Piszesz na temat artykuły - cóż z tego, bo cenzor nie publikuje.
Gdyby samorządy ponosiły konsekwencje za uszkodzone auta na nieodśnieżonych czy też oblodzonych nawierzchniach to by było inaczej... np. wpadam w poślizg na nieposypanej drodze wtedy zarządca drogi musi ze swojej kieszeni naprawić moje auto, zakopuję się na nieodśnieżonej drodze wzywam sprzęt specjalistyczny na koszt zarządcy drogi i problem by się sam rozwiązał...
..wczoraj o godz.15-ej od Kamockiej Woli do Dąbrowy n/Cz nie było można przejechać autem, zaspy po kolana ,a w tych miejscach gdzie nie było śniegu jedno lodowisko ani grama piasku;p.wójcie i p.sekretarzu co na to?
Oczywiście że takie sytuacje nie mają miejsca, bo jak stwierdził Pan Michał, jeżdżą z podniesionymi lemieszami.
Drogi w rejonie Sulejowa i Aleksandrowa były dopiero- tylko łaskawie po kilkadziesiąt metrów z dużymi przerwami - odśnieżane w niedzielę wieczorem. Do tego momentu nikt nie widział odpowiednich służb w ,,akcji zimowej"...
Śniegu to spadło jak na lekarstwo kilka cm silny wiatr zrobił robotę, gdzie są siatki ochronne ja się pytam , gdyby były sytuacja była by o wiele lepsza. Co do odśnieżarek fakt mało ich jeździło ale to nie pierwszy i ostatni raz ....
jesli wladze podnoszą skaldki oc ac itd to dla czego kasa idzie w bloto a my dalej alcimy a oni dalej podwyzki robia a drogi zimom jakie sa to widac masakra
Zarządy dróg dbają o własna kieszeń a nie o przejezdne drogi taka jest prawda wystarczyło popatrzeć co się w mieście działo i kolejny raz zima zaskoczyła choć było wiadomo kiedy nadejdzie jej kolejny atak
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!