- U Ciebie lęk przed śmiercią jest tak silny, że może prowadzić do zachowań ograniczających wręcz rozwój . Skutkiem jest budowa psychicznych mechanizmów obronnych oraz cierpienie. Proponuję leczenie.
Mało widziałeś ,mało zwiedziłeś.Nie wiesz ,co znaczy normalnie ,godnie i po ludzku żyć .A ,już tylko Twoim problemem jest,że nie do końca zrozumiałeś mój prześmiewczy śmiech. Proponuję trochę więcej wiedzy, inteligencji,kultury,obycia,...a cóż..może póżniej wejdż na tą stronę .Zauważysz,że teksty mają swoje drugie dno....ale na razie ..do nauki!!
Majewski vel Trybunalczyk, ot, taki tytuł...
Tak w ogóle, Lukch 10/10. Nic dodać, nic ująć. Też znam tu każdy kamień i dokładnie to samo widzę. Niestety!
***
Dokopałem się szczęśliwie, choć przypadkowo akurat, do tej wypowiedzi Kolegi Lukcha, która dla niedowarzonych głów niektórych studentów o wybujałej imaginacji na własny temat, takiego, tego, tam Maciejowskiego czy Majewskiego, jest koronnym dowodem na to, że nieprawdą jest, iż - jak pisze Majowski, Majewski, Maciejczyk - że ja sram na Piotrków.
Bo po pierwsze - nie "sram", wręcz przeciwnie. A po drugie, jeżeli już trzymać się słownictwa intelektualisty studenta M., to Kolega Lukch także "sra", a co najważniejsze - w tym "sraniu" - był pierwszy ode mnie. Wypowiedzi podobnych do Lukcha, dużo wcześniejszych od moich, jest jeszcze bez liku na forum. Tak więc, Maciejewski, ty odspółkuj się od Włostowica. Czep się rzepa, jak ci radził ktoś wczoraj. Albo tramwaja na warsiawskiej Pragie.
Trzeba ślepym być, żeby nie widzieć, że niezalogowany tutaj "Trybunalczyk" to obecny zalogowany Majewski, który prowadzi w domu kawiarenkę internetową i nie odpowiada - ja twierdzi - za to, co inni piszą pod niezalogowanymi nickami na jego komputerze, obszczekując i podgryzając łydki tym, którzy studentowi Majewskiemu okrutnie podpadli. Internauci korzystający z komputera Majewskiego walą zatem, niczym w bęben, i to zgodnym chórem, w starych piotrkowian, starych stażem lub wiekiem, ludzi z dorobkiem zawodowym lub naukowym.
To żałosne, kiedy student Majewski, czyli maturzysta nie tak dawny, a ile dzisiejsze matury warte, wiemy, że taki maturzysta za wszelką cenę chce nauczyć - nie wiem czego? - osoby na tym forum z doktoratami! Ludzie, czy świat do szczętu już ogłupiał?
Uduchowiony Majewski, co za dziecinada, powtarza całe frazy (przepisuje? wytnij-wklej?), które pół roku wcześniej wciskał jako nawiedzony "Trybunalczyk", z charakterystycznymi dla siebie, kulturalnymi wstawkami typu "sra" czy w "dupie".
Majewski vel Trybunalczyk vel nowe anonimowe nicki!
Ty se człeku usuń bielmo z oczu albo zajmij się bajkami science fiction. Piotrów tak wygląda, jak pisze Lukch, ja, Lola, Piotrkowianin i paru jeszcze, do których grona zaliczać się jeszcze długo nie będziesz!
Dokończyć studia, zrobić drugie, jakąś podyplomówkę, przejechać się bacznie po świecie, wrócić tu, zabrać się do solidnej roboty za 1350 zł netto, dostać parę razy kopa w zad, wychować dzieci, przejść fajną przygodę z urzędem, kończącą się w prokuraturze albo w sądzie, zostać okradzionym, mieć przyprawione rogi albo rogi przyprawić, przeczołgać się porządnie przez służbę zdrowia, wylecieć z pracy na bruk, przekwalifikować się z ęteligęta na robola i dopiero potem (ewentualnie) głos zabierać na forum dorosłych ludzi.
