metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
MaJ ~MaJ (Gość)07.12.2011 17:58

focus wypowiadasz się jak ideał człowieka który nigdy nie zwraca uwagi na finanse. Czy jeśli miałbyś możliwość dorobienia do swojej pensji nie robiłbyś tego? I osoby sprawdzające egzaminy nie dostają pieniędzy za pierdzenie w stołki tylko za pracę co nie bądź trudną.
Proszę o nie wyrywanie pojedynczych zdań z moich wypowiedzi, bo w ten sposób osoba nie czytająca komentarzy od początku na pewno źle je odczyta. Pisałem że w każdym środowisku i grupie zawodowej są tak zwane "czarne owce" które psują opinie osobą dobrze wykonującym swą prace. Nie chodzi tu tylko o nauczycieli, lekarzy, polityków, urzędników czy księży.

00


focus ~focus (Gość)07.12.2011 18:41

"MaJ" napisał(a):
wypowiadasz się jak ideał człowieka który nigdy nie zwraca uwagi na finanse.


Nie jest to moją obsesją. Współcześni nauczyciele każdą działalność i aktywność w szkole podejmują przede wszystkim ze względu na czynnik finansowy. Za organizacją i przygotowaniem akademii, konkursów, wycieczek, innych imprez szkolnych, itp. kryje się przede wszystkim awans zawodowy nauczyciela, mający swoje przełożenie w wysokości otrzymywanego wynagrodzenia. W większości ci, którzy uzyskali już status nauczyciela dyplomowanego, mają prawie wszystko gdzieś i wychodzą z założenia: Niech się wykazują inni, młodsi i ci, którym zależy na mianowaniu czy dyplomowaniu.

"MaJ" napisał(a):
Czy jeśli miałbyś możliwość dorobienia do swojej pensji nie robiłbyś tego?


jak każdy uczciwy obywatel płacę podatki od tego czym się zajmuję. W szkole nauczyciele tylko udają, że postępują uczciwie wobec innych. Jaki procent usług polegających na udzielaniu korepetycji stanowi formę zarejestrowanej działalności gospodarczej? W zdecydowanej większości przypadków jest to działalność prowadzona poza prawem, niezarejestrowana i nieopodatkowana. Ci, którzy powinni być autorytetem w zakresie uczciwości, stają się jej zaprzeczeniem.

00


MaJ ~MaJ (Gość)07.12.2011 21:02

Ja nie pochwalam pracy w szarej strefie zgadzam się jeśli ktoś udziela korepetycji i ma przychody z tego tytułu podatki powinien płacić.Ale sam w poprzednim poście pisałeś o pracy przy egzaminach i tego dotyczyła moja odpowiedź nie korepetycja. Nie prawda że nauczyciele przestają angażować się w życie szkoły gdy już podwyższą swoje kwalifikacje jeśli jest możliwość zawsze udzielania się korzystają z niej. Często jak zauważyłeś młodzi nauczyciele się udzielają w szkole fakt ma to wpływ na późniejszą ocenę przy podwyższaniu kwalifikacji, ale samo angażowanie się nie przyspiesza możliwości awansu ponieważ możliwości awansu i okres pracy przed nim określone są ustawowo. A mówiąc szczerze czy gdybyś w swojej pracy mógł awansować nie starałbyś się o to aby to sobie ułatwić właśnie przez większe angażowanie się w życie firmy/szkoły itp.?
I mówienie że obsesją nauczycieli jest kasa to może być błąd, dlatego że nie znasz aktualnej sytuacji w jakiej się dany nauczyciel znajduje może potrzebuje pieniędzy bo ma chore dziecko lub po prostu pracuje na wakacje dlatego bierze dodatkowe zajęcia. Nauczyciele mają rodziny to nie roboty. Pensja nauczycielska nie jest tak wysoka jak to często piszą w gazetach i na portal internetowych. Sam pracujesz i dobrze wiesz ile od pensji zabieranego jest podatku. Pensja brutto fakt w niejednym zawodzie powala a po odliczeniu podatku wcale nie ma jej tak dużo.

00


focus ~focus (Gość)07.12.2011 22:18

"MaJ" napisał(a):
A mówiąc szczerze czy gdybyś w swojej pracy mógł awansować nie starałbyś się o to aby to sobie ułatwić właśnie przez większe angażowanie się w życie firmy/szkoły itp.?


