Historia lubi się powtarzać. Przewodniczący Rady Miasta na wniosek prezydenta zwołał kolejną nadzwyczajną sesję. Czy tym razem sprawdzi się powiedzenie, że do trzech razy sztuka i radni przegłosują wniosek prezydenta podnoszący ceny wody i ścieków? Dowiemy się już w czwartek.
Było nadzwyczajnie i będzie nadzwyczajnie. Prezydent Miasta złożył wniosek o zwołanie kolejnej sesji w sprawie podwyżek opłat za wodę i ścieki. Z naszych informacji wynika, że projekt uchwały będzie taki sam jak ten, nad którym dyskutowali wczoraj radni.
Nadal nie wiadomo, ile w przyszłym roku zapłacimy za wodę i ścieki. Rada Miasta odrzuciła projekt uchwały dotyczący podwyżek proponowany przez prezydenta Krzysztofa Chojniaka.
Prawica Razem - „za”, RiG, Lewica i PO - „przeciw” – kluby Rady Miasta przedstawiają swoje stanowiska przed jutrzejszym ponownym głosowaniem opłat za wodę i ścieki.
Wizja darmowej wody płynącej w kranach mieszkańców Piotrkowa coraz bardziej realna. Klub Rozwój i Gospodarność nie zmienił bowiem swojego stanowiska i nie poprze proponowanych przez prezydenta podwyżek za wodę i ścieki.
Rada Miasta Piotrkowa nie zgodziła się na proponowane przez prezydenta wyższe stawki opłat za wodę i ścieki. Za projektem uchwały głosowali tylko radni Prawicy Razem.
Woda zdrożeje o 8%, z kolei ścieki o 13%. Podwyżką opłat zajmowali się wczoraj na wspólnym posiedzeniu członkowie Komisji Budżetu oraz Polityki Gospodarczej Rady Miasta.
- Wzrost cen za wodę i ścieki nie jest związany ani z rozpoczętą już modernizacją oczyszczalni ścieków, ani z powołaniem nowej spółki komunalnej Piotrkowskie Wodociągi i Kanalizacja - zapewniał radnych na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej wiceprezydent Adam Karzewnik.
W przyszłym roku zapłacimy więcej za wodę. Taką informację przekazał dziś na antenie Strefy FM prezydent Krzysztof Chojniak.
Za każdym razem kiedy spadnie ulewny deszcz na tej ulicy w centrum miasta tworzy się wartki potok. Woda podtapia okoliczne budynki, a mieszkańcy nie nadążają z wybieraniem ze swoich lokali gromadzącej się wody. Jest jednak szansa, że już wkrótce się to zmieni i ulica Narutowicza zostanie właściwie skanalizowana.