gminie, gdzie żyje 6 tysięcy mieszkańców (tak jak w badanym przeze mnie Uniejowie) wszystko jest bardziej jawne, można by rzec - bardziej publiczne. Daje to wyborcom dużą przewagę nad kandydatami: znają ich często osobiście, wiedzą niemal wszystko o ich dokonaniach, ale i niemniej o sprawach, o których tamci woleliby zapomnieć.
Sprawia to, że i same wybory stają się znacznie bardziej przejrzyste; o ile w wielkich miastach sprowadzają się one często do mechanicznego postawienie krzyżyka przy, zazwyczaj nieznanym dla wyborcy, nazwisku kandydata z listy, którą popiera, o tyle w małych gminach sytuacja jest diametralnie inna: wybór jest świadomy, uwarunkowany dokonaniami i emocjonalnym stosunkiem do kandydata, nie zaś przynależnością do konkretnej partii.
To zanegowanie roli partii w wyborach lokalnych w małych gminach jest niezwykle ciekawym zjawiskiem - jest bowiem przeciwieństwem tendencji w wyborach parlamentarnych, gdzie dokonało się całkowite już niemal upartyjnienie polityki. Przykład Uniejowa pokazuje, że wyborcy przywiązują większą wagę do spraw, które bezpośrednio mogą przełożyć się na efektywne, bądź nie, funkcjonowanie danego kandydata na stanowisku, a więc do jego dotychczasowych osiągnięć i dokonań, nie patrzą zaś na przynależność partyjną, która przecież niewiele mówi o kompetencjach.
Wymusza to także zupełnie inną taktykę działań partii w małych gminach: są one nastawione bardziej na aspekty merytoryczne i współpracę dla dobra mieszkańców, niż konfrontację, tak powszechną na szczeblu ogólnokrajowym. Poniższa analiza może stanowić bardzo dobrą ilustrację opisanego wyżej zjawiska.
I. Charakterystyka gminy i miasta Uniejów.
Uniejów to miasto położone nad rzeką Wartą w powiecie poddębickim, na terenie województwa łódzkiego. Jest siedzibą gminy wiejsko-miejskiej o tej samej nazwie, w skład której, oprócz miasta, wchodzi także 30 sołectw. Według stanu na dzień 05.10.2006 roku gmina liczy 7550 mieszkańców, z czego 3064 osoby to mieszkańcy miasta.
II. Wybory na burmistrza Uniejowa w roku 2002.
1. Charakterystyka ogólna.
W pierwszych bezpośrednich wyborach burmistrza Uniejowa, które odbyły się dnia 27 października 2002 roku, wystartowało trzech kandydatów: Andrzej Włodzimierz Bednarkiewicz (popierany przez Komitet Wyborczy Wyborców Przyjaciół Ziemi Uniejowskiej), Józef Kaczmarek (działacz bezpartyjny, ale popierany przez Komitet Wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego) oraz Eugeniusz Synakiewicz (popierany przez Komitety Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy).
Uprawnionych do głosowania było 6138 osób. Oddano 3215 głosy, z czego 3115 ważnych. Frekwencja wyniosła więc 52,84 proc. Wart zauważenia wydaje się być fakt, iż był to wynik o ponad 5 punktów procentowych wyższy, niż w przypadku wyborów parlamentarnych z 2001 r., gdy frekwencja wyniosła 47,49 proc. Świadczy to o tym, że wybory lokalne cieszyły się nieznacznie większą popularnością, niż przeprowadzane rok wcześniej wybory do Sejmu i Senatu RP.
2. Sylwetki kandydatów.
Andrzej Włodzimierz Bednarkiewicz:
kandydat KW Wyborców Przyjaciół Ziemi Uniejowskiej,
54 lata w dniu wyborów
wykształcenie wyższe ekonomiczne
zamieszkały w mieście Uniejów
właściciel lokalnego przedsiębiorstwa
Józef Kaczmarek:
bezpartyjny kandydat KW PSL
42 lata w dniu wyborów
wykształcenie wyższe historyczne
zamieszkały w mieście Uniejów
dyrektor Szkoły Podstawowej w Uniejowie
Eugeniusz Synakiewicz:
