Zaczyna sie karuzela strachu na grypę było ponad 300tys dziennie większy procent umieralności i powikłań i nikt nie siał takiej paniki ale tu liczy sie interes
Pracodawca zmusza mnie do pracy, ale mi się nie chce nic robić.
Tak to jest jak grupa cwaniaków co dorwali sie do władzy chce zrobić kasę na niewiedzy zastraszonego ludu
No cóż...
Niestety nie ma już z nami, na tym świecie, Pana Profesora, Jerzego Vetulaniego - odszedł za wcześnie.
(Nawet On, chyba, tego, co się obecnie dzieje, nie przewidział).
On, skutki działania antyszczepionkowców, nazwałby, zapewne : selekcją naturalną.
P.S.
Polecam książkę Pana Profesora "Piękno neurobiologii"
Dodam jeszcze, że moja matka (85l), żyjąca na prowincji (fanka Rydzyka, niestety...), nie miała żadnych wątpliwości, zaszczepiła się w możliwie najszybszym terminie. W gminie, w której mieszka, nie szczepią się głównie młodzi. Oni raczej nie doświadczyli śmierci rodzeństwa, wskutek chorób zakaźnych. Nie widzieli osób z powikłaniami po przejściu Polio.
Moja matka ma takie doświadczenia (z powodu szkarlatyny zmarły jej dwie starsze siostry). Widziała też dramat powikłań Polio.
Uważam, że nie wolno zmuszać ludzi, żeby się szczepili. Wyznaję zasadę : NIE MUSISZ SIĘ SZCZEPIĆ!
Ale, skoro nie chcesz się szczepić (nie musisz), to nie musisz chodzić do kina, jeść w restauracji, pracować na kasie w carrefour, uczyć dzieci, leczyć ludzi... Długo by wymieniać.
Co możesz?, np. hodować pelargonie na odludziu.
Najlepiej uregulować to finansowo. Zaszczepieni dostają dodatkową premię, bo mniej się narażają na ryzyko absencji
Na szczęście nie może. Ja się pytam tych zaszczepionych nadal śmigacie w maskach na ryjku? Nadal wierzycie w te bzdury?
Wystarczy obejrzeć 2 lub 3 ostatnie komentarze tygodnia Witolda Gadowskiego na YouTube i wszystko będzie jasne. Dla meduz niekoniecznie
to w końcu pracodawcy będą brać odpowiedzialność w razie NOPu lub zgonu od preparatu eksperymentalnego mRNA ? dlaczego skoro kowidianie uważają że w razie zachorowania na kowid powinienem płacić jeśli nie jestem zaszczepiony, pomimo odprowadzania sładek NFZ, a ci co się zaszczepią mają dostawać z moich pieniędzy jakieś rekompensaty jak coś pójdzie nie tak w razie szczepienia - niech sami płacą za leczenie, brali preparat dobrowolniei podpisywali się ! ogólnie to mam to w nosie, tylko piszę by wytknąć hipokryzję, osobiście mogłbym podpisać taki dokument że zgadzam się że w razie kowida nie będę dzwonił i obciążał służby zdrowia, w zamian za powrót do prawdziwej normalności, a nie masońskiego wielkiego resetu i cyfrowej globalistycznej komuny gdzie "nie będę nic posiadał i będę szczęśliwy"
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!