To skrzyżowanie jest niewątpliwie do poprawienia. Jakie są problemy:
1.
Krótka zmiana świateł na linii al. Concordii. Trzeba żwawo ruszać, żeby nie stanąć w połowie na czerwonym. A jeśli pierwsza jedzie nauka jazdy (a jeżdżą ich tam dziesiątki), to na 100% nie dojedzie nawet do połowy. Za taką L-ką pokonujesz skrzyżowanie na 3 razy.
2.
Jeśli staniesz w połowie, a później ruszasz na zielonym, to nie widać co jedzie od Bełchatowa czy od Piotrkowa, ponieważ jezdnie nie krzyżują się pod kątem prostym. Ruchu z boku nie widać ani w lusterku bocznym (bo za mało skręciłeś), ani naocznie (bo skręciłeś już na tyle, że zasłania ci słupek boczny).
3.
Krzaki, które uniemożliwiają zobaczenie auta jadącego od Bełchatowa, jeśli jest dalej niż 30 metrów.
4.
Bardzo duży ruch aut nauki jazdy. W końcu jest to najgorsze skrzyżowanie w mieście, więc wszyscy szkolą tu kursantów. Przez co skrzyżowanie staje się jeszcze trudniejsze do pokonania.
Kiedyś zrobiłem zdjęcie, jak w różnych punktach tego skrzyżowania stoi naraz 6 (sześć !) L-ek.
5.
Niezsynchronizowana sygnalizacja na przejściach dla pieszych. Na linii al. Concordii nie da się przejść na raz nawet biegiem. I co ciekawe, stoi się w połowie na czerwonym, a auta z boku też mają czerwone.
6.
Kilka sygnalizatorów w trakcie jednego przejazdu przez skrzyżowanie. W naszym mieście jest to rzadkość i kierowcy niestety nie poczuwają się do zatrzymania na kolejnym.
7.
Duża prędkość aut jadących od Bełchatowa. Przydałyby się takie paski wibracyjne w poprzek jezdni jakieś 100 metrów przed skrzyżowaniem.
Oczywiście kierowcy ponoszą winę za wypadki, ale infrastruktura powinna im pomagać w ich uniknięciu. Na tym skrzyżowaniu wszystko wypadkom sprzyja...
Mieszkam niedaleko tego skrzyżowania i uważam że winę za wypadki ponoszą kierujący. Dla przykładu: nie ma zmiany świateł żeby przynajmniej kilka samochodów nie przejechało na czerwonym świetle, do tego nadmierna prędkość i gotowe. Skręcanie w lewo z pasa do jazdy prosto bo się spieszy, poganianie i omijanie zatrzymujących się na czerwonym itd. itp. Niestety ale władze miasta mają rację. Rejestracja przejeżdżających na czerwonym z pewnością by ograniczyła liczbę wypadków.
OOOO. Kolejni specjaliści od projektu, budowy dróg i ulic się w końcu ujawnili. Zwyczajnie trzeba przestrzegać przepisów ruchu drogowego, mieć głowę na karku i MYŚLEĆ jak się jedzie samochodem, a nie tylko stękać i sapać. Jak się jedzie z nadmierną prędkością i na pałę to tak kończą się rajdy kierowców bez wyobraźni.
Wielko łeuropejska łekologia i obsadzanie skrzyzowań..czy okolic przejść dla pieszych krzaczorami(przykład przejścia obok komendy policji).....a ryneczek dzisiaj ino kajakiem mozna sforsować hehe
W końcu ktoś napisał prawdę. Wyciąć krzaki , poprzestawiać krawężniki i wymalować inne linie. Okaże się zapewne szybko, że ktoś o tym wcześniej nie pomyślał.
A może wystarczy fotoradar? Kierowcy zwolnią... skończą się wypadki i kolizje...
Drodzy Ludzie! Nie rozstrzygamy tego Czyja to Wina! Chodzi o ludzi poszkodowanych i koszty społeczne (akcje ratunkowe, leczenie, wypłaty z ubezpieczenia). Z Waszych niektórych wypowiedzi wynika, że jeżeli jest czyjaś wina, to nie obchodzi nas ludzkie kalectwo , straty finansowe i postronne poszkodowane osoby. Logiki tu brak.
Za to dyr. Szokalski zadowolony z siebie, tzw. Komisja Bezpieczeństwa również, o prezydencie Chojniaku nie wspominając.
No cóż gdyby ich wynagrodzenie było uzależnione od wyników ich pracy wówczas może by coś się zmieniało, a tak......dyr. Szokalski zapowiada frezowanie i układanie nowego asfaltu na ul. Słowackiego pomiędzy torami PKP z placem Kościuszki. Bo kto władzy zabroni! Co z tego, że jest to jeden z lepszych odcinków dróg w mieście. Wybory idą trzeba pokazać, że coś się robi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!