metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
major Koniecpolski ~major Koniecpolski (Gość)11.02.2011 12:58

W sukurs internaucie Amanowi
Punkt 1

"epiotrkow.pl" napisał(a):
W wieku 62 lat w Rzymie zmarł dziś nagle abp Józef Życiński.


Tak czytam dzisiaj, 11 lutego. A to nieprawda. Bowiem arcybiskup zmarł przecież 10 lutego. Czyli informacja na portalu powinna się zaczynać od tego, że "zmarł wczoraj".
Oczywiście, widziałem tę informację już wczoraj wieczorem na epiotrkow.pl i wszystko w danym dniu się zgadzało, ale dzisiaj należało jak najwcześniej zmodyfikować datę i słowo "dziś" zastąpić słowem "wczoraj". Niechlujstwo redakcyjne.
Brak podstaw rzetelności dziennikarskiej.
Punkt 2
W pierwotnej wersji opublikowanej informacji miejscem urodzenia była Stara Wieś. Przepisano tak bezmyślnie z książki Z.Bartczaka. Autor notki nie zadał sobie trudu, by sprawdzić w innych źródłach albo upewnić się choćby w rozpierskiej parafii. A urodził się arcybiskup w Nowej Wsi i trzeba było tę niedoróbkę wstydliwie dziś poprawiać. Brak odpowiedzialności za słowo. Wprowadzanie czytelnika w błąd.
Punkt 3

"arbuz" napisał(a):
wykrzyknika używamy wyrażając radość, ale i smutek, żal....
Ale nigdy w prasowym komunikacie. Nigdy w tytule obwieszczającym zgon. Taki tytuł nie może zawierać emocji.
Wyjątkiem może być wykrzyknik w tytule, który odnosi się do nadzwyczaj wyjątkowego i dramatycznego wydarzenia z czyjąś śmiercią w tle. Np. "Hitler zastrzelony!" Tego uczą na studiach dziennikarskich.
Pragnę zwrócić uwagę, że kończący tytuł wykrzyknik jednak został dziś raz-dwa usunięty. Uznano w redakcji epiotrkow, że to błąd i nietakt. Bo nietaktem jest krzyczeć o śmierci arcybiskupa. O niej wystarczyło poinformować, powiedzieć, a nie wrzeszczeć.
[cytat="Aman"]Pozwoliłem sobie przejrzeć trochę portali w poszukiwaniu wykrzyknika wyrażającego jak to ująłeś, smutek czy żal. Przejrzałem Onet, WP, Interia, Gazeta, TVN24, Rzeczpospolita, Dziennik, TVP oraz byłem w kiosku i spojrzałem na czołówki gazet. Kurczę albo jestem ślepy albo coś jest nie tak z tymi mediami. W żadnym tytule nie zauważyłem wykrzyknika. Czyżby pracują tam jacyś debile i zapomnieli o wykrzykniku?


Amanie, niepotrzebnie się trudziłeś. Miałeś rację już w swoim pierwszym wpisie. Ale złapałeś może nieco świeżego powietrza z rana...
Punkt 4
Byle jak wczoraj zeskanowane z książki Z. Bartczaka zdjęcie arcybiskupa, krzywo i z częścią druku obok, jakoś dzisiaj szybciutko na portalu poprawiono! Czyli krytyka pomogła. Nadal to zdjęcie dobrze nie wygląda, bo już w samej książce jest kiepskiej jakości, wiec teraz widzimy reprodukcję reprodukcji, ale przynajmniej prosto jest umieszczone na stronie portalu.
Punkt 5

"pajac" napisał(a):
Siada sobie taki AMAN w piątek o godzinie 10:00 i się wysmętnia. A tekst na portalu pojawił się na gorąco ok. 21:00 niecałą godzinę po informacji o śmierci. Tymczasem AMAN oczekiwał: rozmów z ludźmi, którzy go znali w Piotrkowie i okolicach, wspomnień kolegów ze szkoły, wizyty w Muzeum I LO itp itd.


Nieprawda. Nie manipuluj. Bo sam się wysmętniasz. Aman nie oczekiwał reportażu w godzinę po tym nieszczęściu, tylko wyraźnie napisał, że zamiast spartaczonej informacji wrzuconej na portal długo po tym, jak inne media podały ją już na gorąco, lepiej było zająć się przygotowaniem reportażu. Wiadomo, że reportażu nie robi się w godzinę, tylko czasem trwa to nawet kilka dni i ja popieram tu Amana, że z zainteresowaniem czytelnicy przeczytaliby za tydzień taką relację na łamach "Tygodnia Trybunalskiego", a internauci na tym portalu.
Nie wiem, może jeszcze autorzy się zrehabilitują i przygotują solidną, utkaną faktami i ciekawostkami relację z rodzinnych miejsc arcybiskupa.
Punkt 6
Kwintesencją braku rzetelności i odpowiedzialności dziennikarza był ten "arcibiskup", kłujący w oczy od godziny 21.00 w czwartek do piątkowego rana. Porażka.
Punkt 7
Czytelnicy portalu epiotrkow.pl nie takie brakoróbstwo widzieli, krytykowali i wytykali autorom w setkach innych publikacji. Przykro z tego powodu, że w informacji tej wagi również nie ustrzeżono się potwornego bałaganiarstwa. A wystarczyło dołożyć staranności.
Krytykę (słuszną w tym przypadku jak najbardziej) trzeba umieć przyjąć, a nie logować się ad hoc i napadać na autora słusznych uwag!
Amanie, pilnuj spraw tak skutecznie, jak czynisz to do tej pory!
major Koniecpolski

