35 zł od pieska, zatem opodatkowanie niecałych 2.900 piesków to już jest sumka wystarczająca na nowe auto służbowe dla "miłościwie" nam panującego nauczyciela pobożnego.
jeśli ludzie biorą zwierzę ze schronisk i nie maja na niego rocznie 35 złotych, to jak zapewniają mu podstawową opiekę, w tym medyczną???? Przecież to jakiś absurd. Zwierzę trzeba żywić, szczepić, leczyć, gdy zajdzie taka potrzeba. Trzeba je wysterylizować, a to już olbrzymie koszta!!! Nie jestem za tym podatkiem, ale też nie jestem za wydawaniem zwierzęcia komuś, kto bierze jedynie "z dobrego serca", ale oprócz tego serca nie ma grosza na utrzymanie zwierzaka i najzwyczajniej w świecie potem o niego nie dba :(
a ja jestem,nawet za większym,350zł,wtedy trawniki i chodniki nie były by tak zas....ne przez hordy psów,jeden z drugim by się zastanowił nad kupnem psa.
Zwolnić z podatku posiadaczy psów?
Jestem za tym!
Pod warunkiem jednak,że będą sumiennie sprzątać po nich każdą kupę!
Na ten cel bowiem ( oczyszczanie) miasto musi wydawać pieniądze,ale chciałbym,abym nie musiał dokładać z własnej kieszeni (podatki) do sprzatania kup psów posiadających właścicieli flejtuchów!
a kupy sprzątać
a co miasto robi za te pieniądze dla właścicieli psów. To może niech sprzatają chociaż kupy za teą kasę.
Ale dlaczego te kupy jakoś tak samoczynnie znikają z tych trawników po pewnym czasie a np. takie butelki po piwie i wódce leżą miesiącami. Czyżby ktoś kradł te kupy z trawników a już nie daj Boże sprzątał je potajemnie? Może nam to wyjaśnisz.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!