kandydat KW SLD-UP
54 lata w dniu wyborów
wykształcenie średnie techniczne
zamieszkały w mieście Uniejów
burmistrz Uniejowa w latach 1998-2002
3. Wyniki.
1) BEDNARKIEWICZ ANDRZEJ WŁODZIMIERZ
143 głosy ważne
4,59 procent głosów ważnych
NIE wybrany
2) KACZMAREK JÓZEF
1915 głosów ważnych
61,48 procent głosów ważnych
TAK, wybrany bezwzględną większością głosów
3) SYNAKIEWICZ EUGENIUSZ
1057 głosów ważnych
33,93 procent głosów ważnych
NIE wybrany
Jak widać, wybory z 2002 roku zakończyły się już w pierwszej turze. Nowym burmistrzem został Józef Kaczmarek, uzyskawszy 1915 głosów, co stanowiło 61,48 proc. głosów ważnych.
4. Podsumowanie wyników wyborów.
O zwycięstwie Józefa Kaczmarka w głównej mierze przesądziły jego konkretne dokonania jako dyrektora miejscowej szkoły podstawowej - podniesienie poziomu nauczania, pierwsza w gminie nowoczesna komputeryzacja szkoły itp.
Rodzice dzieci uczących się w szkole wysoko oceniali sposób, w jaki prowadził lekcje oraz zarządzał szkołą; uważali, że Kaczmarek nie tylko przyczynił się do modernizacji szkoły, ale także podniósł poziom nauczania. Również w opinii reszty mieszkańców był to człowiek niezmiernie zaradny i przedsiębiorczy, który z pewnością nadawałby się na urząd burmistrza miasta. Silne zaangażowanie i zainteresowanie sprawami Uniejowa oraz chęć bezpośredniego działania na rzecz gminy, były bez wątpienia przyczynami ubiegania się przez niego o urząd burmistrza.
Do wysokiego wyniku Kaczmarka przyczyniła się zapewne także mała popularność Andrzeja Włodzimierza Bednarkiewicza oraz niezbyt przychylne zdanie na temat dokonań drugiego z kontrkandydatów - Eugeniusza Synakiewicza. Ten ostatni, dotychczasowy burmistrz, w wielu kwestiach nie spełnił oczekiwań mieszkańców Uniejowa. Z ich relacji, za urzędowania Synakiewicza, w mieście działo się niewiele, mało było też nowych inwestycji. Jego czteroletnia kadencja oceniana była w dużej mierze negatywnie. Podsumowując, wszystkie wyżej wymieniony okoliczności bez wątpienia miały bezpośredni wpływ na wynik wyborów. Warto dodać, iż wynik uzyskany przez Józefa Kaczmarka okazał się najwyższym na terenie całego powiatu poddębickiego.
III. Wybory na burmistrza Uniejowa w roku 2006.
1. Charakterystyka ogólna.
Drugie bezpośrednie wybory na burmistrza Uniejowa odbyły się 12 listopada 2006 roku.
Jedynym kandydatem był ubiegający się o reelekcję obecnie urzędujący burmistrz, Józef Kaczmarek, popierany tym razem przez niezależny Komitet Wyborczy Wyborców dla Rozwoju Gminy i Miasta Uniejów.
Jedynym innym komitetem uprawnionym do wystawienia kandydata na ten urząd był Komitet Wyborczy Platformy Obywatelskiej RP, który jednak zrezygnował z takiej możliwości, oficjalnie popierając kandydaturę Kaczmarka. Pozostałe komitety wyborcze, popierając mniej lub bardziej oficjalnie kandydaturę Kaczmarka, nie dążyły nawet do uzyskania takiej możliwości. Nie było także innych, niezależnych kandydatów na to stanowisko.
Z relacji mieszkańców Uniejowa jasno wynika, że brak konkurentów w wyborach, bezpośrednio związany był z faktem szerokiego poparcia dla programu i osoby dotychczasowego burmistrza oraz jego dobrej i skutecznej współpracy z Radą Gminy i lokalnymi oddziałami partii politycznych. Wszystko to sprawiło, że ani działacze partyjni ani sami mieszkańcy nie chcieli zmian na tym stanowisku. Z tego też powodu, nawet gdyby zdecydowano się na wystawienie innej kandydatury, nie miałaby ona praktycznie żadnych szans w starciu z osobą Józefa Kaczmarka.
