W wakacje widziałem całkiem podobny przypadek: jadący ul. Słowackiego Opel Corsa z oznakowaniem piotrkowskiego WORD-u i napisem "Egzamin państwowy" zatrzymał się przy osi jezdni przed wjazdem na plac Kościuszki z włączonym lewym kierunkowskazem. Stał tak przez dłuższą chwilę, aż zniecierpliwieni kierowcy jadący za nim i również chcący skręcić w lewo zaczęli go omijać z prawej strony. Po kilku minutach w końcu ruszył, po czym skręcając w lewo objechał znajdującą się na środku skrzyżowania wysepkę z LEWEJ strony, zupełnie ignorując umieszczony na niej znak nakazu C-9 ("Nakaz jazdy z prawej strony znaku"). Egzaminator zauważył zapewne moją mocno zdziwioną minę (stałem w tym czasie przed bankiem Millenium), bowiem samochód po chwili skręcił pod "Europę", gdzie zaparkował i stał tak przez kilka minut, w ciągu których zapewne egzaminator wytłumaczył niedoszłemu kierowcy, dlaczego przerwał jego egzamin. Ciekawe, czy ten zawodnik zdał już egzamin i szaleje po piotrkowskich ulicach?
Kurczę ja naprawdę jestem w stanie zrozumieć, że można popełniać błędy, ale nie aż takie! Ja również nie zdałam egzaminu za pierwszym razem, ale chyba raczej nie wymyśliłabym nigdy żeby na drodze dwujezdniowej wjechać pod prąd, czy skręcić przed wysepką.
Jak już coś to pisałem o działających światłach. A skoro nie możesz zrozumiec co piszę to chyba .....
Tak czytam te wasze wypociny i krew mnie zalewa na siedzaco. Ludzie nie macie pojecia o tym co piszecie zanim zaczniecie oceniac nauki jazdy najpierw sami zacznijcie przestrzegac podstawowych zasad i norm zawarych w przepisach ruchu drogowego (predkosc, znaki stop, warunkowe prawo skrety, linie ciagle, zakazy wyprzedzanian itd) bo to wlasnie tacy kierowcy jak wy sa tu glownym problemem a nie nauki jazdy.
najlepiej uczmy jezdzic na trasie piotrkow rozprza lub piotrkow moszczenica. wtedy nikt wam super kierowcy ulic blokowal nie bedzie. tylko az strach pomyslec co bedzie gdy ludzie ktorzy w ten sposob uczeni po miescie zaczna jezdzic
zakladam ze mamy doczynienia zee super kierowca ktory nigdy przepisow nie zlamal . Ja sie nieuwarzam za dobrego kierowce mam prawko od 15 lat nie spowodowalem zadnej nawet stluczki i nie twierdze ze nie naginam przepisow lecz zadko mi sie to zdaza. problemem nie sa kursanci tylko NIEKTORZY instruktorzy .poczytaj moje wczesniejsze wypowiedzi na forum i dopiero oceniaj !!!! a nie przeczytasz dwie wypowiedzi i zaraz mierzysz wszystkich jedna miara
widze wielu kursantów i kursantki codziennie którzy sie niby super wyuczyli na kursach a teraz jezdza bez ładu i składu po miescie i nie tylko swimi autami i wykonuja niesmaowite manewry typu skret z prawego pasa na 3 pasmowej drodze w lewo czego ostatnio dokonała jedna pani tuz przed moim autem. wiadomo ze kursy to maszynka do zarabiania pieniedzy i dla przyjemnosci nikt nie uczy ale jak juz ktos sie bierze ze nauke to niech UCZY DOBRZE!! a nie wyjezdza ze swieza osoba od razu na miasto.a pozniej sa wypadki przez ludzi którzy nie maja zadnego pojecia jka sie zachowac prawidłowo na drodze.. klapki na czach, zero analizy sytuacji i gdzie sie dojedzie tam sie dojedzie. rozpacz. Poz atym moglibysie pouczyc jazdy po tarsie. bo pozniej tacy ludzie wogole nie maja pojecia jak sie zachowac poza miastem.
Zet masz racje obowiązkowo jest 2 godz poza miastem prawie żadna szkoła tego nie realizuje.
Obocnie jestem na kursie prawo jazdy - całe szczęście że dokupiłam dodatkowe godz w innej szkole - tam dopiero instruktor wził mnie na autostrade poza miasto pokazał jak się jeździ. A mój pierwszy instruktor stwierdził - po co przecież z braku czsu egzaminator cię nie weżnie poza miasto. Pół godz ma tylko na to żeby cie przeegzaminować.
Takie same podejście do parkowania koperty praktycznie nie ma(miejsce cięzko znaleść) po co uczyć. Między czasie sprawy prywatne tu pięć min spóźnienia tu 10 min przed czasem tak że chyba 30 godz nie było praktycznie.
Przykre jest też że kierowcy z dużym starzem też mają przepisy gdzies i bez wyobraźni.
Cięzko się jeździ.
Motyl,nikt nie mówi o ograniczaniu działalności gospodarczej,ale na Boga,czy nie widzisz co się dzieje na mieście????proponuje odcinek Belzacka od Kwadratu do Kostromskiej,to jest chyba jakiś plac manewrowy,nie mam nic przeciwko kursantom,sam 18 lat temu uczyłem się jezdzić ale popatrz na rejestracje:EL,EZG,EWI,EOP,ETM,EPJ,EPI,EBE,ES,ERW...kolego,cała centralna Polska blokuje Piotrków,przecież mogą jezdzić u siebie!!!!czy w Łodzi nie ma skrzyżowań,czy w Tomaszowie,Opocznie ,Bełchatowie i wszystkich wymienionych nie ma skrzyżowań?????
ostatnio na skrz. Sikorskiego i Armii Krajowej naliczyłem 18 eLek!!!!!SZOK!!!reszte sobie dopowiedz.Pozdrawiam.
P.s. można zostawić eLki z Piotrkowa,a reszta niech zatruwa życie innym użytkownikom u siebie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!