Komentarz był edytowany przez autora: 11.02.2011 13:07

00


~J. ~J.ranga10.02.2011 22:52

[*]

00


anigav ~anigav (Gość)10.02.2011 23:05

kto redagowal ten artykuł? fotke to trzeba bylo z sieci poderwac a nie ZYWCEM wraz z opisem z encyklopedii przepisac
teraz tylko patrzec jak prezio jezusek ZAŁOBE w piotrkowie Ogłosi

Komentarz był edytowany przez autora: 10.02.2011 23:07

00


panek ~panek (Gość)11.02.2011 06:49

Oj anigav, przecież jest podpisane, że to z książki Z. Bartczaka o I LO. Żywcem to Ty sobie ściągaj...

00


zmarły ~zmarły (Gość)11.02.2011 07:06

O zmarłych albo dobrze albo wcale. Lecz dla pełnego obrazu info z Lublina: człowiek ten był w latach przed rokiem 1989 zarejestrowany jako Tajny Współpracownik "Filozof". Zapewne jest to zmanipulowana plotka.

00


olo ~olo (Gość)11.02.2011 08:14

Mało tak mądrych ludzi jak on ma Kościół :( Szkoda, wielka strata...

00


ananek ~ananek (Gość)11.02.2011 09:26

Odeszła Ikona Polskiego Kościoła. Za szybko.

00


Aman Amanranga11.02.2011 10:00

Abp Józef Życiński nie żyje!
Ogłosił to własnie portal epiotrkow.pl
Tylko ja się pytam - po co? Właściwie - po co? Wszak wszystkie media to już podały na czerwonych paskach i to znacznie wcześniej.
Pytam się po co, nie bez kozery. Po to, by - podobnie jak większość serwowanych tu materiałów - spartaczyć temat do cna.
Może po kolei. Czy można się uprzejmie zapytać, co to znaczy, że był arcibiskupem?
Co sądzić o autorze, który przepisać z gotowca kilku zdań nie potrafi i wychodzi mu spod klawiatury taki potwór zdaniowy: "Ale w pewnych sytuacjach widzieliśmy w rażących sytuacjach widzieliśmy rażące niesprawiedliwości. (To chociaż już poprawiono.)
Dalej, jak się czepiać, to się czepiać: " Urodził się w 1948 roku w Starej Wsi koło Piotrkowa (gm. Rozprza)." Informuję: nie ma takiej miejscowości. Jest Piotrków Trybunalski. My, stąd, wiemy o co chodzi. Ale na piotrkowski portal wchodzą internauci ze Szczecina, czy choćby - Lublina.
Pytam - co to jest za zdjęcie?! Przerżnięte z książki Bartczaka przy pomocy jakiegoś tandetnego skanera. W sieci zdjęć śp. Józefa Życińskiego są setki, także takich, które legalnie można pobrać.
Gdzie jest chociaż wzmianka o tym, że był wybitnym filozofem? Albo autorem ponad 50 znakomitych książek i setek publikacji z zakresu m.in. filozofii, teologii, kultury, nauk przyrodniczych, kosmologii relatywistycznej, metalogiki?
Zamiast wyskakiwać z tym niedorobionym - delikatnie mówiąc - tekstem, może lepiej było dać sobie na wstrzymanie, a w międzyczasie przejechać się w rodzinne strony zmarłego, poszukać informacji, poszperać w miejscowej parafii, zajrzeć do domów, popytać ludzi czy pamiętają, a jeżeli tak, to niech opowiedzą, a także - kim dla nich był i co teraz oni czują. Do tego kilka zdjęć z miejsca rekonesansu.
A może do starej budy, czyli do Chrobrego zawitać? Tam jest szkolne muzeum stworzone przez dyrektora Bartczaka. Pewnie nietrudno (sam znam takich) byłoby znaleźć kolegów z klasy albo z tego rocznika przynajmniej.
Ale nie! Trzeba było odwalić chałę! Nawet w takim momencie!
A jaki szacunek dla osoby księdza!
Nie mówiąc już o szacunku dla zawodu dziennikarskiego...

Komentarz był edytowany przez autora: 11.02.2011 10:05

00


pajac ~pajac (Gość)11.02.2011 10:08

A dlaczego Amanowi nie przeszkadza,że wszystkie media podają informacje, że urodził się w Nowej Wsi a dyr. Bartczak, że w Starej...
A po co portal pisał? Pewno dlatego, że abp kończył piotrkowską szkołę i urodził się w naszym regionie. Gdyby nie napisali już czuję co pisze AMAN:
Co to za portal, zajmują się pierdołami a wszystkie media informują o śmierci arcybiskupa w tym na czerwonych paskach. A tymczasem J. Życiński pochodzi z naszej okolicy. Tu się urodził, tu kończył szkołę. Tymczasem nędzne dziennikarzyny z Piotrkowa nie potrafią sklecić nawet krótkiej informacji. Przecież można też "ukraść" jaką fotkę z netu i ją zamieścić. Zamiast wyskakiwać z niedorobionymi informacjami o rondach, można było się pokusić o kilka zdań na temat tego słynnego Polaka.
Ale jak ktoś jest najmądrzejszy to nie ma pola do dyskusji....

00


pp ~pp (Gość)11.02.2011 10:20

Pajac ma rację, nigdzie nie ma w mediach ogólnopolskich o "Chrobrym"

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat