Strach w oczy, bo to wierzcholek gory lodowej wlasnie a z uwagi na ilość lat ma do powiedzenia pewnie wiecej na nie jednego "policjanta"
Pytanie kiedy i jakie asy wyciagnie z rękawa. Kto się boi to właśnie teraz siedzi cicho?
Ale żenada. Nad czym tu się rozwodzić? Wielu ludzi znęca się nad rodziną, a tu że policjant to trzeba artykuł napisać? Nie rozumiem. Podejrzewam, że miesięcznie takich zawiadomień do prokuratury wpływa co najmniej kilka.
Pani ponad rok żyła z innym mężczyzna mającym żonę i dzieci. Była z dwoma Panami równocześnie.
Pani ze swoim mężem (owym policjantem) jest w trakcie rozwodu, nie mieszkają razem. Jeżeli wg niektórych forumowiczów "problem" w tej rodzinie jest przynajmniej kilkuletni, to dlaczego zamiast rozwieść się w cywilizowany sposób, "uwolnić" od tych "katuszy"i zająć się swoim nowym "nabytkiem", wielce "poszkodowana" woli zrobić szopkę i dopiero teraz (w lokalnej gazecie) robi z męża kata, a z siebie ofiarę? Po co w ogóle ma z nim tak małe dzieci skoro był tak zly?
Artykuł jest tutaj okrojony, całość jest w gazecie i dotyczy raczej protegowania człowieka, ktory ma na swoim koncie raczej niechlubne "zasługi" niż takie, ktorymi należy się chwalić. Ci, którym się należy z racji pracy, nie mają takiego poparcia u przełożonych. Gdzie tu sprawiedliwość. Nagle komendant i przełożeni zaniemówili i zapomnieli. Problemem nie jest rozwód ale popieranie takich zachowań. Przyzwolenie na nie. A dzięki artykułowi może inne kobiety dostaną odwagi wypowiedzieć się i bronić.
Poprzedni "Goście " niech sie zastanowią co piszą! Każdy pije alkohol Ale to nie robi Od razu z człowieka alkoholika ! Najlepiej jest zniszczyć osobę nie winna. A pani Ż. nie napila sie nigdy alkoholu ??? Mąż nie poszedl do gazet ? A szkoda ... Z tego co wiadomo to Pani O. Ma problemy. Być może coś nie tak trzeba by się zbadać w kierunku urojen. Jak można pisać coś czego nikt nie wie. Zajmijcie się swoim życiem . !
Niebieską Karte tez sama założyła i dziesięć lat wsiadala pijana za kółko? A teraz każdy ma amnezje. Chciała ratować rodzine, a nie się rozchodzic. I kto jej zabroni. A artykuł dotyczy nie stricte tego czlowieka tylko komendy, gdyby ktokolwiek z obrońców potrafił czytać ze zrozumieniem. Potrzeba tragedii, żeby prości ludzie zrozumieli problem alkoholowy, bo samo wypicie piwa to nie zbrodnia. Ale niewinni ludzie dostajacy rykoszetem. Sądzić prosto, kto zna sytuacje z jednej strony, a nie jest to Was syn, córka, matka itp. Pić a nadużywać to chyba różnica. Dopóki siedziała cicho to nikomu nie przeszkadzała. A jakby krzywda komuś sie stała to by było, ze siedziala cicho a nie mówiła. Wszystko działa w dwie strony. I trzeba być obiektywnym, a nie stronniczym.
Co Wy ludzie piszecie! Ci którzy znają tę parę dobrze wiedzą jak jest! Powinni dawno się rozstać a nie Ona teraz ofiarę z siebie robi. Zamiast po ludzku rozwód przeprowadzić to szopkę robi! Otrząsnąć się dziewczyno musisz i o dzieciach pomyśleć, co one czują i myślą jak na to wasze zachowanie patrzą!
Takie rzeczy chyba raczej załatwia się samemu. Wykorzystywanie mediów w sytuacji konfliktu rodzinnego ?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!