Uprawnionych do głosowania było 6138 osób. Oddano 2993 głosy, z czego 2943 ważnych. Frekwencja wyniosła więc 49,09 proc.
Jest to związane z tym, że w małych gminach mieszkańcy, widząc bezpośrednie efekty swoich decyzji, skłonni są bardziej zaangażować się w wybory lokalne, czego rezultatem jest relatywnie wysoka frekwencja.
2. Sylwetka kandydata:
Józef Kaczmarek, dotychczasowy burmistrz, w chwili wyborów miał 46 lat. Cieszył się poważaniem oraz sympatią niemal w całej gminie. Mieszkańcy bardzo pozytywnie oceniali dokonania jego poprzedniej kadencji.
Były to między innymi:
- wprowadzenie oświetlenia na terenie całego miasta,
- renowacja starych chodników,
- pomoc dla bezrobotnych a także wysoka skuteczność w pozyskiwaniu funduszy unijnych,
- jednak za największe jego osiągnięcie uznano nadanie impulsu do wykorzystania wód termalnych leżących na terenie gminy.
Rozbudowana przez niego ciepłownia Geotermia Uniejów ogrzewa w tej chwili ok. 65 procent miasta i jest uznawana za najbardziej ekologiczną w kraju (posiada kotły ogrzewane ekologiczną biomasą).
Jeszcze wcześniej zmodernizował miejscowe boisko piłki nożnej, wyposażając je w podgrzewaną termalnymi wodami murawę (ewenement w skali kraju).
Za jego kadencji zbudowana została także fontanna na rynku miejskim, również zasilana wodami termalnymi. Wszystko to sprawiło, że o Uniejowie zrobiło się głośno w całej Polsce, o czym świadczą liczne artykuły w prasie ogólnokrajowej (m.in. Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita).
Istotnym czynnikiem jest dobra współpraca burmistrza z Radą Gminy. W wyborach do Rady Gminy z roku 2002, najwięcej mandatów (6 z 15) zdobył KW PSL, którego poparciem cieszył się w tym czasie Józef Kaczmarek. Pozostałe pięć komitetów wyborczych, które obsadziły resztę miejsc w radzie, uzyskały od jednego do trzech mandatów; nie stworzyły też poważnej siły opozycyjnej wobec PSL, często popierając wręcz pomysły burmistrza i przedstawicieli tego ugrupowania.
Bez wątpienia sytuacja ta pomogła w realizacji opisanych wyżej inwestycji, co bezpośrednio wpływało na wzrost popularności Kaczmarka zarówno wśród mieszkańców gminy, jak i ich przedstawicieli w samej radzie.
W wyborach do Rady Gminy z 2006 roku, ponownie zwyciężyli bezpośredni współpracownicy burmistrza. Tym razem startowali jako Komitet Wyborczy Wyborców dla Rozwoju Gminy i Miasta Uniejów. W większości były to osoby zasiadające w radzie poprzedniej kadencji z ramienia PSL. I tym razem komitet związany z burmistrzem zdobył najwięcej mandatów (7 z 15), zaś reszta komitetów, podobnie jak w roku 2002, zdobyła po jednym lub po dwa mandaty. Świadczy to o tym, że mieszkańcy gminy darzą dużym zaufaniem zarówno samego burmistrza, jak i środowisko z nim związane.
Józef Kaczmarek, podczas swojej czteroletniej kadencji, bez wątpienia sprawdził się jako burmistrz Uniejowa. Działając na rzecz całej wspólnoty, a nie poszczególnych grup interesów, zaskarbił sobie uznanie i sympatię ogromnej części mieszkańców.
Józef Kaczmarek wygrał wybory na burmistrza Uniejowa uzyskując 2727 głosów, co stanowiło 92,66 procent (!) wszystkich ważnie oddanych głosów.
Jako że był jedynym zgłoszonym kandydatem, mieszkańcy głosowali za lub przeciw jego reelekcji.
Jedynie nikły odsetek wyborców wybrało tę drugą opcję na "nie". Nie da się ustalić dlaczego głosowali w ten sposób, przypuszczalnie jednak zadecydowały względy czysto prywatne.
