Przez najbliższe 4 albo nawet 10 lat komunikację w naszym mieście obsługiwać będzie, jak dotychczas, Miejski Zakład Komunikacyjny. Co w takim razie ulegnie zmianie po zapowiedziach władz miasta o uzdrowieniu piotrkowskiej komunikacji, w czym pomóc miały analizy ekspertów rynku komunikacyjnego? Wygląda na to, że niewiele.
Bezrobotni są oburzeni. Nie dlatego, że zmuszeni kupować bilet normalny, nagle bardzo zubożeją, ale dlatego, że właśnie teraz, kiedy sytuacja na rynku pracy gwałtownie się pogarsza, gdy wielu traci zatrudnienie nie ze swojej winy, władze miasta - jak to określają - pokazują im "figę z makiem".
Przez lata zmieniające się ekipy rządzące miastem obiecywały piotrkowianom, że z ulic miasta znikną brudne, przeżarte rdzą minibusy. Autobusy, bez względu na to, czy należałyby do prywatnego, czy publicznego przewoźnika miały być nowoczesne, czyste, klimatyzowane. A ich rozkłady jazdy miały zostać dostosowane do potrzeb pasażerów. Tak się nie stanie, koniec złudzeń.
Marian Błaszczyński, do niedawna przewodniczący Rady Miasta w Piotrkowie Trybunalskim, który stracił mandat radnego za złamanie ustawy samorządowej, nie da sobie krzywdy zrobić. Prezydent Piotrkowa uznał (a rada nadzorcza formalnie potwierdziła), że Błaszczyński, z zawodu lekarz, specjalista chorób płuc, będzie dobrze pilnował interesów zadłużonego na miliony Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego Spółki z o.o.
Były Przewodniczący Rady Miasta w Piotrkowie Marian Błaszczyński z początkiem grudnia został członkiem Rady Nadzorczej Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie.
Ważna informacja dla wszystkich pasażerów korzystających z usług Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie. Od najbliższego poniedziałku do drugiego stycznia 2009 piotrkowskie "emzetki" kursować będą według świątecznego rozkładu jazdy.
Opłata za bilet ulgowy (1,3 zł.) pobierana w piotrkowskich mnibusach była niezgodna z prawem - taką ekspertyzę wydał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zgodnie z prawem lokalnym (uchwała Rady Miasta) maksymalna cena biletu ulgowego to złotówka.
Tylko MZK Piotrków jest zainteresowany wożeniem od przyszłego roku piotrkowskich pasażerów. Miejski Zakład Komunikacyjny po raz kolejny jako jedyne przedsiębiorstwo złożył ofertę w przetargu na świadczenie usług przewozowych na terenie miasta.
Nie milkną echa decyzji bełchatowskiego MZK w sprawie zawieszenia kursów lini podmiejskich w tym także tej do Piotrkowa. Przypomnijmy, że od 1 października nie kursują autobusy linii: 22, 1 i 8. Starostwo Powiatowe w Bełchatowie planuje w najbliższym czasie spotkanie w tej sprawie.
1 i 2 listopada autobusy MZK podjeżdżać będą tylko do przystanku Wojska Polskiego-Cmentarna. Pozostały odcinek będzie trzeba pokonać na własnych nogach.
Ze względu na brak możliwości przejazdu do pętli na ul. Rolniczej, skrócona zostanie linia nr 0 do Placu Zamkowego. Autobusy tej linii, odjeżdżające z Placu Zamkowego, będą podjeżdżać pod przystanek Wojska Polskiego-Cmentarna - czytamy na stronie internetowej piotrkowskiego MZK.