W tył zwrot! Marsz!
Trybunalczyk! He, he! www.trybunalczyk.pl! Pewnie zarażony jeszcze w kwietniu przez www.trybunalskich.pl, niestety potem wyrugowany ze społeczności portalowej, o czym środowisko rzym.-kat. dobrze wie i nawet webmasterka Marianna nie musiała ujawniać tej tajemnicy poliszynela.
PS Studencie, czy przerabialiście już, że Poliszynel był garbatą postacią, która charakteryzowała się wielką gadatliwością i wciąż rozsiewała plotki? Przypadek to czy złośliwość losu? Hę?
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/586402,gdzie-zyje-sie-lepiej-w-piotrkowie-czy-belchatowie,id,t.html
Maturzyści ta szuja podważa wartość waszego wykształcenia,sugeruje że jest ono nic nie warte.Pozwolicie grafomanowi na to?
Widzę, że topic znowu żyje dzięki PW. Do pierwszej części postu się nie odniosę, bo daleko mi do osobistych przepychanek userów. Zresztą wedle interpretacji sądu we Wrocławiu: aktywni użytkownicy forum stają się osobami publicznymi i muszą się liczyć z ostrzejszą krytyką, a nawet oszczerstwami niż inni internauci.
Mnie zainteresował pewien fragment artykułu przytoczonego przez PW z Dziennika Łódzkiego. I muszę przyznać, że Bełchatów wygrywa z nami w wyścigu o renomę marki swojego miasta. Kiedyś robiłem mini analizę SWOT dla pewnego ośrodka wypoczynkowego z regionu... i faktycznie do Bełchatowa, Kamieńska można skusić turystę na kilkudniowy przyjazd. Do Piotrkowa raczej nie ma czym.
W piątek miałem przyjemność porozmawiać z dyrektorem naszego lotniska. Facet naprawdę "z jajami" i chwała mu za to co chce zrobić. Jeżdżąc tam od kilku tygodni w niedziele z dzieckiem i żoną naprawdę widzę w tym atrakcję turystyczną Piotrkowa.
Pan Larecki "prawdziwy piotrkowski patriota" i "niezależny" dziennikarz na stronie, do której link podaję: http://pawel.larecki.wizytowka.pl/ pisze, co następuje: "Napiszę m.in.:
- każdy TEKST, co zlecisz"
Kto zlecił Panu tą obrzydliwą kampanię nienawiści w stosunku do Miasta Piotrkowa, jego władz, mieszkańców? Ile w pańskim cenniku kosztują oszczerstwa? Może Pan być wzorem dla młodych dziennikarzy i nie tylko - wzorem, jak wygodnie ustawić się w życiu. Dlaczego Pan nie zamieścił swojej oferty na portalu epiotrkow? Może ktoś ma np. wrednego szefa, którego należałoby obsmarować? Proszę tylko powiedzieć ile to kosztuje. To Pana sposób na życie? Proszę bardzo - ale niech Pan nie "rżnie" społecznika, lokalnego patrioty i dziennikarza w służbie idei.
Proponuję Panom(Piotr Włostowic,Marcin Majewski,97-300)dać sobie na wstrzymanie.Przestaje to być śmieszne,a staje żenujące.Rozumem,nie siłą i inwektywami.
MARKPIO, ja Cię bardzo proszę: nie stawiaj tych trzech osób w jednym rzędzie. Dla tych dwóch ostatnich to aż nazbyt duże wyróżnienie. Osoba przeciętniaka z trudem klecącego pojedyncze zdania, w dodatku przesycone nienawiścią i wulgaryzmami oraz jednotorowo myślącego doktrynera nijak się mają do błyskotliwego, bogatego wiedzą i doświadczeniem człowieka.
Niewątpliwie życie Pana Lareckiego było i jest niezwykle bogate. Jego opis można by zacząć od wybitnych osiągnięć niektórych członków jego rodziny, następnie płynnie przejść do jego jakże bogatej działalności i "służbie" ojczyźnie, a zakończyć wszystko na wyborach 2006 roku. Jedno jest pewne - ja wiem, że takiego życiorysu mieć nie będę.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!