Jestem przeciwny bezsensownemu zabijaniu zwierząt i nie jestem myśliwym. Uważam natomiast że prawdziwe myślistwo, jako takie, jest bardzo ważne i potrzebne. I nie będę tu przytaczał za ani przeciw. Co do udziału nieletnich to uważam, że każdy rodzic, prawdziwy myśliwy, jeżeli chce uczyć swojego potomka tego "zawodu" to ma do tego pełne prawo i przekonany jestem że ojciec, matka myśliwy, biorąc swoje dziecko na polowanie, zrobi to we właściwym momencie, wtedy kiedy jego dziecko już emocjonalnie dojrzeje do tego. My, dorośli, nie możemy być hipokrytami, bo przecież dzieci powinny wiedzieć, że kurczak, świnia czy krowa, nie rośnie w kapuście, tylko jest hodowana, zabijana, w rzeźni i mięso jedzie do sklepu, gdzie się kupuje drób, wieprzowinę i wołowinę.
Jeszcze rzeźnikom powinni pozwolić brać dzieci do pracy - w końcu to ważna gałąź przemysłu, większość ludzi szyneczki i kotleciki je, no i niech dzieci uczą się życia (i śmierci).
To chodzi o to żeby dzieci poznawały przykrode żeby mogły zobaczyć zwierzęta w ich naturalnym środowisku A nie na pułce w biedronce, to chodzi o to żeby po oddychać świeżym powietrzem.
" żeby mogły zobaczyć zwierzęta w ich naturalnym środowisku" - Przez celownik optyczny ?
Szkoły pozamykać a dzieci na polowania właśnie tak to powinno wyglądać
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!