Nie mam nic przeciwko awansom; po to zostały zaprogramowane, by z nich korzystać. W poście dotyczącym tego tematu daję do zrozumienia, że nauczyciele dyplomowani z reguły osiadają na laurach, uważając, że zrobili już co do nich należy i przekierowują te obowiązki na tych, którzy rozpoczynają awans zawodowy lub są w trakcie jego wykonywania, albowiem to w ich interesie leży "wykazanie się". W konferencjach metodycznych, podczas warsztatów bądź kursów organizowanych przez WODN lub inne jednostki biorą z reguły udział ci, którym potrzebne jest zaświadczenie potwierdzające obecność lub uczestnictwo i które będą mogli załączyć do teczki awansu zawodowego. Nauczycieli, którzy bezinteresownie uczestniczą w tych formach doskonalenia można policzyć na palcach jednej ręki.

"MaJ" napisał(a):
nie znasz aktualnej sytuacji w jakiej się dany nauczyciel znajduje może potrzebuje pieniędzy bo ma chore dziecko lub po prostu pracuje na wakacje dlatego bierze dodatkowe zajęcia. Nauczyciele mają rodziny to nie roboty


Nauczycieli nie obchodzi sytuacja materialna ich klientów (bo podczas korepetycji uczniowie przyjmują taką właśnie rolę). "Jeśli nie masz kasy, jesteś chory, masz problemy w rodzinie, bądź nie możesz przyjść z innych powodów, to odwołaj zajcia, najlepiej stosunkowo wcześnie, bo w twoje miejsce mogą przyjść inni bądź obejdzie się bez zbędnego okienka." Klienci korzystający z korepetycji też mają swoje problemy, choroby w rodzinie i też chcieliby uzbierać na wakacje. Czy którys z nauczycieli powiedział: "Masz trudną sytuację finansową/rodzinną/inną. Przez kilka najbliższych zajęć poświęcę ci swój czas i uwagę zupełnie bezinteresownie, do momentu, aż nadejdą dla ciebie lepsze dni". Wątpię. W takich sytuacjach traktują uczniów niczym dodatkowe źródło finansowania.

"MaJ" napisał(a):
Pensja nauczycielska nie jest tak wysoka jak to często piszą w gazetach i na portal internetowych. Sam pracujesz i dobrze wiesz ile od pensji zabieranego jest podatku. Pensja brutto fakt w niejednym zawodzie powala a po odliczeniu podatku wcale nie ma jej tak dużo.


W stosunku do liczby przepracowanych godzin w tygodniu (18 godz. przy pensum nauczycielskim; ewentualnie dodatkowe płatne nagdodziny), liczby wolnych dni w roku, zabezpieczenia społecznego czy silnego umocowania prawnego umów środowisko nauczycielskie nie ma powodów do płaczu z powodu niezadowalających wynagrodzeń.

00


MaJ ~MaJ (Gość)07.12.2011 23:24

Nie chodzi mi o to że nauczyciel zarabia mało ale denerwuje mnie to jak inni mówią że nauczyciele zarabiają dużo. Pensja nauczyciela jest najniższa w stosunku do tego ile na nią pracował jeszcze przed rozpoczęciem pracy. Mam na myśli studia które są porównywalne ze studiami medycznymi czy prawniczymi, a lekarze i prawnicy zarabiają 2 lub nawet trzy razy więcej.
Są nauczyciele którzy pracują z uczniami za darmo z własnej inicjatywy w swoim wolnym czasie znam osobiście takich którzy nie raz pomagali jak umieli biednym rodzinom. Często prowadzili dodatkowe zajęcia (nie płatne) dla dzieci które sobie nie radziły z materiałem, a i pomagali w sposób materialny chociażby robiąc składkę w śród grona pedagogicznego na zakup podręczników dla właśnie biednych dzieci gdzie rodzice nie wystarali się o stosowne dofinansowania. Taką postawę jest ciężko spotkać w miejskich szkołach gdzie nauczyciele słabo albo wcale nie znają uczniów. Tak nauczyciele zachowują się w szkołach małych gdzie znają swoich uczniów i ich sytuacje rodzinna.
I nie możemy uogólniać tak bardzo nauczycieli są dobrzy nauczyciele którzy się przykładają do pracy ale i są zakały które psują opinie innym.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat