Nadgodziny są płatne, także bez mydlenia oczu prosimy.
Skoro nauczyciel kieruje się przymusem i towarzyszy temu brak przyjemności z pracy, jaką wykonuje, to jest wystarczający powód, by zmienił pracę, bo się do niej nie nadaje.
Z reguły plan opracowuje się tydzień, góra dwa tygdnie przed końcem wakacji i robią to już nie nauczyciele, ale odpowiedni program. A tak na marginesie: nawet gdyby rzeczywiście były to dwa tygodnie wakacji, to mało? Jakoś w innych zawodach dwutygodniowy okres urlopowania musi wystarczyć.
Skoro jest tak źle, to po jakie licho pracowac w szkole? Jest wiele innych zawodów, w których można się realizować.
Skąd ta pewność? Wielu młodych ludzi chciałoby pracować w szkole; posiadają odpowiednie wykształcenie, umiejętności oraz chęci, tyle, że miejsca zajmuja albo nauczyciele w wieku niemalże geriatrycznym, którzy nie chcą się puścić stołka, albo ustawione wygi, którym ciągle mało godzin i zabierają je innym, realizując w ramach nadgodzin, etc. 18 godzin dydaktycznych (godzina dydaktyczna to 45 min.) to ustawowe pensum, zaś z płatnymi nadgodzinami może ono wynosić 27 godzin.
Co do wykształcenia, zawód nauczyciela to nie jedyny zawód, do którego trzeba się przygotowac w ramach studiów. Są grupy zawodów, które wymagają większego wkładu pracy własnej, nauki i zaangażowania, zaś tylko nauczyciele z butą wskazują, jak to musieli się kształcić, by móc w tym zawodzie pracować i ciągle ubolewają nad tym, że muszą doskonalić swój warsztat np. w ramach awansu zawodowego. Dla mnie to oczywista sprawa. Nie rozumiem dlaczego dla licznego grona nauczycieli jednak nie.
Środowisko nauczycielskie ma wiele zalet: są zarówno dobrzy nauczyciele, którzy uczą sercem, czerpią z tego ogromną radość i nie mylš tylko kategoriami korepetycji, nadgodzin czy płatnych wakacji, ferii, etc. Ale tak, jak każde środowisko, również nauczyciele mają sporo wad. Najgorszymi sš: wspomniana już wcześniej buta, zarozumialstwo, poczucie wyższości, występujące niemalże w każdym pokoju nauczycielskim psioczenie o wszystkich i wszytsko oraz te cholerne ploty, ploty, ploty.
Wbrew temu wszystkim nauczycielom oraz pracownikom administracji szkolnej życzę pomyślności i zadowolenia w pracy. Dobry nauczyciel to bowiem połowa sukcesu osišgniętego przez ucznia.
Wszędzie - w sklepie, szpitalu - porostu jak rozmawia się z kimś to od razu da się wyczuć że to nauczyciel.
Ja w szkole mam okazje być codziennie - uwierzcie prawdziwa rewia mody - naprawdę w ich profesji narzekać to grzech .
Czytam już nie po raz pierwszy, bo już kilkakrotnie robiłaś tutaj komentarze odnośnie nauczycieli i pytam, kto cię tak dziewczynko w tej szkole skrzywdził, że nabawiłaś się takich kompleksów. Jak znam jednak życie, to uczyć ci się nie chciało, po prostu.
No i dobrze. Przecież to już ostatnia kategoria ludzi w Polsce z autorytetem. I ty tę charyzmę ich po prostu wyczuwasz. To bardzo dobrze.
Jaka Ty beciu jesteś mało inteligentna. widocznie reprezentujesz tę drugą kategorię naszych nauczycieli.
To jakiś szyk przestawny, czy nowe reguły budowy zdań?
Godziny karciane to ustawowo ustalone godziny do wypracowania. To nie nadgodziny płatne. A etat to nie tylko to 18 godzin dydaktycznych ale i godziny na przygotowanie się do zajęć czyli przygotowanie następnych tematów na lekcje i sprawdzenie np prac klasowych czy sprawdzianów. Tych godzin nauczyciel ma ok 35 nie pamiętam dokładnie.
A co do planu to nie chodziło mi o plan lekcji tylko o plan nauczania co jasno napisałem. Plan nauczania to opracowanie i rozpisanie na poszczególne tematy zakresu materiałowego przypadającego na dany rok w danej klasie biorąc pod uwagę choćby na przykład orzeczenia z poradni uczniów. Atebba czytaj ze zrozumieniem a jak czegoś nie rozumiesz zapytaj jakiegoś nauczyciela wytłumaczy Ci dokładnie na czym polega jego praca i czym różni się plan zajęć od planu nauczanie:D
A i jeszcze co do wieku nauczycieli z planów naszego rządu wynika że wszyscy będą pracowali dłużej. I ja osobiście nie znam nauczyciela który mając możliwość odejścia na emeryturę uczyłby dalej.
Swoją odpowiedzią zdajesz się potwierdzać tezę bety. Do szkółki pod górkę było co? Nauczyciele więc winni, hi, hi.
W czasie rozmowy też wyczuwam idiotów którzy bywają codziennie w szkole.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!