wyniki konkursów a raczej powierzeń stanowisk,ogólna opinia w srodowisku oraz poprzednie decyzje w tej kwesti wskazują na BMW.
Pan Włodarczyk dostał powierzenie bez konkursu??
Czyżby prezydent tańczył jak Włodarczyk zagra? :-))))))
Przecież pan Włodarczyk kandydował w 2010 r do rady miasta z listy Chojnaka Razem dla Piotrkowa. A że się nie dostał to granty spadają na kandydatów z listy Chojniaka. Taki sam grant otrzymała obecna dyr. MOK i wielu innych.
http://www.bip.piotrkow.pl/upload/2014062514182161xv6r31qkr0.PDF
masakra, żeby osoby z poza oświaty samorządowcy i układy decydowały o posadach dyrektorów, kiedyś to kuratorium wyznaczało dyrektora... wiadomo teraz dyrektorzy muszą wierzyć w jedyną i słuszną linię polityczną pana prezydenta.
"Prezydent miasta podjął natomiast decyzję o przedłużeniu powierzenia stanowiska dyrektora na kolejnych 5 lat obecnemu dyrektorowi Szkoły Podstawowej nr 8 (Sienkiewicza 8) Zbigniewowi Włodarczykowi."
SKANDAL!
Tak władza zdobywa sobie popleczników rozdając posadki. Albo trzeba właściwe osoby popierać, albo należeć do właściwej partii. Musisz po prostu być "swój".
http://korwin-mikke.pl/wideo/pokaz/_przemyslaw_wipler_o_zatrudnianiu_w_urzedach/1957
"Za komuny" dobrze było znać kogoś, kto w razie potrzeby "załatwi" mięso, meble czy pralkę, a dziś dobrze znać kogoś, kto załatwi dobrą robotę. A dobra robota to taka, gdzie się przemęczać nie trzeba, a i zarobki są wyraźnie wyższe od tych, jakie dostaje większość "ciemnego luda". Kiedyś towary były dobrami trudno dostępnymi, dziś sytuacja się odwróciła i dobrem luksusowym są ciepłe posadki. Czasy się zmieniły, ale system pozostał dokładnie ten sam - socjalizm. Jeno partyjek jest więcej.
Szkoły powinny być społeczne lub prywatne... a najlepiej jedne i drugie. Nauczyciele zatrudniani na podstawie kodeksu pracy... Wraz z odejściem karty nauczyciela poprawi się finansowanie oświaty... a dyrektorem będzie właściciel szkoły lub osoba wyznaczona przez niego.
Poziom kształcenia jest już tak żenujący, że niewiele można już zepsuć.
Nie narzekajcie na samorządy. Popatrzcie, co robią dyrektorzy szkół w majestacie prawa. Zatrudniają w pierwszej kolejności członków dalszej i bliższej rodziny. Miód placowy i przywilejowy wynikający z postkomuszej KN spijają tzw. "rodziny nauczycielskie". Dyrektor ma nadzór nad żoną, córką, synem, bratową, zięciem i synową - wszyscy nauczyciele!!! I to w jednej szkole!!! Jak się czuje pozostałe grono i jakie są efekty nauczania - wszyscy widzą. Ale dyrektor działa w granicach prawa "oświatowego". Uregulujcie status dyrektora - który jako nauczyciel sam siebie zatrudnia, wystawia sobie delegacje, gwiżdże na burmistrza i jego polecenia - bo takie są przepisy. Tolerujące samowolkę, nepotyzm, tumiwisizm.
W Polsce nie ma wyboru dyrektora szkoły ale jest nabór związany czynnie z układami.Sprawa kumoterstwa czystego nepotyzmu i bezprawia która dawno powinna być rozwiązana.Nauczyciele boją się ,rodzice boją się a władze samorządowe załatwiają na stoliku lub pod stolikiem i jest gorzej jak za komuny.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!