4. Podsumowanie wyników wyborów.
Bardzo wysoki wynik uzyskany przez Józefa Kaczmarka, a także brak kontrkandydatów na urząd burmistrza Uniejowa nie powinien nikogo dziwić. Pozytywna ocena działalności Kaczmarka w oczach mieszkańców gminy była na tyle powszechna, iż nie widziano potrzeby jakichkolwiek zmian na stanowisku burmistrza miasta, co bez wątpienia miało bezpośredni wpływ na niewystawienie przez inne komitety własnych kandydatów.
To powszechne w Uniejowie przekonanie o słuszności reelekcji Kaczmarka oraz brak kontrkandydatów, spowodował, że nie musiał on prowadzić właściwie żadnej szczególnie intensywnej kampanii przedwyborczej - była ona praktycznie niepotrzebna, gdyż mieszkańcy doskonale znali swego burmistrza i od dłuższego czasu, z różnych lokalnych źródeł wiedzieli o jego ponownym zamiarze kandydowania. Dokonania dotychczasowego burmistrza w zupełności wystarczyły na pozyskanie sympatii znacznej większości społeczeństwa - zarówno młodzieży jak i osób starszych - o czym świadczy uzyskanie przez Józefa Kaczmarka, po raz drugi z rzędu, najlepszego wyniku w całym powiecie poddębickim.
IV. Wnioski końcowe.
Analiza porównawcza instytucji bezpośrednich wyborów na burmistrza z 2002 oraz z 2006 roku na przykładzie miasta oraz gminy Uniejów ukazała, że w gminie tej podziały partyjne nie są szczególnie istotne, zaś najważniejszym wyznacznikiem powodzenia w wyborach są konkretne działania danego kandydata.
Zarówno w 2002 jak i w 2006 roku burmistrzem została ta sama osoba - Józef Kaczmarek.
Nie jest on bezpośrednio związany z jakąkolwiek partią polityczną i choć w wyborach z 2002 roku był oficjalnym kandydatem KW PSL, nigdy nie należał do tej partii.
Po czterech latach urzędowania zaufanie miejscowej społeczności do jego osoby oraz reputacja wśród lokalnych działaczy samorządowych były na tyle wysokie, że okazało się, iż nikt inny nie tylko nie miałby szans skutecznie z nim konkurować, co wręcz nie chciałby. W tej sytuacji reelekcja Kaczmarka była więc czystą formalnością.
Instytut Nauk Politycznych, Uniwersytet Warszawski
Nowy Świat 67, 00-927 Warszawa
tel.: +48 22 826 54 28
e-mail: inp@uw.edu.pl
(Instytut Nauk Politycznych otrzymał 28 czerwca 2002 Certyfikat Jakości Kształcenia Uniwersyteckiej Komisji Akredytacyjnej na pięć lat. Wyróżnienie to stanowi dowód uznania dla poziomu dydaktyki i kształcenia studentów przez kadrę dydaktyczną).
http://tiny.pl/hw7nt
http://tiny.pl/hw7n7
Wnioski oczywiste?
Zatem kogo wybieramy prezydentem?
Krzysztofa Chojniaka?
Czy Marka Mazura?
*(każda inna opcja jest utopią, szkoda kolejnych 4 lat)
Proszę nie obrażać Piotrkowianów!!!!
Rydzyk?!
Autorytet? a w jakiej dziedzinie?
A ,a,a,a,umieram...
Szybki komentarz! Ukazał się z prędkością światła! Gratulacje: w dokładnie 3 minuty przeczytać dość długi tekst, gęsto utkany drobną czcionką, zrozumieć go, zdążyć wyciągnąć wnioski i zdołać napisać oraz opublikować komentarz - Rekord Świata. Brak słów uznania.
W ogóle brak słów. A szkoda, bo tekst przeznaczony jest dla osób poważnych. Oni jednak będą wiedzieli, jak postąpić 21 listopada 2010 roku!
Dziękuję za uwagę.
Szybkość czytania i kojarzenia to oznaka inteligencji.Nawiasem mówiąc .,,nie powoływałbym się na prace licencjackie!!!
Toż to praca zawodowa ,nie naukowa.!!!
Pozdrawiam.m
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!