Twierdzenie, że konkurs wyłoni rzeczywiście najlepszego kandydata jest absurdalne. Od wielu lat głównym kryterium wyłaniania kandydata jest jego usytuowanie towarzysko polityczne w lokalnej rzeczywistości.
Te wybory wcale nie dają uczciwej możliwości, aby ktoś, kto ma pomysł na szkołę- wygrał ten konkurs.
W takich konkursach zazwyczaj przed, jest cicha dyskusja pomiędzy organem sprawującym nadzór i przedstawicielami gminy-, na kogo głosować. Liczba głosów tych dwóch gremiów daje wygraną temu, kto ma wygrać.
I tak dyrektorem najczęściej zostaje mierny- ale za to wierny gminie.
Kuratorium też ma spokój, bo nie musi potem łagodzić konfliktów na linii gmina- dyrektor szkoły
powinna odejsc i baranowska i matuszczyk, to skandal żeby matuszczyk zostala dyrektorem. przeciwko dyrektorowi sp 10 trwa sparawa o mobbing i dotyczą zeznania również matuszczyk. JAK MOZNA DOPUSCIC MATUSZCZYK DO PELNIENIA FUNKCJI DYREKTORA SZKOLY????? NA TAKICH DECYZJACH CIERPIĄ TYLKO DZIECI!!! moze warto byloby zapytac nauczycieli i pracownikow sp 10 kto chce matuszczyk za dyrektora i zapewne ze starej kadry NIKT. a nowi? ich zatrudniala matuszczyk i baranowska i sa to ich znajomi lub z polecenia!!!
co za absurd w roku szkolnym 103/2014 w sp 10 nie bylo wicedyrektora i matuszczyk nie pelnila zadnej funkcji
A ja uważam, że szkoły powinno być kierowane przez managera z prawdziwego zdarzenia a nie przez nauczycieli. Niech oni zajmą się nauczaniem a nie zarządzaniem bo nie maja o tym zielonego pojęcia. Teraz każda placówka to tak naprawdę mała( a może nawet duża) firma. Powinna być umiejętnie zarządzana. Pozyskiwanie środków, promocja i marketing szkoły, organizacja itp to nie praca dla nauczyciela. !
Należy ograniczyć czas,[tylko dwie kadencje] przez jaki można pełnić tę funkcję. W pierwszej kadencji dyrektor poznawałby zasady funkcjonowania szkoły, a w drugiej (ostatniej) nie obawiałby się domagać od gminy np. przeprowadzenia niezbędnych remontów w szkole lub większych nakładów na pomoce naukowe.
Upowszechnił się w oświacie "nowy" zawód - dyrektor. To chore, żeby prezydent państwa mógł pełnić swoją funkcję przez dwie kadencje, a dyrektor placówki oświatowej może ją pełnić przez 4 i więcej kadencji.W Piotrkowie niektórzy dyrektorzy pełnią swoje kadencje od 2003/04 roku {szkoła podstawowa nr 12].
Jeśli nie ma się poparcia (czytaj: znajomości) w środowisku władz lokalnych to nie ma szansy na wygranie konkursu.
Drodzy komentujący nie macie podstawowej wiedzy, ale wypowiadacie się jakbyście mieli 100% pewności. No chyba, że piszecie sami o sobie - o tych złych, skorumpowanych dyrektorach.
takie czasy >>> a liczą się >>>układy i układziki !!!
lecz jak zwykle >>>rozejdzie się po kościach , a może >>>nie ???
Jeżeli dyrektor jest uczciwy, pełen pomysłów, pracownicy szkoły i rodzice zadowoleni, nauczanie na wysokim poziomie, potwierdzone badaniami zewnętrznymi i konkursami, w których dzieci biorą udział, to dlaczegóż to dyrektor miałby się zmieniać po 2 kadencjach? I to nie jest bajka. Moje dziecko chodzi do takiej szkoły, ale nie w Piotrkowie, tylko na terenie powiatu piotrkowskiego.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!